[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wczasach carskich, kiedy rewolucjonistów praktycznie utożsamiano z%7łydami, był to powszechnie przyjęty zwyczaj, ale po roku 1917 uznanogo za antysemicki i zarzucono.Sprawę pseudonimów obszernieroztrząsano na łamach prasy sowieckiej, począwszy od 1949 roku, przyczym zwolennicy twardej linii domagali się przywrócenia zwyczajupodawania nazwisk żydowskich.W lutym 1951 roku w piśmie Komsomolskaja prawda ukazał sięartykuł Michaiła Bubiennowa zatytułowany Czy pseudonimy literackiesą nadal potrzebne?.Artykuł ten miał jawnie antysemicką wymowę:jego autor wytykał pisarzom żydowskim posługiwanie siępseudonimami i oskarżał ich, że jak kameleony chowają się przedspołeczeństwem.Jako redaktor Litieraturnoj gaziety Simonowodpowiedział na artykuł Bubiennowa, twierdząc, że używaniepseudonimów jest prywatną sprawą, i powołując się na ustawę z latdwudziestych, która dawała pisarzom prawo do posługiwania się nimi.Artykuł podpisał: Konstantin (Kiriłł) Simonow.Było to odważnewystąpienie. Komsomolskaja prawda stanęła w obronie Bubiennowapiórem samego Michaiła Szołochowa, autora słynnej powieści CichyDon.Simonow wątpił, aby artykuł napisał sam Szołochow.Chciał doniego zadzwonić i zapytać w bezpośredniej rozmowie, jak go do tegozmuszono, ale potem się rozmyślił.Napisał za to drugi artykuł do Litieraturnoj gaziety , oskarżając Szołochowa i Bubiennowa o pogońza tanią sensacją i twierdząc, że nie będzie już zabierał głosu w tejspornej sprawie815.Tymczasem głos zabrały tysiące ludzi.Do redakcji gazet napłynęłalawina listów.Niektórzy popierali Simonowa wielu z nichprzyznawało, że są %7łydami, inni woleli zachować anonimowość.Większość korespondentów jednak zgadzała się z Bubiennowem,ponieważ albo uważali, że w Związku Sowieckim nikt nie potrzebujepseudonimów (w tym kraju wszyscy ludzie są równi bez względu narasę ), albo podejrzewali, że %7łydzi mają coś do ukrycia.Wiele listówutrzymanych było w napastliwie antysemickim tonie, a ich autorzyoskarżali Simonowa, że jest obrońcą %7łydów 816.Rozpoczęła się szeptana nagonka na pisarza.Krążyły plotki, że jest%7łydem.Pod koniec 1952 roku z Simonowem spotkał się AleksiejSurkow, członek władz Związku Pisarzy i przeciwnik kampaniiantysemickiej.Zwierzył mu się, że w ciągu ostatniego roku odbył kilkarozmów z wysokimi urzędnikami z Komitetu Centralnego na tematszeregu donosów, w których twierdzono, że Simonow jest ukrytym%7łydem.Jedni dowodzili, że jego prawdziwe nazwisko brzmiSimanowicz, że jest synem żydowskiego rzemieślnika z majątku hrabiny Obolenskiej , która go adoptowała; według innych był synemochrzczonego %7łyda z Petersburga.Wszyscy powoływali się na jego żydowski wygląd i na fakt, że używał pseudonimu (Konstantinzamiast Kiriłł).Na początku Simonow lekceważył te plotki: jego matkabyła księżną, a nie hrabiną, i nie miała żadnego majątku.Jednakżepogłoska o Simanowiczu znalazła się w groznym donosie autorstwapartyjnego weterana Władimira Orłowa, który oskarżył Simonowa oprzyjmowanie %7łydów do redakcji Litieraturnoj gaziety w celuprzekształcenia jej w organizację syjonistyczną.W styczniu 1953 rokusytuacja zrobiła się naprawdę niebezpieczna.Surkow ponownieodwiedził Simonowa i opowiedział mu o swojej rozmowie zWładimirem Krużkowem, który utrzymywał, że ma