[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Myślę, że większym problemem było to dla Briana i Seba niż dla mnie,gdyż przez resztę wieczoru ich niekończącym się żartem było: Jeśli sięRLTwięc pobierzecie, to kiedy ty będziesz miał trzydzieści pięć lat, ona będziemiała czterdzieści pięć", a zaraz potem: Kiedy ty będziesz miał czterdzie-ści pięć lat, ona będzie miała pięćdziesiąt pięć", aż w końcu: Kiedy ty bę-dziesz miał sto dziesięć lat, jej już na pewno nie będzie na tym świecie".Sprawa podstawowa była taka, że nie obchodziło mnie, ile lat ma Melissa,wiedziałem jedynie, że mi się podoba, i że skoro z nikim się obecnie niespotyka, to ja jestem w pełni gotowy na to, żeby spróbować nakłonić ją doodwzajemnienia moich uczuć.Pózniej tego wieczoru zadzwoniłem do mojej siostry Nadine i poprosi-łem, żeby zabrała mnie ze sobą na następną imprezę u swoich znajomych.Natychmiast się domyśliła, że chodzi o uganianie się za spódniczką", akiedy jej powiedziałem, ile lat ma ta spódniczka", zgodnie z moim prze-widywaniem poinformowała mnie, że nie mam u niej żadnych szans.Chcąc jej udowodnić, że nie ma racji, obskoczy-łem trzy imprezy uro-dzinowe (dwie w Withington i jedną w Didsbury) oraz imprezę zaręczyno-wą w Stretford.I choć czymś interesującym było odkrycie, że grono przy-jaciół mojej siostry prowadzi bujniejsze życie towarzyskie, niż to sobiewcześniej wyobrażałem, ani razu nie natknąłem się na Melissę.Już zaczą-łem myśleć, że być może znajomi Nadine mniej mają wspólnego ze znajo-mymi Me-lissy, niż miałem nadzieję, kiedy Nadine poinformowała mnie oimprezie kostiumowej o tematyce hollywoodzkiej w Altrincham, a mnieinstynkt podpowiedział, że Me-lissa tam będzie.W chwili, gdy zobaczyłem, jak zjawia się razem ze swoimi przyjaciółmi,dotarło do mnie, że tak naprawdę nie zastanowiłem się nad tym, co zrobię,kiedy już znajdziemy się w tym samym pomieszczeniu.Ale kiedy zdjęła wkorytarzu płaszcz, dostrzegłem jej przebranie i odgadłem, że przyszła tujako Annie Hall.Wiedziałem już, że to idealny sposób na zrobienie lep-szego drugiego wrażenia.Jeśli tylko uda mi się znalezć odpowiedni rekwi-zyt.Udałem się na górę do łazienki Simona i Cath, zamknąłem drzwi i za-cząłem szukać czegoś, co mogłoby pomóc w moich poczynaniach z Melis-RLTsą.Podczas gorączkowego przeczesywania pomieszczenia, otwierania sza-fek po lewej, po prawej i pośrodku, natrafiłem na odświeża-cze powietrza,rolki papieru toaletowego, Księgę rekordów Guinnessa z najlepszymi pio-senkami, pudełko tamponów, zielistkę i dwa egzemplarze magazynu He-at", jednak żadna z tych rzeczy nie nawiązywała do Woody'ego Allena,choćby w sposób naciągany.Ale kiedy siadłem na muszli klozetowej, żebyzrobić bilans, zerknąłem na zawieszoną na ścianie półkę i dostrzegłemzwisający ze wspornika breloczek z czerwonym plastikowym homarem.Choć był tani i wyglądał tandetnie, nadawał się wprost idealnie i wiedzia-łem, że to będzie najlepszy sposób na Melisse.Sięgnąłem do kieszenidżinsów, wyjąłem z niej dziesięć funtów i zostawiłem na półce w ramachrekompensaty, po czym udałem się na dół.VICKYByłam akurat w kuchni Cath i Simona i rozmawiałam z nimi o jej pla-nowanym remoncie, kiedy nagle pojawił się Chris.Wyglądał na niesamo-wicie zadowolonego, jakby miał do przekazania jakąś nowinę.Od razu zga-dłam, że jest to nowina niekoniecznie nadająca się dla uszu Cath i Simona,przeprosiłam ich więc i odeszłam z nim na bok.- Dobra, to co takiego zobaczyłeś albo usłyszałeś?- Dobrze się przygotuj, bo to prawdziwa bomba.Nie jestem pewien, alewydaje mi się, że nasza niewysoka, niemniej jednak doskonale uformowanaprzyjaciółka Melissa właśnie poderwała jakiegoś kolesia.Nie przychodziło mi do głowy, kto to mógłby być.RLT- To nie kolega Simona, Alex, prawda? Pamiętam, że zeszłego lata kręciłsię przy niej, ale jestem prawie pewna, że ma teraz dziewczynę.- Nie, to nie on - odparł Chris.- To jakiś młodzik, którego nie znam [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Myślę, że większym problemem było to dla Briana i Seba niż dla mnie,gdyż przez resztę wieczoru ich niekończącym się żartem było: Jeśli sięRLTwięc pobierzecie, to kiedy ty będziesz miał trzydzieści pięć lat, ona będziemiała czterdzieści pięć", a zaraz potem: Kiedy ty będziesz miał czterdzie-ści pięć lat, ona będzie miała pięćdziesiąt pięć", aż w końcu: Kiedy ty bę-dziesz miał sto dziesięć lat, jej już na pewno nie będzie na tym świecie".Sprawa podstawowa była taka, że nie obchodziło mnie, ile lat ma Melissa,wiedziałem jedynie, że mi się podoba, i że skoro z nikim się obecnie niespotyka, to ja jestem w pełni gotowy na to, żeby spróbować nakłonić ją doodwzajemnienia moich uczuć.Pózniej tego wieczoru zadzwoniłem do mojej siostry Nadine i poprosi-łem, żeby zabrała mnie ze sobą na następną imprezę u swoich znajomych.Natychmiast się domyśliła, że chodzi o uganianie się za spódniczką", akiedy jej powiedziałem, ile lat ma ta spódniczka", zgodnie z moim prze-widywaniem poinformowała mnie, że nie mam u niej żadnych szans.Chcąc jej udowodnić, że nie ma racji, obskoczy-łem trzy imprezy uro-dzinowe (dwie w Withington i jedną w Didsbury) oraz imprezę zaręczyno-wą w Stretford.I choć czymś interesującym było odkrycie, że grono przy-jaciół mojej siostry prowadzi bujniejsze życie towarzyskie, niż to sobiewcześniej wyobrażałem, ani razu nie natknąłem się na Melissę.Już zaczą-łem myśleć, że być może znajomi Nadine mniej mają wspólnego ze znajo-mymi Me-lissy, niż miałem nadzieję, kiedy Nadine poinformowała mnie oimprezie kostiumowej o tematyce hollywoodzkiej w Altrincham, a mnieinstynkt podpowiedział, że Me-lissa tam będzie.W chwili, gdy zobaczyłem, jak zjawia się razem ze swoimi przyjaciółmi,dotarło do mnie, że tak naprawdę nie zastanowiłem się nad tym, co zrobię,kiedy już znajdziemy się w tym samym pomieszczeniu.Ale kiedy zdjęła wkorytarzu płaszcz, dostrzegłem jej przebranie i odgadłem, że przyszła tujako Annie Hall.Wiedziałem już, że to idealny sposób na zrobienie lep-szego drugiego wrażenia.Jeśli tylko uda mi się znalezć odpowiedni rekwi-zyt.Udałem się na górę do łazienki Simona i Cath, zamknąłem drzwi i za-cząłem szukać czegoś, co mogłoby pomóc w moich poczynaniach z Melis-RLTsą.Podczas gorączkowego przeczesywania pomieszczenia, otwierania sza-fek po lewej, po prawej i pośrodku, natrafiłem na odświeża-cze powietrza,rolki papieru toaletowego, Księgę rekordów Guinnessa z najlepszymi pio-senkami, pudełko tamponów, zielistkę i dwa egzemplarze magazynu He-at", jednak żadna z tych rzeczy nie nawiązywała do Woody'ego Allena,choćby w sposób naciągany.Ale kiedy siadłem na muszli klozetowej, żebyzrobić bilans, zerknąłem na zawieszoną na ścianie półkę i dostrzegłemzwisający ze wspornika breloczek z czerwonym plastikowym homarem.Choć był tani i wyglądał tandetnie, nadawał się wprost idealnie i wiedzia-łem, że to będzie najlepszy sposób na Melisse.Sięgnąłem do kieszenidżinsów, wyjąłem z niej dziesięć funtów i zostawiłem na półce w ramachrekompensaty, po czym udałem się na dół.VICKYByłam akurat w kuchni Cath i Simona i rozmawiałam z nimi o jej pla-nowanym remoncie, kiedy nagle pojawił się Chris.Wyglądał na niesamo-wicie zadowolonego, jakby miał do przekazania jakąś nowinę.Od razu zga-dłam, że jest to nowina niekoniecznie nadająca się dla uszu Cath i Simona,przeprosiłam ich więc i odeszłam z nim na bok.- Dobra, to co takiego zobaczyłeś albo usłyszałeś?- Dobrze się przygotuj, bo to prawdziwa bomba.Nie jestem pewien, alewydaje mi się, że nasza niewysoka, niemniej jednak doskonale uformowanaprzyjaciółka Melissa właśnie poderwała jakiegoś kolesia.Nie przychodziło mi do głowy, kto to mógłby być.RLT- To nie kolega Simona, Alex, prawda? Pamiętam, że zeszłego lata kręciłsię przy niej, ale jestem prawie pewna, że ma teraz dziewczynę.- Nie, to nie on - odparł Chris.- To jakiś młodzik, którego nie znam [ Pobierz całość w formacie PDF ]