[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po tych wydarzeniach oprogramowanie zestawu rakietSea Wolf zostało stosunkowo szybko naprawione i poprawione zarówno na Brilliant, jak i na innych okrętachtego typu.Dokonali tego zaokrętowani przed wyjściem napołudniowy Atlantyk cywilni programiści z firmy produkującej ten typ uzbrojenia.Przedstawione wydarzenia zachwiały wiarą brytyjskiego dowództwa w skutecznośćkoncepcji Combo i Woodward zrezygnował z dziennegoostrzału pozycji argentyńskich.Poważne uszkodzenie Glasgow zredukowało do jednego liczbę okrętów wyposażonychw systemy radiolokacyjne dalekiego zasięgu.Co prawdaw drodze na Falklandy znajdowały się dwa kolejne niszczyciele typu 42 (Exeter idący z Karaibów i Cardiff będącydwa dni na południe od Wyspy Wniebowstąpienia), ale doczasu ich przybycia możliwości brytyjskie w zakresiewykrywania celów powietrznych były nader ograniczone.Oceniając przyczyny uszkodzenia Glasgow, po raz kolejnypodkreślono przy tym, że podstawową przyczyną stratw okrętach (zarówno Sheffield, jak i Glasgow) był brakpokładowego samolotu wczesnego wykrywania i dozoruradiolokacyj nego.W takiej sytuacji sprzęt techniczny musieli zastąpićludzie.Wieczorem 17 kwietnia Invincible zapuścił sięgłęboko na zachód od wysp i z pomocą śmigłowca z 846.dywizjonu wysadził na terenie Argentyny liczącą ośmiuludzi grupę dywersyjno-rozpoznawczą SAS.Komandosówwyposażono w najnowocześniejszy sprzęt łączności, zaśich głównym zadaniem było meldowanie o startach argentyńskich samolotów.Komandosi pozostali na kontynencieaż do upadku Port Stanley, a następnie ewakuowani zostaliprzez okręt podwodny Onyx.Zmigłowiec transportowyz powodu złej pogody (wersja oficjalna) nie mógł wrócićna Invincible, musiał więc lądować w Chile, gdzie zostałspalony przez załogę.Akcja SAS na kontynencie, mimo upływu czasu, nadałokryta jest tajemnicą.Pewne jest to, że śmigłowiec SeaKing HC Mk 4 (numer burtowy ZA 290) został znaleziony(co do daty występują już rozbieżności, wymieniany jest 18lub 20 maja) przez żołnierzy chilijskich około 10 milmorskich na południe od Puenta Arenas (108 mil od bazylotniczej Rio Gallegos i 121 mil od bazy lotniczej RioGrande).Przy maszynie zatrzymano trzyosobową załogę.Uszkodzenia śmigłowca w istocie wskazywały, że nie padłon ofiarą kraksy, lecz zniszczony został przy użyciumateriału wybuchowego już po wylądowaniu.W związkuz tym pojawiła się hipoteza, że porzucenie i zniszczenieśmigłowca było planowanym elementem akcji specjalnejprzeprowadzonej w celu rozmieszczenia obserwatorów zwiadowców w rejonie argentyńskich kontynentalnychbaz lotniczych.Brytyjczycy zdawali sobie sprawę, z jakimryzykiem wiąże się zbliżenie okrętu do wybrzeży kontynentu na odległość umożliwiającą przelot śmigłowcatransportowego do rejonu wysadzenia grupy specjalneji jego powrót, w związku z czym założyli, że maszynatransportowa wykona lot tylko w jedną stronę.Promieńtaktyczny śmigłowca wystarczał przy tym, by osiągnął onkontynent, dokonał skrytego wysadzenia grup rozpoznawczych w rejonie obu baz lotniczych przeciwnika (pilociwykorzystywali gogle noktowizyjne i w tej fazie akcjilecieli na wysokości 10-15 m, co dodatkowo zwiększałozużycie paliwa), a następnie osiągnął terytorium Chilew takim oddaleniu od rzeczywistych obiektów działańkomandosów, by nie zagrozić ujawnieniem ich misji.Według szczątkowych i trudnych do sprawdzenia informacjiw rejonie obu argentyńskich baz lotniczych wysadzonezostały dwie czteroosobowe grupy specjalne.Nie ma przytym pewności, jak długo grupy rozpoznawcze działaływ rejonie lotnisk.Według innej wersji wydarzeń komandosiprzeprowadzili jednorazowy rekonesans, a następnie wo-bec rozpoczęcia przez przeciwnika działań poszukiwawczych wycofali się na terytorium Chile.Dane rozpoznawcze uzyskane przez zwiadowców utwierdziły jednocześnie dowództwo brytyjskie w przekonaniu, że rezygnacjaz wcześniej planowanej akcji specjalnej przeciwko argentyńskim bazom lotniczym była decyzją słuszną.Jednym z najmniej znanych epizodów wojny falklandzkiej jest planowana akcja specjalna SAS przeciwko kontynentalnej argentyńskiej bazie lotniczej Rio Grande (RioGallegos?).Bezpośrednio po zatopieniu Sheffieldu narodziłasię jakoby koncepcja zniszczenia argentyńskich samolotówSuper Etendard na macierzystym lotnisku.Szczegółoweplany akcji miał przygotować dowódca szwadronu B SAS.Zakładał on, iż zespoły SAS wylądują dwoma samolotamiC-130 Hercules upozorowanymi na samoloty przeciwnikabezpośrednio na pasie startowym argentyńskiego lotniska.Następnie z transportowców miały wytoczyć się terenoweLand Rovery, a komandosi wykorzystując do maksimum zaskoczenie przystąpiliby do niszczenia argentyńskich samolotów [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Po tych wydarzeniach oprogramowanie zestawu rakietSea Wolf zostało stosunkowo szybko naprawione i poprawione zarówno na Brilliant, jak i na innych okrętachtego typu.Dokonali tego zaokrętowani przed wyjściem napołudniowy Atlantyk cywilni programiści z firmy produkującej ten typ uzbrojenia.Przedstawione wydarzenia zachwiały wiarą brytyjskiego dowództwa w skutecznośćkoncepcji Combo i Woodward zrezygnował z dziennegoostrzału pozycji argentyńskich.Poważne uszkodzenie Glasgow zredukowało do jednego liczbę okrętów wyposażonychw systemy radiolokacyjne dalekiego zasięgu.Co prawdaw drodze na Falklandy znajdowały się dwa kolejne niszczyciele typu 42 (Exeter idący z Karaibów i Cardiff będącydwa dni na południe od Wyspy Wniebowstąpienia), ale doczasu ich przybycia możliwości brytyjskie w zakresiewykrywania celów powietrznych były nader ograniczone.Oceniając przyczyny uszkodzenia Glasgow, po raz kolejnypodkreślono przy tym, że podstawową przyczyną stratw okrętach (zarówno Sheffield, jak i Glasgow) był brakpokładowego samolotu wczesnego wykrywania i dozoruradiolokacyj nego.W takiej sytuacji sprzęt techniczny musieli zastąpićludzie.Wieczorem 17 kwietnia Invincible zapuścił sięgłęboko na zachód od wysp i z pomocą śmigłowca z 846.dywizjonu wysadził na terenie Argentyny liczącą ośmiuludzi grupę dywersyjno-rozpoznawczą SAS.Komandosówwyposażono w najnowocześniejszy sprzęt łączności, zaśich głównym zadaniem było meldowanie o startach argentyńskich samolotów.Komandosi pozostali na kontynencieaż do upadku Port Stanley, a następnie ewakuowani zostaliprzez okręt podwodny Onyx.Zmigłowiec transportowyz powodu złej pogody (wersja oficjalna) nie mógł wrócićna Invincible, musiał więc lądować w Chile, gdzie zostałspalony przez załogę.Akcja SAS na kontynencie, mimo upływu czasu, nadałokryta jest tajemnicą.Pewne jest to, że śmigłowiec SeaKing HC Mk 4 (numer burtowy ZA 290) został znaleziony(co do daty występują już rozbieżności, wymieniany jest 18lub 20 maja) przez żołnierzy chilijskich około 10 milmorskich na południe od Puenta Arenas (108 mil od bazylotniczej Rio Gallegos i 121 mil od bazy lotniczej RioGrande).Przy maszynie zatrzymano trzyosobową załogę.Uszkodzenia śmigłowca w istocie wskazywały, że nie padłon ofiarą kraksy, lecz zniszczony został przy użyciumateriału wybuchowego już po wylądowaniu.W związkuz tym pojawiła się hipoteza, że porzucenie i zniszczenieśmigłowca było planowanym elementem akcji specjalnejprzeprowadzonej w celu rozmieszczenia obserwatorów zwiadowców w rejonie argentyńskich kontynentalnychbaz lotniczych.Brytyjczycy zdawali sobie sprawę, z jakimryzykiem wiąże się zbliżenie okrętu do wybrzeży kontynentu na odległość umożliwiającą przelot śmigłowcatransportowego do rejonu wysadzenia grupy specjalneji jego powrót, w związku z czym założyli, że maszynatransportowa wykona lot tylko w jedną stronę.Promieńtaktyczny śmigłowca wystarczał przy tym, by osiągnął onkontynent, dokonał skrytego wysadzenia grup rozpoznawczych w rejonie obu baz lotniczych przeciwnika (pilociwykorzystywali gogle noktowizyjne i w tej fazie akcjilecieli na wysokości 10-15 m, co dodatkowo zwiększałozużycie paliwa), a następnie osiągnął terytorium Chilew takim oddaleniu od rzeczywistych obiektów działańkomandosów, by nie zagrozić ujawnieniem ich misji.Według szczątkowych i trudnych do sprawdzenia informacjiw rejonie obu argentyńskich baz lotniczych wysadzonezostały dwie czteroosobowe grupy specjalne.Nie ma przytym pewności, jak długo grupy rozpoznawcze działaływ rejonie lotnisk.Według innej wersji wydarzeń komandosiprzeprowadzili jednorazowy rekonesans, a następnie wo-bec rozpoczęcia przez przeciwnika działań poszukiwawczych wycofali się na terytorium Chile.Dane rozpoznawcze uzyskane przez zwiadowców utwierdziły jednocześnie dowództwo brytyjskie w przekonaniu, że rezygnacjaz wcześniej planowanej akcji specjalnej przeciwko argentyńskim bazom lotniczym była decyzją słuszną.Jednym z najmniej znanych epizodów wojny falklandzkiej jest planowana akcja specjalna SAS przeciwko kontynentalnej argentyńskiej bazie lotniczej Rio Grande (RioGallegos?).Bezpośrednio po zatopieniu Sheffieldu narodziłasię jakoby koncepcja zniszczenia argentyńskich samolotówSuper Etendard na macierzystym lotnisku.Szczegółoweplany akcji miał przygotować dowódca szwadronu B SAS.Zakładał on, iż zespoły SAS wylądują dwoma samolotamiC-130 Hercules upozorowanymi na samoloty przeciwnikabezpośrednio na pasie startowym argentyńskiego lotniska.Następnie z transportowców miały wytoczyć się terenoweLand Rovery, a komandosi wykorzystując do maksimum zaskoczenie przystąpiliby do niszczenia argentyńskich samolotów [ Pobierz całość w formacie PDF ]