dowody na istnieniew Moskwie grupy literackiej powiązanej z żydowskimi nacjonalistami wEuropie Wschodniej i Związku Sowieckim; według Krużkowaprzywódcą tej grupy był Simonow.Surkow podejmował duże ryzyko,przychodząc z tym do podejrzanego, ponieważ Krużkow kazał muprzysiąc, że będzie milczał. Aajdaki kopią pod tobą dołki ostrzegłSurkow. Kopią ci grób 817.Mniej więcej w tym czasie kampania antysemicka osiągnęłaapogeum.Ostatnim jej akordem był absurdalny spisek lekarzy ,sięgający korzeniami roku 1948.Dwa dni przed śmiercią %7łdanowaLidija Timaszuk, lekarka ze szpitala kremlowskiego i konfidentka MGB,napisała do Stalina, że lekarze %7łdanowa zbagatelizowali stan chorego.W owym czasie list odłożono do akt, nie podejmując żadnych działań,ale trzy lata pózniej Stalin wykorzystał go, aby oskarżyć lekarzykremlowskich o przynależność do spisku syjonistycznego , który miałna celu zamordowanie %7łdanowa i reszty sowieckiego kierownictwa.%7ładen z lekarzy %7łdanowa nie był %7łydem, Stalin musiał więc wymyślićsposób powiązania jego śmierci z działaniami syjonistów.Teza o spiskuopierała się na wymuszonych biciem zeznaniach doktora JakowaEtingera, wybitnego diagnosty, którego aresztowano w listopadzie 1950roku za antysowieckie uwagi wypowiedziane w rozmowach z krewnymii przyjaciółmi.Etinger zeznał, że jest żydowskim nacjonalistą i żekorzystał z ochrony Wiktora Abakumowa, szefa MGB.Po aresztowaniuAbakumowa w lipcu 1951 roku aresztowano też setki lekarzy iurzędników MGB, których torturami zmuszono do zeznań.Wielki międzynarodowy spisek, zrodzony w chorej wyobrazniStalina, objął sowieckich %7łydów ze środowiska lekarskiego,leningradzką organizację partyjną, aparat MGB i Armii Sowieckiej;wszyscy szpiegowali rzekomo dla Izraela i Stanów Zjednoczonych.Wyglądało na to, że powtórzy się sytuacja z lat 1937 1938 z %7łydami wroli wrogów ludu.W grudniu 1952 roku Stalin oświadczył naposiedzeniu Komitetu Centralnego, że każdy %7łyd jest potencjalnymszpiegiem amerykańskim ; dał tym samym do zrozumienia, że celemterroru stała się cała społeczność %7łydów sowieckich.Tysiące %7łydówaresztowano, wyrzucono z pracy i z mieszkań i deportowano jako pasożytów pozbawionych ojczyzny z dużych miast do odległychrejonów Związku Sowieckiego.Stalin nakazał budowę wielkiej sieciobozów pracy na Dalekim Wschodzie, dokąd miano przesiedlićwszystkich %7łydów.W każdym niemal zakątku kraju ich przeklinano.Pacjenci nie chcieli leczyć się u żydowskich lekarzy, którychpozbawiano prawa do praktyki i zmuszano do podejmowania pracyfizycznej.Szerzyły się plotki, że żydowscy lekarze zabijają dzieci.Ciężarne matki bały się rodzić w szpitalach.Redakcje gazetotrzymywały listy wzywające władze sowieckie do zrobienia porządkuz pasożytami , do wypędzenia ich z wielkich miast, gdzie tyle jest tegościerwa 818.Wtedy, gdy antyżydowska histeria dochodziła do szczytu, umarłStalin. 5Stalin dostał udaru mózgu i leżał nieprzytomny przez pięć dni,zanim 5 marca 1953 roku wreszcie skonał.Być może odratowano by go,gdyby niezwłocznie wezwano lekarzy, ale w atmosferze panikizwiązanej ze spiskiem lekarzy nikt z najbliższego otoczenia dyktatoranie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności.Osobistego lekarza Stalinapoddano wcześniej torturom, bo zalecił wodzowi odpoczynek [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Wczasach carskich, kiedy rewolucjonistów praktycznie utożsamiano z%7łydami, był to powszechnie przyjęty zwyczaj, ale po roku 1917 uznanogo za antysemicki i zarzucono.Sprawę pseudonimów obszernieroztrząsano na łamach prasy sowieckiej, począwszy od 1949 roku, przyczym zwolennicy twardej linii domagali się przywrócenia zwyczajupodawania nazwisk żydowskich.W lutym 1951 roku w piśmie Komsomolskaja prawda ukazał sięartykuł Michaiła Bubiennowa zatytułowany Czy pseudonimy literackiesą nadal potrzebne?.Artykuł ten miał jawnie antysemicką wymowę:jego autor wytykał pisarzom żydowskim posługiwanie siępseudonimami i oskarżał ich, że jak kameleony chowają się przedspołeczeństwem.Jako redaktor Litieraturnoj gaziety Simonowodpowiedział na artykuł Bubiennowa, twierdząc, że używaniepseudonimów jest prywatną sprawą, i powołując się na ustawę z latdwudziestych, która dawała pisarzom prawo do posługiwania się nimi.Artykuł podpisał: Konstantin (Kiriłł) Simonow.Było to odważnewystąpienie. Komsomolskaja prawda stanęła w obronie Bubiennowapiórem samego Michaiła Szołochowa, autora słynnej powieści CichyDon.Simonow wątpił, aby artykuł napisał sam Szołochow.Chciał doniego zadzwonić i zapytać w bezpośredniej rozmowie, jak go do tegozmuszono, ale potem się rozmyślił.Napisał za to drugi artykuł do Litieraturnoj gaziety , oskarżając Szołochowa i Bubiennowa o pogońza tanią sensacją i twierdząc, że nie będzie już zabierał głosu w tejspornej sprawie815.Tymczasem głos zabrały tysiące ludzi.Do redakcji gazet napłynęłalawina listów.Niektórzy popierali Simonowa wielu z nichprzyznawało, że są %7łydami, inni woleli zachować anonimowość.Większość korespondentów jednak zgadzała się z Bubiennowem,ponieważ albo uważali, że w Związku Sowieckim nikt nie potrzebujepseudonimów (w tym kraju wszyscy ludzie są równi bez względu narasę ), albo podejrzewali, że %7łydzi mają coś do ukrycia.Wiele listówutrzymanych było w napastliwie antysemickim tonie, a ich autorzyoskarżali Simonowa, że jest obrońcą %7łydów 816.Rozpoczęła się szeptana nagonka na pisarza.Krążyły plotki, że jest%7łydem.Pod koniec 1952 roku z Simonowem spotkał się AleksiejSurkow, członek władz Związku Pisarzy i przeciwnik kampaniiantysemickiej.Zwierzył mu się, że w ciągu ostatniego roku odbył kilkarozmów z wysokimi urzędnikami z Komitetu Centralnego na tematszeregu donosów, w których twierdzono, że Simonow jest ukrytym%7łydem.Jedni dowodzili, że jego prawdziwe nazwisko brzmiSimanowicz, że jest synem żydowskiego rzemieślnika z majątku hrabiny Obolenskiej , która go adoptowała; według innych był synemochrzczonego %7łyda z Petersburga.Wszyscy powoływali się na jego żydowski wygląd i na fakt, że używał pseudonimu (Konstantinzamiast Kiriłł).Na początku Simonow lekceważył te plotki: jego matkabyła księżną, a nie hrabiną, i nie miała żadnego majątku.Jednakżepogłoska o Simanowiczu znalazła się w groznym donosie autorstwapartyjnego weterana Władimira Orłowa, który oskarżył Simonowa oprzyjmowanie %7łydów do redakcji Litieraturnoj gaziety w celuprzekształcenia jej w organizację syjonistyczną.W styczniu 1953 rokusytuacja zrobiła się naprawdę niebezpieczna.Surkow ponownieodwiedził Simonowa i opowiedział mu o swojej rozmowie zWładimirem Krużkowem, który utrzymywał, że ma dowody na istnieniew Moskwie grupy literackiej powiązanej z żydowskimi nacjonalistami wEuropie Wschodniej i Związku Sowieckim; według Krużkowaprzywódcą tej grupy był Simonow.Surkow podejmował duże ryzyko,przychodząc z tym do podejrzanego, ponieważ Krużkow kazał muprzysiąc, że będzie milczał. Aajdaki kopią pod tobą dołki ostrzegłSurkow. Kopią ci grób 817.Mniej więcej w tym czasie kampania antysemicka osiągnęłaapogeum.Ostatnim jej akordem był absurdalny spisek lekarzy ,sięgający korzeniami roku 1948.Dwa dni przed śmiercią %7łdanowaLidija Timaszuk, lekarka ze szpitala kremlowskiego i konfidentka MGB,napisała do Stalina, że lekarze %7łdanowa zbagatelizowali stan chorego.W owym czasie list odłożono do akt, nie podejmując żadnych działań,ale trzy lata pózniej Stalin wykorzystał go, aby oskarżyć lekarzykremlowskich o przynależność do spisku syjonistycznego , który miałna celu zamordowanie %7łdanowa i reszty sowieckiego kierownictwa.%7ładen z lekarzy %7łdanowa nie był %7łydem, Stalin musiał więc wymyślićsposób powiązania jego śmierci z działaniami syjonistów.Teza o spiskuopierała się na wymuszonych biciem zeznaniach doktora JakowaEtingera, wybitnego diagnosty, którego aresztowano w listopadzie 1950roku za antysowieckie uwagi wypowiedziane w rozmowach z krewnymii przyjaciółmi.Etinger zeznał, że jest żydowskim nacjonalistą i żekorzystał z ochrony Wiktora Abakumowa, szefa MGB.Po aresztowaniuAbakumowa w lipcu 1951 roku aresztowano też setki lekarzy iurzędników MGB, których torturami zmuszono do zeznań.Wielki międzynarodowy spisek, zrodzony w chorej wyobrazniStalina, objął sowieckich %7łydów ze środowiska lekarskiego,leningradzką organizację partyjną, aparat MGB i Armii Sowieckiej;wszyscy szpiegowali rzekomo dla Izraela i Stanów Zjednoczonych.Wyglądało na to, że powtórzy się sytuacja z lat 1937 1938 z %7łydami wroli wrogów ludu.W grudniu 1952 roku Stalin oświadczył naposiedzeniu Komitetu Centralnego, że każdy %7łyd jest potencjalnymszpiegiem amerykańskim ; dał tym samym do zrozumienia, że celemterroru stała się cała społeczność %7łydów sowieckich.Tysiące %7łydówaresztowano, wyrzucono z pracy i z mieszkań i deportowano jako pasożytów pozbawionych ojczyzny z dużych miast do odległychrejonów Związku Sowieckiego.Stalin nakazał budowę wielkiej sieciobozów pracy na Dalekim Wschodzie, dokąd miano przesiedlićwszystkich %7łydów.W każdym niemal zakątku kraju ich przeklinano.Pacjenci nie chcieli leczyć się u żydowskich lekarzy, którychpozbawiano prawa do praktyki i zmuszano do podejmowania pracyfizycznej.Szerzyły się plotki, że żydowscy lekarze zabijają dzieci.Ciężarne matki bały się rodzić w szpitalach.Redakcje gazetotrzymywały listy wzywające władze sowieckie do zrobienia porządkuz pasożytami , do wypędzenia ich z wielkich miast, gdzie tyle jest tegościerwa 818.Wtedy, gdy antyżydowska histeria dochodziła do szczytu, umarłStalin. 5Stalin dostał udaru mózgu i leżał nieprzytomny przez pięć dni,zanim 5 marca 1953 roku wreszcie skonał.Być może odratowano by go,gdyby niezwłocznie wezwano lekarzy, ale w atmosferze panikizwiązanej ze spiskiem lekarzy nikt z najbliższego otoczenia dyktatoranie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności.Osobistego lekarza Stalinapoddano wcześniej torturom, bo zalecił wodzowi odpoczynek [ Pobierz całość w formacie PDF ]