[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Próbowalom przemówić twemu ojcu do rozsądku, lecznie chciał słuchać.A potem otrzymałem cios w głowę i kiedy się ocknąłem, byłem na morzu,w pobliżu domu.Niejaki kapitan MacCiuire dopilnował, abym bezpiecznie się tam znalazł.Ana drugi dzień przekazano mi list, w którym odżegnywałaś się od dalszej znajomości ze mną ipotępiałaś to, co zrobiliśmy.Na miłość boską, Skye, pismo było zdecydowanie kobiece, aodcisk pieczęci odpowiadał pierścieniowi, jaki nosisz na palcu. Wszystkie mamy takie pierścienie, Niall.Wszystkie moje siostry, nawet Eibhlin. Nie wiedziałem westchnął ciężko. Wychodzi na to, kochanie, że te dwa stare pająki,nasi ojcowie, utkali sieć z kłamstw i oszukali nas.Do licha z nimi! Kochasz ją, Niall? Nie.Miała zostać zakonnicą i w głębi serca nadal nią jest.Spędza więcej czasu nakolanach niż w naszym łożu. Bardzo mnie to cieszy! powiedziała gwałtownie, a on zrozumiał. Dziecko.? Jest Doma.Nie ma co do tego wątpliwości, Niall.Przysięgam! Myślisz, że byłabym tuteraz, gdyby było inaczej? Więc nauczyłaś się go kochać? Nigdy go nie pokocham, lecz jestem jego żoną, tak jak Darragh twoją odparłaspokojnie. A teraz, milordzie, życz mi dobrej nocy, bo wzbudzamy zainteresowanie gości iDom się zbliża. Znajdę sposób, by z tobą porozmawiać powiedział.Nie odszedł, lecz czekał u jejboku, aż Dom do nich dołączy. Twoja żona zmęczyła się tańcem, O Flaherty.Musisz dobrze się nią opiekować, gdyżnosi w łonie dziedzica.Poszczęściło ci się pod tym względem.Dom, zaskoczony, nie wiedział, co powiedzieć.Niall pochylił się nad dłonią Skye iucałował ją krótko, acz czule. Dobranoc, lady O Flaherty powiedział i przyłączył się do tańczących. Czy mógłbyś odprowadzić mnie do sypialni, Dom? Jestem bardzo zmęczona powiedziała, starając się, aby jej głos nie odzwierciedlał uczuć. Oczywiście, kochanie powiedział przymilnie.Pomógł jej wstać i wyprowadził z sali.A kiedy znalezli się w komnacie, poprosiła go, by wezwał pokojówkę. Nie, skarbie, sam ci usłużę odparł, a jego głos brzmiał miękko i podejrzanie czule.Niedobry znak, pomyślała. Dziś żadna nie mogła się z tobą równać mruczał pod nosem. Wszyscy mężczyznizazdrościli mi tak pięknej żony.Każdy z nich wyobrażał sobie, jakby to było wejść w ciebie,lecz tylko ja mogę się o tym przekonać, prawda, Skye?Rozwiązał stanik sukni i zdjął go.W ślad za nim powędrowała reszta stroju, aż w końcustała naga, drżąc z zimna w haftowanych pończochach, przytrzymywanych złotymi54wstążkami i podwiązkami w różyczki.Dom przesuwał powoli wzrokiem po jej pełniejszych zpowodu ciąży piersiach i zaokrąglonym brzuchu.Pieścił przy tym dłonią lube krągłości, aSkye modliła się w duchu, by zadowolił go ten pokaz własności. Klęknij na skraju łóżka, Skye.Wzdrygnęła się. Dom, proszę, to nie jest dobre dla dziecka! Klękaj, dziwko! Chyba że chcesz, abym uwierzył w to, co widziały moje oczy, kiedylord Burkę pochylał się nad moją żoną i gapił się na jej cycuszki! A ty jeszcze go zachęcałaś! Nieprawda! zaprotestowała, czując, jak tężeją jej mięśnie.Wreszcie, westchnąwszy zrezygnacją, uklękła ma skraju łóżka, a potem się pochyliła, opierając na dłoniach.Nie byłosensu się sprzeciwiać.Opór tylko go podniecał.Spojrzał na swą, potulną i posłuszną żonę.Był na nią zły.Nie rozebrał się, jedynie opuściłspodnie. Twój pies robi tak z sukami w mojej psiarni.Nieraz to widziałem mruknął, gryząc jąlekko w szyję.Na szczęście skończył szybko. Wracam teraz do sali powiedział, wciągając spodnie. Odpocznij trochę.Uporządkował strój i wyszedł.Przez chwilę leżała spokojnie, płacząc bezgłośnie.A potem wstała, zdjęła pończochy,owinęła się miękkim wełnianym szlafrokiem i znów położyła.Gdyby mogła wygotowaćswoje ciało, uczyniłaby to, lecz nawet taka czynność nie pomogłaby jej pozbyć sięwspomnienia jego dotyku, zapachu jego pożądania na swojej skórze.Nie mogła powstrzymać łez, więc się rozpłakała.Tego było już za dużo.Zwiadomość, żeojciec konspirował ze starym MacWilliamem, aby utrzymać Nialla z dala od niej, niemal nanowo złamała jej serce.Aatwiej było po prostu nienawidzić Nialla.W końcu, wyczerpanapłaczem, zasnęła.Obudził ją dzwięk odsuwanego rygla.Zastygła, napinając mięśnie.Wracał Dom, zapewnepijany.Leżała w bezruchu, udając, że śpi. Skye dobiegł ja cichy szept. Niall! usiadła. Oszalałeś? Na miłość boską, odejdz szybko, Dom może zaraz tuprzyjść! Proszę, milordzie!Spokojnie zamknął za sobą drzwi i zasunął rygiel. Dom leży w sali pijany jak bela.Mój giermek go pilnuje.Jeśli się obudzi, chłopakzdąży ostrzec mnie na długo przed tym, nim twój mąż zdoła się tu dowlec.Wielkie nieba, ależ jest piękna, z tymi czarnymi kędziorami opadającymi na ramiona irozszerzonymi z lęku oczami.Niall usiadł na brzegu łoża i wziął ją w objęcia. Płakałaś nie było to pytanie, lecz stwierdzenie. Było mi łatwiej, kiedy sądziłam, że mnie zdradziłeś powiedziała miękko, wiedząc, żeon zrozumie. Mnie także, kochanie.Wyciągnął rękę i pogładził jej ciemne włosy.55 Twoja żona.? Musiała o to zapytać. Jak zwykle modli się w kaplicy.Robi to, by mnie unikać, i bardzo dobrze.Gdy się z niąkocham, czuję się tak, jakbym miał w łóżku trupa. Och, Niall.Głos jej się załamał.Ukryła twarz na jego piersi [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Próbowalom przemówić twemu ojcu do rozsądku, lecznie chciał słuchać.A potem otrzymałem cios w głowę i kiedy się ocknąłem, byłem na morzu,w pobliżu domu.Niejaki kapitan MacCiuire dopilnował, abym bezpiecznie się tam znalazł.Ana drugi dzień przekazano mi list, w którym odżegnywałaś się od dalszej znajomości ze mną ipotępiałaś to, co zrobiliśmy.Na miłość boską, Skye, pismo było zdecydowanie kobiece, aodcisk pieczęci odpowiadał pierścieniowi, jaki nosisz na palcu. Wszystkie mamy takie pierścienie, Niall.Wszystkie moje siostry, nawet Eibhlin. Nie wiedziałem westchnął ciężko. Wychodzi na to, kochanie, że te dwa stare pająki,nasi ojcowie, utkali sieć z kłamstw i oszukali nas.Do licha z nimi! Kochasz ją, Niall? Nie.Miała zostać zakonnicą i w głębi serca nadal nią jest.Spędza więcej czasu nakolanach niż w naszym łożu. Bardzo mnie to cieszy! powiedziała gwałtownie, a on zrozumiał. Dziecko.? Jest Doma.Nie ma co do tego wątpliwości, Niall.Przysięgam! Myślisz, że byłabym tuteraz, gdyby było inaczej? Więc nauczyłaś się go kochać? Nigdy go nie pokocham, lecz jestem jego żoną, tak jak Darragh twoją odparłaspokojnie. A teraz, milordzie, życz mi dobrej nocy, bo wzbudzamy zainteresowanie gości iDom się zbliża. Znajdę sposób, by z tobą porozmawiać powiedział.Nie odszedł, lecz czekał u jejboku, aż Dom do nich dołączy. Twoja żona zmęczyła się tańcem, O Flaherty.Musisz dobrze się nią opiekować, gdyżnosi w łonie dziedzica.Poszczęściło ci się pod tym względem.Dom, zaskoczony, nie wiedział, co powiedzieć.Niall pochylił się nad dłonią Skye iucałował ją krótko, acz czule. Dobranoc, lady O Flaherty powiedział i przyłączył się do tańczących. Czy mógłbyś odprowadzić mnie do sypialni, Dom? Jestem bardzo zmęczona powiedziała, starając się, aby jej głos nie odzwierciedlał uczuć. Oczywiście, kochanie powiedział przymilnie.Pomógł jej wstać i wyprowadził z sali.A kiedy znalezli się w komnacie, poprosiła go, by wezwał pokojówkę. Nie, skarbie, sam ci usłużę odparł, a jego głos brzmiał miękko i podejrzanie czule.Niedobry znak, pomyślała. Dziś żadna nie mogła się z tobą równać mruczał pod nosem. Wszyscy mężczyznizazdrościli mi tak pięknej żony.Każdy z nich wyobrażał sobie, jakby to było wejść w ciebie,lecz tylko ja mogę się o tym przekonać, prawda, Skye?Rozwiązał stanik sukni i zdjął go.W ślad za nim powędrowała reszta stroju, aż w końcustała naga, drżąc z zimna w haftowanych pończochach, przytrzymywanych złotymi54wstążkami i podwiązkami w różyczki.Dom przesuwał powoli wzrokiem po jej pełniejszych zpowodu ciąży piersiach i zaokrąglonym brzuchu.Pieścił przy tym dłonią lube krągłości, aSkye modliła się w duchu, by zadowolił go ten pokaz własności. Klęknij na skraju łóżka, Skye.Wzdrygnęła się. Dom, proszę, to nie jest dobre dla dziecka! Klękaj, dziwko! Chyba że chcesz, abym uwierzył w to, co widziały moje oczy, kiedylord Burkę pochylał się nad moją żoną i gapił się na jej cycuszki! A ty jeszcze go zachęcałaś! Nieprawda! zaprotestowała, czując, jak tężeją jej mięśnie.Wreszcie, westchnąwszy zrezygnacją, uklękła ma skraju łóżka, a potem się pochyliła, opierając na dłoniach.Nie byłosensu się sprzeciwiać.Opór tylko go podniecał.Spojrzał na swą, potulną i posłuszną żonę.Był na nią zły.Nie rozebrał się, jedynie opuściłspodnie. Twój pies robi tak z sukami w mojej psiarni.Nieraz to widziałem mruknął, gryząc jąlekko w szyję.Na szczęście skończył szybko. Wracam teraz do sali powiedział, wciągając spodnie. Odpocznij trochę.Uporządkował strój i wyszedł.Przez chwilę leżała spokojnie, płacząc bezgłośnie.A potem wstała, zdjęła pończochy,owinęła się miękkim wełnianym szlafrokiem i znów położyła.Gdyby mogła wygotowaćswoje ciało, uczyniłaby to, lecz nawet taka czynność nie pomogłaby jej pozbyć sięwspomnienia jego dotyku, zapachu jego pożądania na swojej skórze.Nie mogła powstrzymać łez, więc się rozpłakała.Tego było już za dużo.Zwiadomość, żeojciec konspirował ze starym MacWilliamem, aby utrzymać Nialla z dala od niej, niemal nanowo złamała jej serce.Aatwiej było po prostu nienawidzić Nialla.W końcu, wyczerpanapłaczem, zasnęła.Obudził ją dzwięk odsuwanego rygla.Zastygła, napinając mięśnie.Wracał Dom, zapewnepijany.Leżała w bezruchu, udając, że śpi. Skye dobiegł ja cichy szept. Niall! usiadła. Oszalałeś? Na miłość boską, odejdz szybko, Dom może zaraz tuprzyjść! Proszę, milordzie!Spokojnie zamknął za sobą drzwi i zasunął rygiel. Dom leży w sali pijany jak bela.Mój giermek go pilnuje.Jeśli się obudzi, chłopakzdąży ostrzec mnie na długo przed tym, nim twój mąż zdoła się tu dowlec.Wielkie nieba, ależ jest piękna, z tymi czarnymi kędziorami opadającymi na ramiona irozszerzonymi z lęku oczami.Niall usiadł na brzegu łoża i wziął ją w objęcia. Płakałaś nie było to pytanie, lecz stwierdzenie. Było mi łatwiej, kiedy sądziłam, że mnie zdradziłeś powiedziała miękko, wiedząc, żeon zrozumie. Mnie także, kochanie.Wyciągnął rękę i pogładził jej ciemne włosy.55 Twoja żona.? Musiała o to zapytać. Jak zwykle modli się w kaplicy.Robi to, by mnie unikać, i bardzo dobrze.Gdy się z niąkocham, czuję się tak, jakbym miał w łóżku trupa. Och, Niall.Głos jej się załamał.Ukryła twarz na jego piersi [ Pobierz całość w formacie PDF ]