[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niektórzy wierzą, że kiedy nadejdzie ten czas, z powierzchni ziemizabiorą ich latające talerze, posiadane jednak przeze mnie dowody ukazują niemożliwośćtakiego rozwiązania.Kiedy według Hefflinga ludzkość po raz ostatni stała przed takim samymproblemem, jak my teraz, bogowie Atlantydy zaczęli drążyć Matkę Ziemię, tworząc miejsce dlapodziemnych królestw, których pozostałości, poddanych i ich potomstwo można odnaleźćjeszcze dziś.To samo uczyni kiedyś obecna ludzkość, aby przetrwać katastrofę.Moim celem jest zebranie grupy ludzi zdolnych do porzucenia świata powierzchni, założeniakolonii i rozpoczęcia nowego życia, niełatwego, lecz lepszego niż to, które postawią za sobą.Taki jest cel, dla którego chcę się dostać do podziemnego świata; potem już pokierują mną ci,którzy tam żyją”.Jak już powiedziałem, powrócimy jeszcze później do Marcoux i jego poglądów na tematmieszkańców podziemnego świata oraz ich sposobu życia.Zanim jednak opuścimy AmerykęPółnocną, musimy koniecznie zająć się inną, interesującą z naszego punktu widzenia i ważnąinformacją.Chodzi tu o twierdzenie, że połączony z siecią Agharti tunel podziemny istnieje podpowierzchnią miasta Nowy Jork!Autorem tego twierdzenia jest Robert Ernst Dickhoff, a zawarł je w książeczce Agharta (1951)omawiając położenie różnych tuneli podziemnych w Ameryce, Europie i Azji.[Inny pisarzamerykański zajmujący się tematem podziemnych tuneli, dr M.Doreal, sądzi, że przejściaprowadzące do podziemnego świata znajdują się też pod Górą Shasta w Kalifornii, w okolicySulphur Springs w Oklahomie i pod słynną Jaskinią Mamucią w stanie Kentucky.Nie podaje onniestety żadnych szczegółów położenia wejść do tych tuneli, chociaż istnieje powszechneprzekonanie, iż jedno z 226 przejść podziemnych, wybiegających z Jaskini Mamuciej irozciągających się jakoby na odległość około 260 km, łączy się ostatecznie z jednym ze szlakówprowadzących do podziemnego świata.] „Nawet w wypadku Nowego Jorku możemy mówić otunelach; wybudowanie ich było bardzo pracochłonne, a rozciągają się na dziesiątki kilometrówpod powierzchnią Central Parku.Większość nowojorczyków pozostaje w błogiej nieświadomościco do ich istnienia.Tunele te są niezwykle starym dziełem nieznanych technologii”.Jaskinia Mamucia, Kentucky, USA.Tyle twierdzenie Dickhoffa.Pod Nowym Jorkiem rzeczywiście znajdują się niezliczone tunele,przez które kursuje metro, tak samo jak inne nie używane już przejścia, nie udało mi się jednakzdobyć nic na potwierdzenie jakiegokolwiek ich związku z legendą o Agharti.Jak czytelnik dowiesię później, kiedy przedstawię mu moją tezę dotyczącą lokalizacji sieci tuneli Agharti, Nowy Jork wtym względzie pozostaje daleko poza wytyczonym szlakiem.Wierzę jednak, że istnieje wyjaśnienie przypuszczeń, iż pod Nowym Jorkiem istnieją podziemneprzejścia; stanowi je seria niezwykłych opowieści, rzekomo opartych na faktach autentycznych, wrzeczywistości jednak przeważnie nieprawdziwych.Opowieści te stały się znane pod nazwą TheShaver Hoax („Nabieranka Shavera”).W roku 1945 w amerykańskim popularnym magazynie Amazing Stories („HistorieZdumiewające”) pojawił się cykl opowieści głoszących, że u zarania dziejów Ziemia byłazaludniona przez różne odmiany istot ludzkich, między innymi przez Tytanów i Atlantyjczyków.Autor tych opowieści, Richaxd S.Shaver (1907-1975), twierdził, iż informacje te oparte są naprzekazach w tajemnym języku zwanym mantong, rozszyfrowanym przez niego dzięki inskrypcjompozostawionym przez Atlantyjczyków i Tytanów przed opuszczeniem przez nich naszej planety.Historie pióra Shavera opowiadały, jakoby Atlantyjczycy i Tytani byli podobnymi bóstwomnieśmiertelnymi istotami; wytworzyli oni potężne cywilizacje, kiedy jednak słońce zaczęłoemitować niebezpieczne promieniowanie, wybudowali dla ochrony podziemne tunele i jaskinie.Ponieważ nie zapewniało to konstruktorom dostatecznej osłony, nieśmiertelne istoty zostałyzmuszone do opuszczenia ziemi około dwunastu tysięcy lat temu.Niektórzy jednak pozostali wtunelach i podzielili się na grupy: Terów, pokojową i wysoce inteligentną rasę, oraz Derów,karłowate istoty chętne do czynienia zła [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Niektórzy wierzą, że kiedy nadejdzie ten czas, z powierzchni ziemizabiorą ich latające talerze, posiadane jednak przeze mnie dowody ukazują niemożliwośćtakiego rozwiązania.Kiedy według Hefflinga ludzkość po raz ostatni stała przed takim samymproblemem, jak my teraz, bogowie Atlantydy zaczęli drążyć Matkę Ziemię, tworząc miejsce dlapodziemnych królestw, których pozostałości, poddanych i ich potomstwo można odnaleźćjeszcze dziś.To samo uczyni kiedyś obecna ludzkość, aby przetrwać katastrofę.Moim celem jest zebranie grupy ludzi zdolnych do porzucenia świata powierzchni, założeniakolonii i rozpoczęcia nowego życia, niełatwego, lecz lepszego niż to, które postawią za sobą.Taki jest cel, dla którego chcę się dostać do podziemnego świata; potem już pokierują mną ci,którzy tam żyją”.Jak już powiedziałem, powrócimy jeszcze później do Marcoux i jego poglądów na tematmieszkańców podziemnego świata oraz ich sposobu życia.Zanim jednak opuścimy AmerykęPółnocną, musimy koniecznie zająć się inną, interesującą z naszego punktu widzenia i ważnąinformacją.Chodzi tu o twierdzenie, że połączony z siecią Agharti tunel podziemny istnieje podpowierzchnią miasta Nowy Jork!Autorem tego twierdzenia jest Robert Ernst Dickhoff, a zawarł je w książeczce Agharta (1951)omawiając położenie różnych tuneli podziemnych w Ameryce, Europie i Azji.[Inny pisarzamerykański zajmujący się tematem podziemnych tuneli, dr M.Doreal, sądzi, że przejściaprowadzące do podziemnego świata znajdują się też pod Górą Shasta w Kalifornii, w okolicySulphur Springs w Oklahomie i pod słynną Jaskinią Mamucią w stanie Kentucky.Nie podaje onniestety żadnych szczegółów położenia wejść do tych tuneli, chociaż istnieje powszechneprzekonanie, iż jedno z 226 przejść podziemnych, wybiegających z Jaskini Mamuciej irozciągających się jakoby na odległość około 260 km, łączy się ostatecznie z jednym ze szlakówprowadzących do podziemnego świata.] „Nawet w wypadku Nowego Jorku możemy mówić otunelach; wybudowanie ich było bardzo pracochłonne, a rozciągają się na dziesiątki kilometrówpod powierzchnią Central Parku.Większość nowojorczyków pozostaje w błogiej nieświadomościco do ich istnienia.Tunele te są niezwykle starym dziełem nieznanych technologii”.Jaskinia Mamucia, Kentucky, USA.Tyle twierdzenie Dickhoffa.Pod Nowym Jorkiem rzeczywiście znajdują się niezliczone tunele,przez które kursuje metro, tak samo jak inne nie używane już przejścia, nie udało mi się jednakzdobyć nic na potwierdzenie jakiegokolwiek ich związku z legendą o Agharti.Jak czytelnik dowiesię później, kiedy przedstawię mu moją tezę dotyczącą lokalizacji sieci tuneli Agharti, Nowy Jork wtym względzie pozostaje daleko poza wytyczonym szlakiem.Wierzę jednak, że istnieje wyjaśnienie przypuszczeń, iż pod Nowym Jorkiem istnieją podziemneprzejścia; stanowi je seria niezwykłych opowieści, rzekomo opartych na faktach autentycznych, wrzeczywistości jednak przeważnie nieprawdziwych.Opowieści te stały się znane pod nazwą TheShaver Hoax („Nabieranka Shavera”).W roku 1945 w amerykańskim popularnym magazynie Amazing Stories („HistorieZdumiewające”) pojawił się cykl opowieści głoszących, że u zarania dziejów Ziemia byłazaludniona przez różne odmiany istot ludzkich, między innymi przez Tytanów i Atlantyjczyków.Autor tych opowieści, Richaxd S.Shaver (1907-1975), twierdził, iż informacje te oparte są naprzekazach w tajemnym języku zwanym mantong, rozszyfrowanym przez niego dzięki inskrypcjompozostawionym przez Atlantyjczyków i Tytanów przed opuszczeniem przez nich naszej planety.Historie pióra Shavera opowiadały, jakoby Atlantyjczycy i Tytani byli podobnymi bóstwomnieśmiertelnymi istotami; wytworzyli oni potężne cywilizacje, kiedy jednak słońce zaczęłoemitować niebezpieczne promieniowanie, wybudowali dla ochrony podziemne tunele i jaskinie.Ponieważ nie zapewniało to konstruktorom dostatecznej osłony, nieśmiertelne istoty zostałyzmuszone do opuszczenia ziemi około dwunastu tysięcy lat temu.Niektórzy jednak pozostali wtunelach i podzielili się na grupy: Terów, pokojową i wysoce inteligentną rasę, oraz Derów,karłowate istoty chętne do czynienia zła [ Pobierz całość w formacie PDF ]