[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Przynajmniej próbuję.- No i nie dzwigasz koszmarnie ciężkiej korony na głowie.-Od czasu do czasu Nathaniel czuł się usprawiedliwiony, wyta-czając działo w postaci obowiązków przyszłego króla.Jon zaśmiał się nad pobrzękującymi naczyniami i skierowałsię w stronę drzwi do kuchni.- Zgoda.I pewnie dlatego niepowiedziałeś swojej nowej przyjaciółce, że Nate Kenneth taknaprawdę jest księciem Nathanielem Henrym KennethemMarkiem Strat-ton, przyszłym królem Brighton.- Ona nie musi wiedzieć.- Ale zapewne ktoś powinien tobie o tym przypominać.Ona cisię podoba.Widzę to w rwoich oczach.- Wiem, kim jestem i gdzie są granice.- Jak mógłbyzapomnieć? Jonathan, mama, tata, cały parlament Brighton niepozwoliłby mu zapomnieć.- Powiadom Liama, że będępotrzebował samochodu dzisiaj wieczorem.- Gdzie się wybierasz? I gdziekolwiek to jest, Liam będzie sięwlókł za tobą.- Nie mogę mieć obstawy, kiedy mam zmianę w Rib Shack.- Znowu? - Jon wyszedł z kuchni na dobre.- Z jakiegopowodu?- Jej mama umieściła mnie w grafiku.Potrzebują dodatkowejpomocy, odkąd jej ojciec jest w szpitalu.- Nathanielu, jesteś księciem, nie musisz obsługiwać stolikóww amerykańskim bistro barbecue.- Nie obsługuję stolików.- Nathaniel ruszył do schodów.-Szoruję podłogi i sprzątam toalety.Jon zrobił się siny ze złości.Jeśli zwietrzy to Biuro Królewskie,stracę pracę.- Nie masz wyboru.- Nathaniel zdjął koszulę, idąc w głębikorytarza.Susanna i reszta załogi nosili szorty i firmoweT-shir-ty z logo Rib Shack.Ostatniego wieczoru miał na sobiedżinsy i było mu w nich gorąco.Dzisiaj wieczorem założyuniform -szorty, których nie będzie się bał ubrudzić, i T-shirt.- Więc powiedz jej, kim jesteś, Nate.- Jon zawołał za nim.- Po co? Aby udowodnić jej moją wyższość? - Zatrzymał się napółpiętrze i spojrzał przez poręcz na swego asystenta.- Albo żebyją zawstydzić i wprawić w zakłopotanie, bo poprosiła księcia, abyszorował brudną podłogę na czworakach? - Nathaniel biegł poschodach.- Nie zrobię tego.- A co jeśli sama się jakoś dowie? - Jonathan podążał zaNa-thanielem na górę do prywatnych pokoi.- A niby jak miałaby się dowiedzieć? Ty jej powiesz? AlboLiam?- Nathanielu, trzysta osób widziało cię przemawiającego wponiedziałkowy wieczór.Założę się, że przynajmniej jedna lubdwie z nich od czasu do czasu ma ochotę na dobre barbecue.Cojeśli jakiś mieszkaniec Brighton lub Hessenbergu na wakacjachwpadnie przypadkiem do restauracji?- To nawet dobrze, że będę czyścił pojemniki na śmieci i tympodobne gdzieś z tyłu, na zapleczu.Poza tym widziałeśtowarzystwo pani Butler.Odważę się z całą pewnościąstwierdzić, że nikt z nich nie będzie rezerwować stolika w RibShack w tych dniach.Jon piorunował go wzrokiem.- Już raz to powiedziałem ipowtórzę znowu.Ona ci się naprawdę podoba.- W tej chwili najbardziej spodobałoby mi się twojezniknięcie, żebym mógł się przebrać.- Nathaniel wypchnąłasystenta za drzwi.Tak.Susanna podobała mu się.Bardzo.I flirtował z nią dzisiajrano, przekraczając swoje osobiste granice.Trzymając ją za rękę,łapiąc w talii, co sprawiało, że jego serce waliło gwałtownie jakletnia burza.Ale to nie było ani w porządku, ani uczciwe, aby rozbudzaćmiłość, której nie był w stanie odwzajemnić.Zgarniając drobne do kieszeni z kredensu, naszkicował wmyślach jej twarz i zachował w swoim prywatnym lokum znapisem: Tylko do użytku Nathaniela.Na dole Liam wręczył mu kluczyki.- Byłbym spokojniejszy,gdybym pojechał z Panem, sir.- A ja czułbym się spokojniejszy, gdybyś w ogóle nie jechał-dodał Jon.- Jesteś księciem.- Jestem na wakacjach i to jest sposób na dobrą zabawę.Nieczekajcie na mnie.- Ale zanim wyjdziesz, spójrz na najświeższewiadomości z Liberty Press.- Jon podał Nathanielowi swojegoiPada.Nathaniel otworzył frontowe drzwi.Ciepłe światło zalałofoyer.- Jeśli to nie jest zagrożenie bombowe lub inna katastrofa,nie chcę wiedzieć.- Zdefiniuj, co jest katastrofą - odparł Jon.- Kataklizm.Wojna.Atak terrorystyczny.- Czy tytuł sugerujący, że zaręczyłeś się z panią GenevieveHawthorne, pokrywa się z tą definicją?- Zaręczony? - Nathaniel zamknął z trzaskiem drzwi i sięgnąłpo tablet.Był przekonany, że najważniejsza gazeta w Brightonuzyskała informację o królewskich zaręczynach w BiurzeKrólewskim.Zaręczyny Księcia Nathaniela z Genevieve Hawthornewszystko rozwiązują [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.- Przynajmniej próbuję.- No i nie dzwigasz koszmarnie ciężkiej korony na głowie.-Od czasu do czasu Nathaniel czuł się usprawiedliwiony, wyta-czając działo w postaci obowiązków przyszłego króla.Jon zaśmiał się nad pobrzękującymi naczyniami i skierowałsię w stronę drzwi do kuchni.- Zgoda.I pewnie dlatego niepowiedziałeś swojej nowej przyjaciółce, że Nate Kenneth taknaprawdę jest księciem Nathanielem Henrym KennethemMarkiem Strat-ton, przyszłym królem Brighton.- Ona nie musi wiedzieć.- Ale zapewne ktoś powinien tobie o tym przypominać.Ona cisię podoba.Widzę to w rwoich oczach.- Wiem, kim jestem i gdzie są granice.- Jak mógłbyzapomnieć? Jonathan, mama, tata, cały parlament Brighton niepozwoliłby mu zapomnieć.- Powiadom Liama, że będępotrzebował samochodu dzisiaj wieczorem.- Gdzie się wybierasz? I gdziekolwiek to jest, Liam będzie sięwlókł za tobą.- Nie mogę mieć obstawy, kiedy mam zmianę w Rib Shack.- Znowu? - Jon wyszedł z kuchni na dobre.- Z jakiegopowodu?- Jej mama umieściła mnie w grafiku.Potrzebują dodatkowejpomocy, odkąd jej ojciec jest w szpitalu.- Nathanielu, jesteś księciem, nie musisz obsługiwać stolikóww amerykańskim bistro barbecue.- Nie obsługuję stolików.- Nathaniel ruszył do schodów.-Szoruję podłogi i sprzątam toalety.Jon zrobił się siny ze złości.Jeśli zwietrzy to Biuro Królewskie,stracę pracę.- Nie masz wyboru.- Nathaniel zdjął koszulę, idąc w głębikorytarza.Susanna i reszta załogi nosili szorty i firmoweT-shir-ty z logo Rib Shack.Ostatniego wieczoru miał na sobiedżinsy i było mu w nich gorąco.Dzisiaj wieczorem założyuniform -szorty, których nie będzie się bał ubrudzić, i T-shirt.- Więc powiedz jej, kim jesteś, Nate.- Jon zawołał za nim.- Po co? Aby udowodnić jej moją wyższość? - Zatrzymał się napółpiętrze i spojrzał przez poręcz na swego asystenta.- Albo żebyją zawstydzić i wprawić w zakłopotanie, bo poprosiła księcia, abyszorował brudną podłogę na czworakach? - Nathaniel biegł poschodach.- Nie zrobię tego.- A co jeśli sama się jakoś dowie? - Jonathan podążał zaNa-thanielem na górę do prywatnych pokoi.- A niby jak miałaby się dowiedzieć? Ty jej powiesz? AlboLiam?- Nathanielu, trzysta osób widziało cię przemawiającego wponiedziałkowy wieczór.Założę się, że przynajmniej jedna lubdwie z nich od czasu do czasu ma ochotę na dobre barbecue.Cojeśli jakiś mieszkaniec Brighton lub Hessenbergu na wakacjachwpadnie przypadkiem do restauracji?- To nawet dobrze, że będę czyścił pojemniki na śmieci i tympodobne gdzieś z tyłu, na zapleczu.Poza tym widziałeśtowarzystwo pani Butler.Odważę się z całą pewnościąstwierdzić, że nikt z nich nie będzie rezerwować stolika w RibShack w tych dniach.Jon piorunował go wzrokiem.- Już raz to powiedziałem ipowtórzę znowu.Ona ci się naprawdę podoba.- W tej chwili najbardziej spodobałoby mi się twojezniknięcie, żebym mógł się przebrać.- Nathaniel wypchnąłasystenta za drzwi.Tak.Susanna podobała mu się.Bardzo.I flirtował z nią dzisiajrano, przekraczając swoje osobiste granice.Trzymając ją za rękę,łapiąc w talii, co sprawiało, że jego serce waliło gwałtownie jakletnia burza.Ale to nie było ani w porządku, ani uczciwe, aby rozbudzaćmiłość, której nie był w stanie odwzajemnić.Zgarniając drobne do kieszeni z kredensu, naszkicował wmyślach jej twarz i zachował w swoim prywatnym lokum znapisem: Tylko do użytku Nathaniela.Na dole Liam wręczył mu kluczyki.- Byłbym spokojniejszy,gdybym pojechał z Panem, sir.- A ja czułbym się spokojniejszy, gdybyś w ogóle nie jechał-dodał Jon.- Jesteś księciem.- Jestem na wakacjach i to jest sposób na dobrą zabawę.Nieczekajcie na mnie.- Ale zanim wyjdziesz, spójrz na najświeższewiadomości z Liberty Press.- Jon podał Nathanielowi swojegoiPada.Nathaniel otworzył frontowe drzwi.Ciepłe światło zalałofoyer.- Jeśli to nie jest zagrożenie bombowe lub inna katastrofa,nie chcę wiedzieć.- Zdefiniuj, co jest katastrofą - odparł Jon.- Kataklizm.Wojna.Atak terrorystyczny.- Czy tytuł sugerujący, że zaręczyłeś się z panią GenevieveHawthorne, pokrywa się z tą definicją?- Zaręczony? - Nathaniel zamknął z trzaskiem drzwi i sięgnąłpo tablet.Był przekonany, że najważniejsza gazeta w Brightonuzyskała informację o królewskich zaręczynach w BiurzeKrólewskim.Zaręczyny Księcia Nathaniela z Genevieve Hawthornewszystko rozwiązują [ Pobierz całość w formacie PDF ]