[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jesteś jego wujkiem czy coś w tym rodzaju?- Minął nas przed chwilą.Pędził jak wiatr, ze sto - Nie, nie jestem jego wujkiem - powiedział Kendwadzieścia na godzinę.Pojechał drogą do Hilo.i popatrzył na Shawnee.Nie wiedział, ile prawdy nale- Sto dwadzieścia? - zawołała przerażona Shawnee.ży powiedzieć kuzynowi.- To przesada - wtrąciła się Lani.- Najwyżej - Aha! No tak.- Reggie spoglądał to na Kena, toosiemdziesiąt.na Shawnee w nadziei, że za chwilę naprawdę rozjaśniShawnee natychmiast się uspokoiła.Lani, oczywiś mu się w głowie.cie, miała rację.Zdezelowane auto Jimmy'ego nie by - Ja nic z tego nie rozumiem - poddał się wreszcie.- Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, o co tu chodzi?łoby w stanie przekroczyć setki.Shawnee sama nie wiedziała, dlaczego jeszcze się- Pędził jak wariat - nie dawał za wygraną Reggie.waha.Nie miała już żadnego powodu, żeby ukrywać- Będziesz mogła mówić o szczęściu, jeśli cały i zdroprawdę.Ta prawda zresztą była wypisana na twarzachwy wróci do domu.Kena i Jimmy'ego.Lani domyśliła się wszystkiego, gdy- Wcale nie było tak zle.- Opinie Lani stanowiłytylko spojrzała na Kena.Dlaczego ten Reggie nic niedoskonałą przeciwwagę dla katastroficznych wizji Reg-rozumie? Wszystko trzeba mu wkładać łopatą do głowy.gie'ego,- Daj spokój, Reggie westchnęła zrozpaczona- Nawet się nie zatrzymał! Nawet ręką mi nie poShawnee.machał.Nie mówiąc o tym, żeby się przywitać - roz- Czy znowu zrobiłem coś złego? - zapytał Regpaczał Reggie.- Patrzył na mnie, ale wcale mnie niegie, przerażony jak małe dziecko, które nie wie, o cowidział.Przecież nie jestem przezroczysty!dorośli się gniewają.- To się akurat zgadza - poparła go Lani.- Nic złego nie zrobiłeś. Shawnee nie potrafiła- Czy był sam? - zapytała Shawnee, myśląc o pięopanować uśmiechu.-Nic nie zrobiłeś, tylko nie potrafiszknej Misty.zrozumieć oczywistej sprawy j zmuszasz mnie, żebym- Tak - potwierdziła Lani.głośno powiedziała coś, o czym trudno mi nawet myśleć.Shawnee odetchnęła z ulgą.Bała się nawet pomyś- Co takiego?leć, co by się stało, gdyby wytrącony z równowagi- Ken jest ojcem Jimmy'ego.Teraz rozumiesz?Jimmy właśnie u Misty chciał szukać pocieszenia.88 HAWAJSKA MIAOZ HAWAJSKA MIAOZ 89- Zaraz, zaraz zdenerwował się Reggie. Zapo wspólnie z mężem prowadziła bar na przedmieściachmniałaś, że ojciec Jimmy'ego nie żyje? Hilo.- Proszę cię, Reggie.Zrozum wreszcie.Powie - Shawnee, kochanie mówiła przejęta kobieta.działam Jimmy'emu o śmierci ojca tylko po to, żeby - Jest u mnie twój syn.Pokazał podrobiony dowódnie czuł się gorszy od innych dzieci.osobisty.Chciał kupić alkohol.- Rozumiem.- Reggie nie był pewien, czy tym - Niemożliwe!razem wreszcie pojął, o co chodzi.- Zmarły ojciec - Arnie wziął go na zaplecze.Rozmawia z nim, bomiał być dla niego lepszy niż ojciec, który mieszka chcieliśmy go zatrzymać, dopóki się z tobą nie skondaleko i zupełnie się nim nie interesuje.Nie wydaje taktuję.Może powinnaś po niego przyjechać.Wydajemi się, żeby to był taki dobry pomysł.mi się, że on ma poważne kłopoty.- Musiałam coś zrobić i właśnie taką decyzję wte - Dzięki, Mele.W tej chwili jadę.- Shawnee rzudy podjęłam broniła się Shawnee.ciła słuchawkę na widełki.- Dlaczego nie poprosiłaś mnie o pomoc? - zaperzył Zanim zdążyła się odwrócić, Ken już stał przy niej.się Reggie. Na pewno bym wymyślił lepszą historyjkę, - Co się stało? - zapytał co najmniej tak samo- Niestety, to ja wymyśliłam tę historię i ja ją zdenerwowany jak ona.opowiedziałam swojemu synowi.- Muszę pojechać po Jimmy'ego - powiedziała- Aha. Reggie podejrzliwie przyglądał się Ke- Shawnee i w kilku słowach opowiedziała to, czegonowi.Było jasne, że wciąż czegoś nic rozumie.dowiedziała się od Mele.- Zaraz wrócę.W tej sytuacji Shawnee uznała, że musi wyjaśnić, jak - Nic z tego, - Ken chwycił ją za ramię.- Nigdziedoszło do tego, że uśmierciła Jimmy'emu ojca.Właści nie pojedziesz.Ja go przywiozę do domu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.- Jesteś jego wujkiem czy coś w tym rodzaju?- Minął nas przed chwilą.Pędził jak wiatr, ze sto - Nie, nie jestem jego wujkiem - powiedział Kendwadzieścia na godzinę.Pojechał drogą do Hilo.i popatrzył na Shawnee.Nie wiedział, ile prawdy nale- Sto dwadzieścia? - zawołała przerażona Shawnee.ży powiedzieć kuzynowi.- To przesada - wtrąciła się Lani.- Najwyżej - Aha! No tak.- Reggie spoglądał to na Kena, toosiemdziesiąt.na Shawnee w nadziei, że za chwilę naprawdę rozjaśniShawnee natychmiast się uspokoiła.Lani, oczywiś mu się w głowie.cie, miała rację.Zdezelowane auto Jimmy'ego nie by - Ja nic z tego nie rozumiem - poddał się wreszcie.- Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, o co tu chodzi?łoby w stanie przekroczyć setki.Shawnee sama nie wiedziała, dlaczego jeszcze się- Pędził jak wariat - nie dawał za wygraną Reggie.waha.Nie miała już żadnego powodu, żeby ukrywać- Będziesz mogła mówić o szczęściu, jeśli cały i zdroprawdę.Ta prawda zresztą była wypisana na twarzachwy wróci do domu.Kena i Jimmy'ego.Lani domyśliła się wszystkiego, gdy- Wcale nie było tak zle.- Opinie Lani stanowiłytylko spojrzała na Kena.Dlaczego ten Reggie nic niedoskonałą przeciwwagę dla katastroficznych wizji Reg-rozumie? Wszystko trzeba mu wkładać łopatą do głowy.gie'ego,- Daj spokój, Reggie westchnęła zrozpaczona- Nawet się nie zatrzymał! Nawet ręką mi nie poShawnee.machał.Nie mówiąc o tym, żeby się przywitać - roz- Czy znowu zrobiłem coś złego? - zapytał Regpaczał Reggie.- Patrzył na mnie, ale wcale mnie niegie, przerażony jak małe dziecko, które nie wie, o cowidział.Przecież nie jestem przezroczysty!dorośli się gniewają.- To się akurat zgadza - poparła go Lani.- Nic złego nie zrobiłeś. Shawnee nie potrafiła- Czy był sam? - zapytała Shawnee, myśląc o pięopanować uśmiechu.-Nic nie zrobiłeś, tylko nie potrafiszknej Misty.zrozumieć oczywistej sprawy j zmuszasz mnie, żebym- Tak - potwierdziła Lani.głośno powiedziała coś, o czym trudno mi nawet myśleć.Shawnee odetchnęła z ulgą.Bała się nawet pomyś- Co takiego?leć, co by się stało, gdyby wytrącony z równowagi- Ken jest ojcem Jimmy'ego.Teraz rozumiesz?Jimmy właśnie u Misty chciał szukać pocieszenia.88 HAWAJSKA MIAOZ HAWAJSKA MIAOZ 89- Zaraz, zaraz zdenerwował się Reggie. Zapo wspólnie z mężem prowadziła bar na przedmieściachmniałaś, że ojciec Jimmy'ego nie żyje? Hilo.- Proszę cię, Reggie.Zrozum wreszcie.Powie - Shawnee, kochanie mówiła przejęta kobieta.działam Jimmy'emu o śmierci ojca tylko po to, żeby - Jest u mnie twój syn.Pokazał podrobiony dowódnie czuł się gorszy od innych dzieci.osobisty.Chciał kupić alkohol.- Rozumiem.- Reggie nie był pewien, czy tym - Niemożliwe!razem wreszcie pojął, o co chodzi.- Zmarły ojciec - Arnie wziął go na zaplecze.Rozmawia z nim, bomiał być dla niego lepszy niż ojciec, który mieszka chcieliśmy go zatrzymać, dopóki się z tobą nie skondaleko i zupełnie się nim nie interesuje.Nie wydaje taktuję.Może powinnaś po niego przyjechać.Wydajemi się, żeby to był taki dobry pomysł.mi się, że on ma poważne kłopoty.- Musiałam coś zrobić i właśnie taką decyzję wte - Dzięki, Mele.W tej chwili jadę.- Shawnee rzudy podjęłam broniła się Shawnee.ciła słuchawkę na widełki.- Dlaczego nie poprosiłaś mnie o pomoc? - zaperzył Zanim zdążyła się odwrócić, Ken już stał przy niej.się Reggie. Na pewno bym wymyślił lepszą historyjkę, - Co się stało? - zapytał co najmniej tak samo- Niestety, to ja wymyśliłam tę historię i ja ją zdenerwowany jak ona.opowiedziałam swojemu synowi.- Muszę pojechać po Jimmy'ego - powiedziała- Aha. Reggie podejrzliwie przyglądał się Ke- Shawnee i w kilku słowach opowiedziała to, czegonowi.Było jasne, że wciąż czegoś nic rozumie.dowiedziała się od Mele.- Zaraz wrócę.W tej sytuacji Shawnee uznała, że musi wyjaśnić, jak - Nic z tego, - Ken chwycił ją za ramię.- Nigdziedoszło do tego, że uśmierciła Jimmy'emu ojca.Właści nie pojedziesz.Ja go przywiozę do domu [ Pobierz całość w formacie PDF ]