[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. - Słuchajcie - zaczął Lewis, chrząkając głośno.- Nie chciałbym zmieniać tematu, ale.czymogę teraz wybrać pokój? Bo chciałbym.Rob zajrzał do pomieszczenia, który wskazał Lewis, a potem do pozostałych dwóch.Odwrócił się i spojrzał na Lewisa z wyrazem twarzy mówiącym  chyba żartujesz?"Lewis wyraznie upadł na duchu.- Ale to już ostatni pokój, w którym jest kablówka.A ja potrzebuję MTV.Poza tym muszępodłączyć komputer i wieżę, i.- Możemy więc zrobić tylko jedno - poradził Rob.- To będzie nasz wspólny pokój.W tensposób każdy będzie mógł oglądać telewizję, na dole nie ma telewizora.- Ale co wtedy zrobimy? - zapytał Lewis.- Podzielimy się małymi pokojami - stwierdził krótko Rob.Kaitlyn i Anna spojrzały na siebie z uśmiechem.Kaitlyn nie miała nic przeciwko, by dzielićpokój z Anną.Była nawet zadowolona, to tak jakby miała siostrę.Lewis cały czas jęczał.- Ale co z moim sprzętem stereo i całą resztą? To się nie zmieści w tym małym pokoju,szczególnie że są tam dwa łóżka,- Dobrze - tłumaczył Rob nieprzejednanym głosem.- Podłącz sprzęt we wspólnym pokoju.Wtedy wszyscy będziemy mogli słuchać muzyki.Chodzcie, musimy poustawiać meble.Gdy Gabriel znalazł się w środku, dokładnie obejrzał pokój, chodząc w tę i z powrotemcichymi krokami.Zajrzał w każdy kąt, do łazienkę i do szaf.Pokój był duży i luksusowo urządzony, a balkonoferował możliwość szybkiej Ucieczki, jeżeli okazałby się to konieczne.Podobało mu się.Rzucił się na ogromne łóżko i zaczął rozmyślać, czy coś Jeszcze mogło mu się tu podobać.Była oczywiście ta dziewczyna.Z oczami jak czarownica i włosami jak płomienie.Mogłastanowić ciekawą odskocznię.Ale nagle poczuł, jak coś ściska go w środku.Zerwał się na równe nogi i zaczął spacerowaćpo pokoju.Będzie musiał dopilnować, żeby była jedynie odskocznią.Tego typu dziewczyna mogłaokazać się zbyt interesująca i stanowić pokusę, by się zaangażować.A to się już nigdy nie powtórzy.Nigdy.Ponieważ.Gabriel odrzucił od siebie tę myśl.Poza dziewczyną nie było nic, co mogłoby mu siępodobać, było za to parę rzeczy, które mu się nie podobały.Kessler.Ograniczenie jegowolności, areszt domowy.Kessler.Ten cały głupi projekt.Kessler.Gdyby chciał, mógłby coś z nim zrobić i raz na zawsze mieć go z głowy.Ale wtedy musiałbyznowu uciekać, a gdyby go złapali, zamknęliby go w więzieniu, dopóki nie skończyłbydwudziestu pięciu lat.Nie było warto, przynajmniej na razie.Poczeka i zobaczy, czy Kessler będzie bardzo wkurzający.To miejsce było całkiem znośne, ajak przetrwa w nim rok, zostanie bogaty.Z taką kupą forsy będzie mógł sobie kupić wolność,będzie mógł mieć wszystko, czego zapragnie.Poczeka i zobaczy.A jeśli chodzi o eksperymenty, cóż, to się jeszcze okaże.Cokolwiek się stanie, to będzie ichproblem.Ich wina.Położył się na łóżku.Było jeszcze wcześnie, ale czuł się zmęczony.Po paru minutach jużspał.Kait i jej przyjaciele nie zrobili zbyt wiele do chwili, gdy Joyce zawołała ich na kolację.Kaitspodobał się pomysł jedzeniaobiadu przy wielkim stole w jadalni wraz z piątką pozostałych osób.Piątką, ponieważ Gabrielnie wyszedł Ze swojego pokoju, ignorując ich pukanie do drzwi.Czuła się tak, jakby była częścią dużej rodziny i każdy wydawał się dobrze bawić.Może z wyjątkiem Marisol, która wogóle się nie odzywała.Po kolacji wrócili do urządzania pokoi.Było w czym wybierać, na korytarzu i w pokojachzgromadzono sporo mebli, każdy w innym stylu.W pokoju Kait i Anny znalazły się w końcudwa niedopasowane łóżka, tani regał na książki z prasowanego drewna, piękny fotel w stylufrancuskiej prowincji, wiktoriańskie biurko i nocna szafka, ta sama, która wcześniej zaatako-wała Kait na korytarzu.Kaitlyn podobało się wszystko.Rob ustalił, że łazienka pomiędzy małymi pokojami będzie należała do dziewczyn.- Dziewczyny lubią być blisko swoich rzeczy - powiedział tajemniczo do Lewisa, który tylkowzruszył ramionami.Chłopcy mieli korzystać z łazienki we wspólnym pokoju.Kładąc się dołóżka, Kaitlyn czuła się szczęśliwa.Zwiatło księżyca wpadało do pokoju przez okno za jejłóżkiem.Północne światło, zauważyła zadowolona [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl