[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ma wiÄ™c przed sobÄ… proste zadanie, ale przeintelektualizowaÅ‚a je. Spróbujmy wiÄ™c w jakiÅ› zwykÅ‚y sposób powiedziaÅ‚a do siebie.OdwróciÅ‚a kartkÄ™ na czystÄ… stronÄ™ i napisaÅ‚a PU-KAWKA.NastÄ™pnie skreÅ›liÅ‚a U iwpisaÅ‚a RY.PoczuÅ‚a magiczne mrowienie.Czy teraz zadziaÅ‚aÅ‚o?ZrobiÅ‚a krok przed siebie i zobaczyÅ‚a przed sobÄ… jakiÅ› dziwny, stary, pyrkajÄ…cy gÅ‚oÅ›nopojazd.PróbowaÅ‚ zagrodzić jej drogÄ™, ale wystarczyÅ‚o go obejść i pójść dalej.ZrobiÅ‚a to!WykorzystaÅ‚a magiczny marker do zmiany nazwy, zmieniajÄ…c stworzenie Å›miertelnie groznew zupeÅ‚nie niegrozne.Klucz ukryty wiÄ™c byÅ‚ w nazwie, w jej zmianie.OczywiÅ›cie to niebyÅ‚o pomyÅ›lane dla intelektualisty.PodeszÅ‚a do brzegu fosy.Ale gdzie siÄ™ podziaÅ‚ pomost z przywiÄ…zanÄ… do niego Å‚odziÄ…?Jest.OsiadÅ‚a na mieliznie, ale miÄ™dzy niÄ…, a Å‚odziÄ… dostrzegÅ‚a najwiÄ™kszego, najobrzydliw-szego pajÄ…ka, jakiego kiedykolwiek spotkaÅ‚a.Nie byÅ‚ dość du\y, aby zjeść jÄ… za jednymzamachem, ale trzy, cztery kÄ™sy wystarczyÅ‚yby mu z pewnoÅ›ciÄ….ZresztÄ…, o ile wiedziaÅ‚a,pajÄ…ki nie po\eraÅ‚y ofiar, obgryzajÄ…c je, ale zawijaÅ‚y zÅ‚apanÄ… zdobycz w kokon i wysysaÅ‚yz niej soki.Ale ona nie chciaÅ‚a zostać wyssana bez wzglÄ™du na to, jak bardzo soczyste byÅ‚oteraz jej urocze ciaÅ‚o.Cofnęła siÄ™.UznaÅ‚a, \e w tej sytuacji wÅ‚aÅ›nie to nale\aÅ‚o zrobić.PajÄ…k nie ruszyÅ‚ za niÄ….PrawdÄ™ powiedziawszy, to nawet zniknÄ…Å‚, a w miejscu, gdzie przed chwilÄ… byÅ‚, pojawiÅ‚ siÄ™pomost, do którego przywiÄ…zana byÅ‚a łódz.SpróbowaÅ‚a wiÄ™c zawrócić i dostać siÄ™ na most,zanim wróci pajÄ…k.ale on siÄ™ zjawiÅ‚ wczeÅ›niej.A pomost oczywiÅ›cie zniknÄ…Å‚.ByÅ‚o w tym coÅ› dziwnego.PajÄ…k nie zasÅ‚aniaÅ‚ jej widoku na pomost.Czy\by stanęła okow oko z iluzjÄ…? No i co w takim razie byÅ‚o iluzjÄ…: pajÄ…k czy pomost? Ró\nica byÅ‚a spora.Cofnęła siÄ™ o krok, patrzÄ…c przy tym na pajÄ…ka.ZniknÄ…Å‚, a w jego miejsce pojawiÅ‚ siÄ™pomost do cumowania Å‚odzi.ZmieniaÅ‚y siÄ™ jedno w drugie!Jej Å›wietny umysÅ‚ zaczynaÅ‚ znowu pracować.Bez wÄ…tpienia byÅ‚o to wyzwanie, a ona napewno nie poradzi sobie z nim przez napisanie sÅ‚owa PAJ¥K i zmianÄ™ J na £.Nawet gdybyrzeczywiÅ›cie w miejsce pajÄ…ka pojawiÅ‚ siÄ™ paÅ‚Ä…k, to nie byÅ‚aby w stanie dojść po nim do Å‚odzi.PotrzebowaÅ‚a pomostu, aby nie zabrudzić swoich uroczych stóp w mule fosy.Jak wiÄ™c mogÅ‚ato zrobić bez zmieniania pajÄ…ka?Jak brzmiaÅ‚a prosta odpowiedz na takie pytanie? Odpowiedz pojawiÅ‚a siÄ™niespodziewanie szybko: przekupić pajÄ…ka.Ale co mogÅ‚oby go zainteresować poza dÅ‚ugÄ…przy-jemnoÅ›ciÄ… wysysania z niej soków \yciowych? Co jeszcze mogÅ‚oby go skusić?Magiczny pisak! Ju\ go nie potrzebowaÅ‚a, a pajÄ…k być mo\e umiaÅ‚by go wykorzystać.Gdyby tylko dostatecznie dobrze przedstawiÅ‚a jego mo\liwoÅ›ci jak na pajÄ™cze potrzeby.PodeszÅ‚a jeszcze bli\ej pajÄ…ka, ale byÅ‚a przygotowana na natychmiastowÄ… ucieczkÄ™,gdyby okazaÅ‚o siÄ™ to konieczne. Hej, urocze stworzenie! zawoÅ‚aÅ‚a. ChciaÅ‚byÅ› mo\e coÅ› Å‚adnego?PajÄ…k poruszyÅ‚ czuÅ‚kami i na ziemiÄ™ spadÅ‚a kropla jego Å›liny, a po zetkniÄ™ciu siÄ™ z niÄ…wypaliÅ‚a gaÅ‚Ä…zkÄ™ mÅ‚odziutkiego drzewa, które znikÅ‚o, zanim osiÄ…gnęło swój wiek dorosÅ‚y.Chlorine zrobiÅ‚o siÄ™ przykro z powodu roÅ›linki, ale wiedziaÅ‚a, \e nie mogÅ‚a jej pomóc. Nie, nie mo\esz mnie mieć powiedziaÅ‚a szybko. Pod tÄ… cudownÄ… powÅ‚okÄ… kryje siÄ™zupeÅ‚nie zwykÅ‚a i raczej niezbyt smaczna osoba.Ale mam coÅ›, co mogÅ‚oby ci bardziejprzypaść do smaku: magiczny pisak. PokazaÅ‚a mu marker. Potrafi zmieniać rzeczy.NaprzykÅ‚ad mo\esz zmienić kij w wija, wystarczy napisać kij, a potem k zamienić w w i ju\masz coÅ›, co mogÅ‚oby ci smakować.PodniosÅ‚a z ziemi patyk i poÅ‚o\yÅ‚a przed sobÄ….NastÄ™pnie napisaÅ‚a KIJ i przekreÅ›liÅ‚a literÄ™K, zastÄ™pujÄ…c jÄ… literÄ… W.Kij na ziemi zmieniÅ‚ siÄ™ w dÅ‚ugiego, smakowitego wijÄ…. Widzisz.magia, jakiej zawsze pragnÄ…Å‚eÅ› powiedziaÅ‚a entuzjastycznie. PomysÅ‚, comógÅ‚byÅ› zrobić z du\ym wijem! MógÅ‚byÅ› go zamienić w najwiÄ™kszego w Xanth soczystegorobala.I biesiadować przy nim tak, \e Å›linka leci.PajÄ…kowi na samÄ… myÅ›l pociekÅ‚o wiÄ™cej Å›liny. Dam ci ten fantastyczny magiczny pisak w zamian za pewnÄ… grzeczność powiedziaÅ‚agÅ‚osem, który miaÅ‚ go zachÄ™cić. Musisz jedynie zmienić siÄ™ w pomost i pozwolić mi wsiąśćdo Å‚odzi.Za to mo\esz dostać magiczny pisak i mój notatnik i bÄ™dziesz mógÅ‚.ZawahaÅ‚a siÄ™,poniewa\ w gÅ‚owie pojawiÅ‚a siÄ™ jej pewna myÅ›l. Czy ty potrafisz pisać?PajÄ…k pokrÄ™ciÅ‚ przeczÄ…co gÅ‚owÄ….To byÅ‚ problem.Jednak jej znakomity umysÅ‚ postanowiÅ‚ siÄ™ i z tym zmierzyć. Có\, mo\e umiesz rysować? Poczekaj, sprawdzÄ™, czy to dziaÅ‚a tak\e z rysunkami.ZnalazÅ‚a jeszcze jeden patyk i poÅ‚o\yÅ‚a przed sobÄ….Szybko go naszkicowaÅ‚a, nastÄ™pnieprzekreÅ›liÅ‚a i narysowaÅ‚a jeszcze gorszego wijÄ….Patyk zamieniÅ‚ siÄ™ w robala.DziaÅ‚aÅ‚o tak\e na rysunkach.Mo\e Dobry Mag sÄ…dziÅ‚, \e jestzbyt gÅ‚upia, aby czytać i pisać.Co, prawdÄ™ powiedziawszy, byÅ‚oby caÅ‚kiem uspra-wiedliwionym domniemaniem; nigdy nie wyszÅ‚a poza pierwszy rok szkoÅ‚y centaurów, cooznaczaÅ‚o, \e radziÅ‚a sobie tylko z wyrazami jedno- i dwusylabowymi.Gdyby kazano jejnapisać kwintesencja , musiaÅ‚aby siÄ™ poddać. A wiÄ™c jeÅ›li potrafisz rysować, mo\esz tego u\ywać doszÅ‚a do wniosku. NiezdawaÅ‚am sobie sprawy, jak to urzÄ…dzenie potrafi być elastyczne.No, ale dopóki bÄ™dzie tudość patyków, bÄ™dziesz miaÅ‚ pod dostatkiem jedzenia.Umowa stoi?PajÄ…k skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….W tej samej chwili przeszÅ‚a jej przez gÅ‚owÄ™ sÅ‚abiutka, ale zauwa\alna myÅ›l.Czy pajÄ…koka\e siÄ™ sÅ‚owny? A co jeÅ›li zÅ‚apie i jÄ…, i pisak? Zaraz jednak pojawiÅ‚a siÄ™ druga myÅ›l musibyć sÅ‚owny, poniewa\ inaczej Dobry Mag nie u\yÅ‚by go do zadania.ZebraÅ‚a siÄ™ wiÄ™cw sobie.nie, to nie byÅ‚oby odpowiednie dla dziewczyny, uniosÅ‚a dumnie gÅ‚owÄ™ i poszÅ‚aw stronÄ™ pajÄ…ka.Je\eli zle oceniÅ‚a sytuacjÄ™, a pajÄ…k pojmie jÄ… i zacznie wysysać, po prostuzmieni swoje soki w truciznÄ™ i powie, \e jej przykro.MiaÅ‚a jednak nadziejÄ™, \e wszystko siÄ™uda.PajÄ…k zamieniÅ‚ siÄ™ w pomost.Chlorine niepewnym krokiem weszÅ‚a na niego i skierowaÅ‚asiÄ™ do Å‚odzi.WeszÅ‚a do niej.Teraz poÅ‚o\yÅ‚a pisak na pomoÅ›cie, odwiÄ…zaÅ‚a łódz, wzięła wiosÅ‚oi odbiÅ‚a od brzegu. MiÅ‚o jest robić z tobÄ… interesy powiedziaÅ‚a zadowolona.PajÄ…k wróciÅ‚ i zÅ‚apaÅ‚ w odnó\a pisak.Jednym z nich pomachaÅ‚ dziewczynie.PrzeszÅ‚adrugie wyzwanie. Oj zapomniaÅ‚a o Nimbym. Hej, Nimby! zawoÅ‚aÅ‚a. Mo\e przejść?PajÄ…k uczciwie zmieniÅ‚ postać, pozwalajÄ…c Nimby emu przejść suchÄ… nogÄ… po deskach a\do Å‚odzi.Mo\e zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, \e Nimby to smok z twardymi Å‚uskami, wiÄ™c nie byÅ‚kimÅ›, z kim mo\na sobie \artować.Teraz ju\ razem odbili od brzegu.PowiosÅ‚owali przez fosÄ™ bez dalszych incydentów.Ona jednak wiedziaÅ‚a, \e czeka jÄ…jeszcze trzecie zadanie.Co to bÄ™dzie? Nigdy nie byÅ‚y takie same, to wiedziaÅ‚a.Oby tylko niepojawiÅ‚ siÄ™ potwór z fosy, bo w takim przypadku nie wiedziaÅ‚aby, co zrobić [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Ma wiÄ™c przed sobÄ… proste zadanie, ale przeintelektualizowaÅ‚a je. Spróbujmy wiÄ™c w jakiÅ› zwykÅ‚y sposób powiedziaÅ‚a do siebie.OdwróciÅ‚a kartkÄ™ na czystÄ… stronÄ™ i napisaÅ‚a PU-KAWKA.NastÄ™pnie skreÅ›liÅ‚a U iwpisaÅ‚a RY.PoczuÅ‚a magiczne mrowienie.Czy teraz zadziaÅ‚aÅ‚o?ZrobiÅ‚a krok przed siebie i zobaczyÅ‚a przed sobÄ… jakiÅ› dziwny, stary, pyrkajÄ…cy gÅ‚oÅ›nopojazd.PróbowaÅ‚ zagrodzić jej drogÄ™, ale wystarczyÅ‚o go obejść i pójść dalej.ZrobiÅ‚a to!WykorzystaÅ‚a magiczny marker do zmiany nazwy, zmieniajÄ…c stworzenie Å›miertelnie groznew zupeÅ‚nie niegrozne.Klucz ukryty wiÄ™c byÅ‚ w nazwie, w jej zmianie.OczywiÅ›cie to niebyÅ‚o pomyÅ›lane dla intelektualisty.PodeszÅ‚a do brzegu fosy.Ale gdzie siÄ™ podziaÅ‚ pomost z przywiÄ…zanÄ… do niego Å‚odziÄ…?Jest.OsiadÅ‚a na mieliznie, ale miÄ™dzy niÄ…, a Å‚odziÄ… dostrzegÅ‚a najwiÄ™kszego, najobrzydliw-szego pajÄ…ka, jakiego kiedykolwiek spotkaÅ‚a.Nie byÅ‚ dość du\y, aby zjeść jÄ… za jednymzamachem, ale trzy, cztery kÄ™sy wystarczyÅ‚yby mu z pewnoÅ›ciÄ….ZresztÄ…, o ile wiedziaÅ‚a,pajÄ…ki nie po\eraÅ‚y ofiar, obgryzajÄ…c je, ale zawijaÅ‚y zÅ‚apanÄ… zdobycz w kokon i wysysaÅ‚yz niej soki.Ale ona nie chciaÅ‚a zostać wyssana bez wzglÄ™du na to, jak bardzo soczyste byÅ‚oteraz jej urocze ciaÅ‚o.Cofnęła siÄ™.UznaÅ‚a, \e w tej sytuacji wÅ‚aÅ›nie to nale\aÅ‚o zrobić.PajÄ…k nie ruszyÅ‚ za niÄ….PrawdÄ™ powiedziawszy, to nawet zniknÄ…Å‚, a w miejscu, gdzie przed chwilÄ… byÅ‚, pojawiÅ‚ siÄ™pomost, do którego przywiÄ…zana byÅ‚a łódz.SpróbowaÅ‚a wiÄ™c zawrócić i dostać siÄ™ na most,zanim wróci pajÄ…k.ale on siÄ™ zjawiÅ‚ wczeÅ›niej.A pomost oczywiÅ›cie zniknÄ…Å‚.ByÅ‚o w tym coÅ› dziwnego.PajÄ…k nie zasÅ‚aniaÅ‚ jej widoku na pomost.Czy\by stanęła okow oko z iluzjÄ…? No i co w takim razie byÅ‚o iluzjÄ…: pajÄ…k czy pomost? Ró\nica byÅ‚a spora.Cofnęła siÄ™ o krok, patrzÄ…c przy tym na pajÄ…ka.ZniknÄ…Å‚, a w jego miejsce pojawiÅ‚ siÄ™pomost do cumowania Å‚odzi.ZmieniaÅ‚y siÄ™ jedno w drugie!Jej Å›wietny umysÅ‚ zaczynaÅ‚ znowu pracować.Bez wÄ…tpienia byÅ‚o to wyzwanie, a ona napewno nie poradzi sobie z nim przez napisanie sÅ‚owa PAJ¥K i zmianÄ™ J na £.Nawet gdybyrzeczywiÅ›cie w miejsce pajÄ…ka pojawiÅ‚ siÄ™ paÅ‚Ä…k, to nie byÅ‚aby w stanie dojść po nim do Å‚odzi.PotrzebowaÅ‚a pomostu, aby nie zabrudzić swoich uroczych stóp w mule fosy.Jak wiÄ™c mogÅ‚ato zrobić bez zmieniania pajÄ…ka?Jak brzmiaÅ‚a prosta odpowiedz na takie pytanie? Odpowiedz pojawiÅ‚a siÄ™niespodziewanie szybko: przekupić pajÄ…ka.Ale co mogÅ‚oby go zainteresować poza dÅ‚ugÄ…przy-jemnoÅ›ciÄ… wysysania z niej soków \yciowych? Co jeszcze mogÅ‚oby go skusić?Magiczny pisak! Ju\ go nie potrzebowaÅ‚a, a pajÄ…k być mo\e umiaÅ‚by go wykorzystać.Gdyby tylko dostatecznie dobrze przedstawiÅ‚a jego mo\liwoÅ›ci jak na pajÄ™cze potrzeby.PodeszÅ‚a jeszcze bli\ej pajÄ…ka, ale byÅ‚a przygotowana na natychmiastowÄ… ucieczkÄ™,gdyby okazaÅ‚o siÄ™ to konieczne. Hej, urocze stworzenie! zawoÅ‚aÅ‚a. ChciaÅ‚byÅ› mo\e coÅ› Å‚adnego?PajÄ…k poruszyÅ‚ czuÅ‚kami i na ziemiÄ™ spadÅ‚a kropla jego Å›liny, a po zetkniÄ™ciu siÄ™ z niÄ…wypaliÅ‚a gaÅ‚Ä…zkÄ™ mÅ‚odziutkiego drzewa, które znikÅ‚o, zanim osiÄ…gnęło swój wiek dorosÅ‚y.Chlorine zrobiÅ‚o siÄ™ przykro z powodu roÅ›linki, ale wiedziaÅ‚a, \e nie mogÅ‚a jej pomóc. Nie, nie mo\esz mnie mieć powiedziaÅ‚a szybko. Pod tÄ… cudownÄ… powÅ‚okÄ… kryje siÄ™zupeÅ‚nie zwykÅ‚a i raczej niezbyt smaczna osoba.Ale mam coÅ›, co mogÅ‚oby ci bardziejprzypaść do smaku: magiczny pisak. PokazaÅ‚a mu marker. Potrafi zmieniać rzeczy.NaprzykÅ‚ad mo\esz zmienić kij w wija, wystarczy napisać kij, a potem k zamienić w w i ju\masz coÅ›, co mogÅ‚oby ci smakować.PodniosÅ‚a z ziemi patyk i poÅ‚o\yÅ‚a przed sobÄ….NastÄ™pnie napisaÅ‚a KIJ i przekreÅ›liÅ‚a literÄ™K, zastÄ™pujÄ…c jÄ… literÄ… W.Kij na ziemi zmieniÅ‚ siÄ™ w dÅ‚ugiego, smakowitego wijÄ…. Widzisz.magia, jakiej zawsze pragnÄ…Å‚eÅ› powiedziaÅ‚a entuzjastycznie. PomysÅ‚, comógÅ‚byÅ› zrobić z du\ym wijem! MógÅ‚byÅ› go zamienić w najwiÄ™kszego w Xanth soczystegorobala.I biesiadować przy nim tak, \e Å›linka leci.PajÄ…kowi na samÄ… myÅ›l pociekÅ‚o wiÄ™cej Å›liny. Dam ci ten fantastyczny magiczny pisak w zamian za pewnÄ… grzeczność powiedziaÅ‚agÅ‚osem, który miaÅ‚ go zachÄ™cić. Musisz jedynie zmienić siÄ™ w pomost i pozwolić mi wsiąśćdo Å‚odzi.Za to mo\esz dostać magiczny pisak i mój notatnik i bÄ™dziesz mógÅ‚.ZawahaÅ‚a siÄ™,poniewa\ w gÅ‚owie pojawiÅ‚a siÄ™ jej pewna myÅ›l. Czy ty potrafisz pisać?PajÄ…k pokrÄ™ciÅ‚ przeczÄ…co gÅ‚owÄ….To byÅ‚ problem.Jednak jej znakomity umysÅ‚ postanowiÅ‚ siÄ™ i z tym zmierzyć. Có\, mo\e umiesz rysować? Poczekaj, sprawdzÄ™, czy to dziaÅ‚a tak\e z rysunkami.ZnalazÅ‚a jeszcze jeden patyk i poÅ‚o\yÅ‚a przed sobÄ….Szybko go naszkicowaÅ‚a, nastÄ™pnieprzekreÅ›liÅ‚a i narysowaÅ‚a jeszcze gorszego wijÄ….Patyk zamieniÅ‚ siÄ™ w robala.DziaÅ‚aÅ‚o tak\e na rysunkach.Mo\e Dobry Mag sÄ…dziÅ‚, \e jestzbyt gÅ‚upia, aby czytać i pisać.Co, prawdÄ™ powiedziawszy, byÅ‚oby caÅ‚kiem uspra-wiedliwionym domniemaniem; nigdy nie wyszÅ‚a poza pierwszy rok szkoÅ‚y centaurów, cooznaczaÅ‚o, \e radziÅ‚a sobie tylko z wyrazami jedno- i dwusylabowymi.Gdyby kazano jejnapisać kwintesencja , musiaÅ‚aby siÄ™ poddać. A wiÄ™c jeÅ›li potrafisz rysować, mo\esz tego u\ywać doszÅ‚a do wniosku. NiezdawaÅ‚am sobie sprawy, jak to urzÄ…dzenie potrafi być elastyczne.No, ale dopóki bÄ™dzie tudość patyków, bÄ™dziesz miaÅ‚ pod dostatkiem jedzenia.Umowa stoi?PajÄ…k skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….W tej samej chwili przeszÅ‚a jej przez gÅ‚owÄ™ sÅ‚abiutka, ale zauwa\alna myÅ›l.Czy pajÄ…koka\e siÄ™ sÅ‚owny? A co jeÅ›li zÅ‚apie i jÄ…, i pisak? Zaraz jednak pojawiÅ‚a siÄ™ druga myÅ›l musibyć sÅ‚owny, poniewa\ inaczej Dobry Mag nie u\yÅ‚by go do zadania.ZebraÅ‚a siÄ™ wiÄ™cw sobie.nie, to nie byÅ‚oby odpowiednie dla dziewczyny, uniosÅ‚a dumnie gÅ‚owÄ™ i poszÅ‚aw stronÄ™ pajÄ…ka.Je\eli zle oceniÅ‚a sytuacjÄ™, a pajÄ…k pojmie jÄ… i zacznie wysysać, po prostuzmieni swoje soki w truciznÄ™ i powie, \e jej przykro.MiaÅ‚a jednak nadziejÄ™, \e wszystko siÄ™uda.PajÄ…k zamieniÅ‚ siÄ™ w pomost.Chlorine niepewnym krokiem weszÅ‚a na niego i skierowaÅ‚asiÄ™ do Å‚odzi.WeszÅ‚a do niej.Teraz poÅ‚o\yÅ‚a pisak na pomoÅ›cie, odwiÄ…zaÅ‚a łódz, wzięła wiosÅ‚oi odbiÅ‚a od brzegu. MiÅ‚o jest robić z tobÄ… interesy powiedziaÅ‚a zadowolona.PajÄ…k wróciÅ‚ i zÅ‚apaÅ‚ w odnó\a pisak.Jednym z nich pomachaÅ‚ dziewczynie.PrzeszÅ‚adrugie wyzwanie. Oj zapomniaÅ‚a o Nimbym. Hej, Nimby! zawoÅ‚aÅ‚a. Mo\e przejść?PajÄ…k uczciwie zmieniÅ‚ postać, pozwalajÄ…c Nimby emu przejść suchÄ… nogÄ… po deskach a\do Å‚odzi.Mo\e zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, \e Nimby to smok z twardymi Å‚uskami, wiÄ™c nie byÅ‚kimÅ›, z kim mo\na sobie \artować.Teraz ju\ razem odbili od brzegu.PowiosÅ‚owali przez fosÄ™ bez dalszych incydentów.Ona jednak wiedziaÅ‚a, \e czeka jÄ…jeszcze trzecie zadanie.Co to bÄ™dzie? Nigdy nie byÅ‚y takie same, to wiedziaÅ‚a.Oby tylko niepojawiÅ‚ siÄ™ potwór z fosy, bo w takim przypadku nie wiedziaÅ‚aby, co zrobić [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]