[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Grymas wykrzywił twarz królowej. Ona jest zazdrosna, ot co. Kto, Wasza Wysokość? Elżbieta.Wszystko dlatego, że nie znalazła sobie męża i nie możepogodzić się z tym, iż inna monarchini mogła to zrobić i jednocześnie wy-pełnić swoje zobowiązania.Powiedz, co u Gwenyth? Mam nadzieję, żewszystko w porządku.Maitland donosi mi, że moja kuzynka ją ceni.Gwenythmusi kontynuować misję, potrzebuję jej wsparcia, zwłaszcza gdy mój drogimałżonek i ja poczniemy dziedzica.Rowan cenił ambitnych ludzi, nie potrafił zrozumieć, dlaczego Marii niewystarcza sprawowanie władzy nad Szkocją. Gwenyth, ze swoją lojalnością i uczciwością, może wywrzeć wpływ naElżbietę tam, gdzie inni zawodzą  dodała Maria. Pani, powinnaś sama porozmawiać z Elżbietą. Tak, ale ona ciągle wynajduje powody, żeby nie doszło do spotkania. Wasza Wysokość, mam ważne sprawy do omówienia. W stosownym czasie.Wiesz, dlaczego po ciebie posłałam.Czy mójbrat błaga o przebaczenie? Twój brat cię kocha.179RS  Mój brat kocha władzę. Królowa odsunęła się od Rowana. Udaszsię do Jakuba i zakomunikujesz mu, że nie odwrócę się od swojego męża.Albobrat poprosi mnie o przebaczenie, albo zostanie wyjęty spod prawa. Przekażę mu twoje słowa, pani.Chciałbym jeszcze prosić WasząWysokość o przywołanie lady Gwenyth do służby przy swojej osobie. Ona jest mi potrzebna tam, gdzie w tej chwili jest.Ze wszystkich moichdam, Szkotek i Francuzek, ona najlepiej nadaje się do roli, którą jej wy-znaczyłam. Poślubiłem ją, Wasza Wysokość  wyjawił Rowan. Czy wszyscy zamierzają mi się przeciwstawiać?!  wybuchła Maria.Nie obchodzi mnie, jak się zabawialiście podczas waszej podróży.W mojejocenie nie jesteście małżeństwem! Jak śmieliście kłaniać się Elżbiecie izabiegać o jej błogosławieństwo! Wasza Wysokość, powinnaś sama wiedzieć, do czego mężczyznę lubkobietę zdolne jest doprowadzić uczucie.Błagam cię, pani. Obraziłeś mnie, lairdzie Rowanie  wycedziła lodowatym tonem Maria. Nie będziesz zakłócał mojego święta, okazując mi nieposłuszeństwo.Jedz domojego brata.Może razem nauczycie się skruchy!Powiedziawszy to, Maria wyszła z kręgu tanecznego prosto w ramionamęża.Rowan nie mógł ochłonąć, poruszony gwałtownością reakcji królowej.Patrzył, jak przechadza się wsparta na ramieniu księcia.Ten związek na pewnonie spełni oczekiwań królowej, pomyślał, ale nie było nikogo, kto ośmieliłbysię jej to uprzytomnić, a w każdym razie nikogo, kogo Maria by wysłuchała.Henryk Stuart był urodziwym młodzieńcem, ale władczyni nie chciaławiedzieć, że z jego urody nie wypływa ani mądrość, ani siła.W drodze z Edynburga doszedł do przekonania, że panowanie Mariiprzetrwa chociażby dlatego, że nie ma alternatywy.Maria była niemowlęciem,180RS gdy umarł jej ojciec, król Jakub V, ale jej matka, Maria de Guise, była zręcznąregentką, która mimo różnicy wyznania, umiejętnie lawirowała wśródAnglików i buntujących się szkockich baronów.Po jej śmierci rządy dzierżyłpewną ręką Jakub Stuart.A teraz.Czekano na następcę tronu.Królowa Szkocji potrzebowałasukcesora.Gdy wyda go na świat, wiele zostanie jej wybaczone.A może nawetdojdzie do układu z Elżbietą, która wciąż mamiła świat negocjacjamimatrymonialnymi i wykorzystywała je dla swoich celów.Rowan nieprzypuszczał, żeby kiedykolwiek angielska monarchini przyjęła ofertęmałżeńską, która pomniejszyłaby jej władzę.Z czasem Maria przejrzy na oczy, pocieszał się w duchu, to pewne.Narazie był w niełasce.Niech tak będzie.Kochał Szkocję, ale wiedział, że możnażyć szczęśliwie jako zwykły człowiek, mąż i ojciec.Tymczasem musiał sięudać do Jakuba Stuarta, który zaszył się gdzieś w swoich dobrach.Zaszył się i, niestety, spiskował.Gwenyth rozpaczała, czytając list od Mary Fleming, która uległanamowom Maitlanda i zgodziła się zostać jego żoną.Poczuła niechęć dokrólowej, która była łaskawa dla innych, a nie chciała nawet rozmawiać omałżeństwie oddanej dwórki i przyjaciółki.List trafił do niej dziękipośrednictwu Maitlanda.Nikt nie aprobuje Darnely'ego i ciągle jesteśmy zszokowani, więc spal tenlist po przeczytaniu, żeby nie wpadł w niepowołane ręce.Gwenyth, nie wyob-rażasz sobie, jaka jest ogromna różnica w tym, jak my oceniamy tegoczłowieka, a jak go widzi królowa.Książę wiecznie narzeka i jest samolubnyjak dziecko.Ma o sobie wysokie mniemanie i spodziewa się, że cała szlachtabędzie mu się nisko kłaniać.Nie dostrzega, że większość nienawidzi i jego, i181RS tych jego pazernych rodziców, Lennoksów.Wszyscy obawiają się, że będąrządzić w Szkocji.Kocham naszą dobrą królową Marię tak samo jak ty, ale obawiam sięskutków tego zamęścia.Nie myśl, proszę, że jestem nielojalna.Modlę się, żebyto dobrze się skończyło mimo złych prognostyk.Nie rozumiem, jak do tego doszło.Królowa nie chce o tym rozmawiać.Pokłóciła się z lairdem Rowanem.Ostrzegam cię, jest taka zacietrzewiona, żeprzeciwstawia się nawet tym, których kocha i szanuje, jeśli uważa, iż nieokazują dostatecznego szacunku lordowi Darnely'emu.Jest wciąż przekonana,że wywrzesz większy wpływ na Elżbietę niż setka mężczyzn.Gwen, wszystkie zatobą tęsknimy.Uważaj na to, co mówisz i co robisz.%7łyjemy w niebezpiecznychczasach.Gwenyth odłożyła list i spojrzała w stronę kominka, na którym płonąłogień.Wcześniej dostała list od Rowana z opisem uroczystości ślubnej, jednakmąż nie wspomniał o kłótni z królową.Donosił tylko, że rozdzwięk międzykrólową a jej bratem, lairdem Jakubem Stuartem, pogłębia się, a on pełni rolębezsilnego posłańca, bezskutecznie zabiegającego o zgodę pomiędzy Marią aJakubem.Gwenyth zamyśliła się.Nie było jej zle w Londynie.Miała przy sobieAnnie, a Thomas starał się, żeby niczego im nie brakowało.Nie należała dodworu Elżbiety i w związku z tym nie musiała być na każde zawołanie.Gdytylko królowa życzyła sobie ją widzieć, Gwenyth starała się wykorzystać każdąokazję, aby przypominać o talentach i zaletach Marii jako królowej Szkocji ipotencjalnej następczyni angielskiego tronu.Gwenyth odniosła wrażenie, żeElżbieta wręcz ją do tego zachęca.Przyszło jej do głowy, że angielska królowaigra z nią jak kot z myszą.182RS Od czasu ślubu Marii z Darnelym rozmowa z władczynią stała się bardzotrudna.Elżbieta była w złym humorze i nawet nie warto było przypominać jej,że to ona sprzyjała powrotowi Lennoksów do Szkocji i wyprawiła HenrykaStuarta na dwór kuzynki.Czasami Gwenyth zastanawiała się, czy Elżbieta nie zazdrości szczęścia,które, jak się wydawało, stało się udziałem  drogiej kuzynki".Przypuszczała,że wysłała lorda Darnely'ego do Szkocji dla zabawy, aby się przekonać, co ztego wyniknie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl