[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byłamprawie pewna,że czułam to samo co musi czuć facet zanim udowodni swoją męskośćw pierwszej walce, zastanawiając się czy ma wszystko co potrzeba ,żeby pokonaćwroga albo czy upokorzy się podskakując jak dziewczyna albo gorzej kompletnie nietrafi w cel. Dlatego cię tutaj dzisiaj przyprowadziłem  Barrons powiedział, kiedyprzedstawiłam mu swoje troski  Wolę ,żebyś schrzaniła sprawę teraz kiedy jestem zTobą ,żebym w razie co mógł poradzić sobie z tą sytuacją ,niż żebyś próbowaładokonać swojego pierwszego zabójstwa sama i została zabita, zamiast tego co miałaśzabić'Nie miałam pojęcia jak prorocze okażą się jego słowa  Tylko ciężka, nocna robotapolegająca na ochronie twojej inwestycji ,co nie?  powiedziałam sucho, jakopuściliśmy kolejny pub wypełniony tylko ludzmi, żadnych potworów.Odrzucającna bok sarkazm cieszyłam się ,że mógł mnie uratować jeśli potrzebowałabymratunku.Mogłam nie ufać Barronsowi ale rozwinęłam zdrowy respekt dla jegoumiejętności 'radzenia sobie z sytuacją' Więc jak powinnam to zrobić  zapytałam  Czy jest jakiś specjalny sposób,żeby to zrobić? Po prostu to zamróz i dzgnij panno Lane.Ale zrób to szybko jeśli to cośprzeniesie Cię gdzieś w inne miejsce nie będę w stanie Ci pomóc. Czy jest jakieś konkretne miejsce w które powinnam je dzgnąć?'  zakładającoczywiście, że cokolwiek na się dzisiaj natkniemy będzie miało odpowiednikiludzkich części ciała  Czy one są takie jak wampiry? Czy cios w serce jestniezbędny ? Czy one w ogóle mają serca? Bebechy są zawsze dobrym miejscemZerknęłam w dół na moją lawendową koszulkę i krótka purpurową spódniczkę wkwiaty.Ten strój wspaniale pasował do mojego nowego ciemnego wyglądu  Czy one krwawią? Niektóre.W pewnym sensie panno Lane  rzucił w moją stronę mroczny błyskuśmiechu, który nie był wcale miły i wiedziałam od razu ,że cokolwiek wydobywałosię z niektórych Unseelie przyprawi mnie o poważne mdłości  Następnym razem,możesz spróbować ubrać się w coś czarnego ,chociaż zawsze możemy zlać cię zwęża na tyłach garażuZmarszczyłam brwi, kiedy weszliśmy do czternastego już pubu tej nocy  Czyżadne z nich po prostu nie znikają?  czyż nie to powinny robić potwory kiedy jezabijesz?Rozpadają się natychmiast i zostaje tylko kupka kurzu która od razu zostajezdmuchnięta przez powiew wiatru? Znikają panno Lane?Bar do którego weszliśmy miał dzisiaj koncert zespołu na żywo i był wypakowanyludzmi.Pchałam się przez tłum podążając za szerokimi plecami Barronsa  Nowiesz, znikanie.Usuwa to wszystko na co musisz pózniej tracić czas sprzątając, czyusprawiedliwi niewytłumaczalne zwłoki zaścielające świat  wyjaśniłamRzucił okiem z powrotem na mnie, jedna ciemna brew podniesiona wysoko do góry Skąd Ty bierzesz te pomysły?Wzruszyłam ramionami  Książki i filmy.Kołkujesz wampira rozsypuje się na pył iznika Doprawdy?  prychnął  %7łycie rzadko jest takie wygodne.Prawdziwy światjest znacznie bardziej niechlujny  w czasie jak kierował się w stronę baruumieszczonego na środku pubu , rzucił przez ramię  I nie wierz w to ,że kołekzadziała na wampira panno Lane.Będziesz gorzko rozczarowana, nie wspominając otym ,że martwa Więc, cóż jak wtedy człowiek może zabić wampira?  zapytałam do jego pleców Dobre pytanieTypowa odpowiedz Barrons  zero odpowiedzi.Któregoś dnia zamierzam zapędzićgo w kozi róg moimi pytaniami i nie pozwolę mu na robienie uników ,któregoś dniakiedy nie będę miała tylu innych rzeczy na głowie.Potrząsnęłam głową i zwróciłamswoja uwagę na otaczających mnie ludzi, przeszukując twarze szukając tej jednejktóra migotała i spływała jak roztopiony wosk ze świecy zdradzający pod niąpotwora.Tym razem nie byłam rozczarowana, Barrons zobaczył to w tym samym momencieco ja  Ponad paleniskiem  powiedział cicho.Moje oczy zwęziły się a ręce zacisnęły w pięści.O tak chciałaby zabić to cośPołożyłoby to kres niektórym z moich koszmarów  Widzę  powiedziałam  Comam robić? Poczekaj aż wyjdzie, nie walczymy w miejscach publicznych, jak to coś będziemartwe, zauroczenie opadnie a cały bar zobaczy jego prawdziwy wygląd Cóż, może cały bar powinien zobaczyć jego prawdziwy wygląd  powiedziałam Może powinni wiedzieć co się dzieje, i co jest tam na zewnątrz Barrons spojrzał się na mnie  Po co? ,żeby mogli bać się rzeczy przeciwko którymnie mogą nic zrobić, nie mogą się bronić, żeby mogli mieć koszmary o potworachktórych nadejścia nie mogą zobaczyć? Ludzie nic nie mogą zrobić w tej walcePrzyłożyłam dłoń do ust, koncentrując się na zatrzymaniu w żołądku kolacji na którąskładał się popcorn z mikrofali.Miałam uczucie jakby prażył mi się znowu tymrazem w żołądku i torebka miała za chwile się rozerwać  Nie mogę stać tutaj i na topatrzeć  powiedziałam Nie wiedziałam czy moje nagłe mdłości były reakcją naUnseelie, czy na widok jego ofiary. Już prawie koniec panno Lane.Prawie skończył na wypadek gdybyś nie umiałatego stwierdzićOch bez wątpienia ,mogłam to stwierdzić.W momencie kiedy dostrzegłam SzaregoCzłowieka i jego towarzystwo wiedziałam ,że prawie skończył.Kobieta którą,wysoki na dziewięć stóp potwór zaczął się pożywiać miała dobre kości wręczmodelowe: takie które robią tą całą różnicę pomiędzy ładną twarzą a piękną twarzą.Ja miałam ładną twarz ta kobieta była kiedyś wyjątkowo piękna.Teraz te wspaniałe kości były wszystkim co z niej pozostało, pod okleiną z chudegobladego zapadającego się ciała.A mimo tego spustoszała kobieta nadal gapiła się natrędowatego Unseelie z uwielbieniem w oczach.Nawet z tego miejsca mogłamzobaczyć nabiegłą krwią żółć jej białek.Nie miałam wątpliwości ,że jej zęby kiedyśbyły perłowo białe ale teraz były szare i miały kruchy popadający w ruinę wygląd.Amałe wypełnione ropą ranki powstałe w kącikach jej ust rozrastały się a kolejnawiększa rozbiła się na czole.Jak odrzuciła głowę,uśmiechając sie z kokieterią wkierunku jej zniszczenia ( w jej oczach do cudownego blond mężczyzny) dwiekępy jej włosów wypadły, jeden na podłogę drugi na but mężczyzny stojącego za niąMężczyzna spojrzał na dół, zobaczył kępkę włosów wraz ze skórą głowy na swoimbucie, strzepnął to z buta z wzdrygnięciem.Spojrzał tylko raz na ofiarę SzaregoCzłowieka ,złapał dłoń swojej partnerki i odciągnął ją przez tłum jakby uciekał przedzarazą.Odwróciłam głowę, nie mogłam na to patrzeć  Myślałam,że to coś sprawia tylko,że stają się brzydcy, myślałam,że nie karmi się nimi dopóki nie są martwi Zazwyczaj tego nie robi To ją zabija Barrons! Musimy to powstrzymać!  nawet ja usłyszałam nutyhisterii pobrzmiewające w moim głosie.Obrócił mnie łapiąc za ramiona i potrząsnął.Jego dotyk przeszedł prze ze mnie jakbłyskawica bez grzmotu  Wez się w garść panno Lane! Za pózno! teraz nic już dlaniej nie możemy zrobić.Ta kobieta nie ma żadnych szans ,żeby wyzdrowieć z tego coto coś jej zrobiło [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl