[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W końcu okazałosię, że trzeba uiścić  dodatkowe opłaty" (co oznaczarzecz jasna: zapłaci porządny" bakszysz).Co więcej, wysokośtych  dodatkowych opłat" miała przekraczać wartośćsamej oliwy! Innymi słowy, biedni zakonnicy nigdy je jnie zobaczyli.Zorganizowana korupcja, powszechna nieuczci-wośi krzycząca niesprawiedliwość, tolerowana iwspierana przez rządzące reżymy: oto bezpośredniekonsekwencje islamskiego systemu, pozbawionegofundamentu moralnych zasad.Sprawiedliwość islamskaA ponieważ w islamie nie ma rozdziału religii odpaństwa, temu ostatniemu przypada rola obrońcy i pro-motora islamu, czyli również jeg o zasad, zaś prawo cy-wilne jest traktowane jako wyraz  woli Allaha".Wolętę znamy na podstawie Koranu i haditów ( autentycz-nych" słów Mahometa).W efekcie prawo cywilne będziez definicji chroniło muzułmanina i ustawiało na straconejpozycji nie-muzułmanina, niezależnie od charakteru spo-ru, jaki wyniknął między nimi.Przy czym należy wyraznie odróżninierozerwalny, wewnętrzny związek między prawema religią w przy- padku islamu od zewnętrznego związku,jaki mógł wy- stępować między tymi dwiemainstancjami w Europie pod rządami niektórychmonarchii.Otóż ten drugi zwią- zek polegał na pewnymporozumieniu między Kościołem a państwem, w myślktórego państwo nie mogło wyda- wać ustawniezgodnych z nauczaniem Kościoła.A więc cho obie władze  świecka i duchowa - współpracowały z sobą, to jednak zachowywały swoją odrębność.Inaczejjest w islamie, gdzie władzę doczesną w sposób absolut-ny zdominowała władza  duchowa".Tyle, że nie ma wniej tak naprawdę nic duchowego! Jest to jedynie za-woalowana forma  świeckości", a nawet materializmu.W dziedzinie wymiaru sprawiedliwości sędzia bę-dzie zatem uważany za  przedstawiciela Allaha".Tymsamym  surowośAllaha" będzie się wyrażała w  suro- wościsędziego", a w  srogich wyrokach sędziego" bę- dzie sięwidziało  srogie wyroki Allaha".W przypadku procesumiędzy muzułmaninem a chrześcijaninem sędzia nie będziemógł przyznaracji temu drugiemu, albowiem i tak jest on jużwinny swojej  niemuzułmańskości", będącej wislamie największym i niewybaczalnymgrzechem.Jaka więc by nie była wina muzułmanina -choćby miał na rękach krew niewinnych ofiar! - będziezawsze uważany za mniej winnego od nie-muzułmanina.O jakiej zatem  sprawiedliwości" może bytutaj mowa?Tylko spory między dwoma muzułmanami mogąbyrozstrzygane w sposób bezstronny.Natomiast jeślichodzi o nie-muzułmanów, wiedząc o tych regułach rzą-dzących islamskim  wymiarem sprawiedliwości" woląoni nie wnosiżadnych spraw do sądu - także wówczas, gdy racjależy ewidentnie po ich stronie! Bo zgodnie z islamskim prawem" rację ma zawsze muzułmanin.Mój brat AdelDoskonałą ilustracją takiego właśnie rozumienia  prawa" w islamie jest coś, co przydarzyło się w tymroku mojemu przyjacielowi Adelowi.Jest on prawosław-nym chrześcijaninem, właścicielem sklepu w Kairze. Regularnie spotykały go nieprzyjemności ze strony mu-zułmanów przechodzących przed jego sklepem, którzymiotali obelgi, pluli, dudnili w szybę wystawową itp.Wkońcu Adel miał tak serdecznie dość ich agresji, że po-mimo napomnień matki, by nigdy nie odpowiadać natakie zaczepki, poskarżył się na policji.Szybko zrozu-miał swój  błąd", gdyż został natychmiast, bez wyrokusądu, wsadzony do więzienia, nie wiedząc nawet, kie-dy będzie mógł odzyskawolność.Wtedy jeg o rodzina i przyjaciele zaczęliinterweniowau odpowiednich władz, żeby go wypuszczono.Wieleupokorzeń i łez kosztowało to zwłaszcza jego żonę idzieci.Adel wyszedł na wolność dopiero po dwóchmiesiącach, ale nie wcześniej, niż zo- stała za niegouiszczona sowita kaucja, na którą zrzucili się bliscy iznajomi.Nastąpiło to niedawno i sam osobi- ście znamtych ludzi, w tym głównego bohatera.Oto cierpkie owoce szariatu - islamskiego ustawodaw-stwa, które jest nieodmiennie  pichcone" z koranicznychskładników.Reasumując, w kraju muzułmańskim pra-wo to islam, cały islam i tylko islam!Prześladowania w Górnym EgipcieJeśli chodzi o prześladowania, wprawdzie częstowszystko odbywa się  po cichu", ale zdarza się także, iżprzybierają one charakter całkiem jawny, o czym za-świadcza m.in.ojciec Mazzucchelli, włoski misjonarzdziałający w Egipcie: Obecnie w Górnym Egipcie coraz częściejpodpalane są domy chrześcijan, czego efekt jest taki,że albo się przechodzi na islam, albo się emigruje.Jasam za to, że podczas katechizacji mówiłem młodzieży o św.Joannie d'Arc, zostałem uprowadzony i pobity,po czym porzucono mnie na poboczu drogi półprzy-tomnego i w podartym ubraniu.Mówię o tym dlatego,że obecnie takie rzeczy przydarzają się księżom pracu-jącym w krajach islamskich każdego dnia."Ale wiara wielu wschodnich chrześcijan i tak pozo-staje niewzruszona, gdyż hartowała się w ogniu przeciw-ności.Iluż z nich wyznało mi, że przeżyli wyłączniedzięki Bożemu wspomożeniu i że pośród ucisku do-świadczyli nadzwyczajnych łask [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl