[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zuza zaoponowaÅ‚a.Przecież ten chÅ‚opak w ogóle jej nie znaÅ‚.KrzysiekpoprosiÅ‚, by odÅ‚ożyÅ‚a na bok skrupuÅ‚y.ZapewniaÅ‚, że Bartek prowadzi domotwarty, jest takim trochÄ™ nowoczesnym hipisem.WidziaÅ‚ zresztÄ… ZuzÄ™ nakoncertach.Dom, a wÅ‚aÅ›ciwie rezydencja Bartka, byÅ‚ niedaleko wydziaÅ‚uhumanistycznego, dlatego dotarli tam pieszo. Hej, Krzysiek drzwi otworzyÅ‚a im tyczkowata ruda dziewczynao szerokim uÅ›miechu. Klaudia, poznaj ZuzÄ™.Klaudia to siostra Bartka, a Zuza to mojawyjÄ…tkowa koleżanka kÄ…tem oka zauważyÅ‚a, że lekko poczerwieniaÅ‚ i niecojÄ… to zdziwiÅ‚o. Pewnie, że wiem, kim jest Zuza.On caÅ‚y czas o tobie gada zachichotaÅ‚a. WÅ‚azcie.WnÄ™trza urzÄ…dzono gustownie, choć niektóre rozwiÄ…zania byÅ‚y dośćryzykowne i odważne.UwagÄ™ przykuwaÅ‚a jaskrawa, soczysta grafikaprzedstawiajÄ…ca Marylin Monroe w interpretacji Andy ego Warhola.Nastoliku blisko wygodnej beżowej kanapy staÅ‚a pokaznych rozmiarów sziszai odważna statua nagiej, frywolnej kobiety.Dom wypeÅ‚niony byÅ‚ mÅ‚odymiludzmi.Część stroiÅ‚a instrumenty, parÄ™ osób opieraÅ‚o siÄ™ o Å›ciany, trzymajÄ…cw dÅ‚oniach butelki piwa.OmiotÅ‚a wzrokiem towarzystwo i wywnioskowaÅ‚a,że byÅ‚a wyraznie najstarsza, wiekiem dorównywaÅ‚a jej tylko Klaudia.UsiadÅ‚a na krzeÅ›le i splotÅ‚a dÅ‚onie.ZastanawiaÅ‚a siÄ™, co wÅ‚aÅ›ciwie tu robi, i nie chodziÅ‚o tylko o metryczkÄ™,ale i styl bycia i garderobÄ™.WiÄ™kszość osób nosiÅ‚a luzne ubrania, a ZuzawolaÅ‚a dyskretnÄ… elegancjÄ™, wybieraÅ‚a stroje bardziej dopasowane,podkreÅ›lajÄ…ce figurÄ™.MiaÅ‚a na sobie czarno-biaÅ‚y kardigan à la JacquelineKennedy, maÅ‚e pereÅ‚ki w uszach i dyskretne bransoletki czuÅ‚a siÄ™ jakprzyzwoitka w tym swobodnym gronie.Zerknęła przelotnie na KrzyÅ›ka,uÅ›wiadamiajÄ…c sobie, że przecież on również nie przypomina hipisa.Odetchnęła z ulgÄ…. DzieÅ„ dobry, pani magister! usÅ‚yszaÅ‚a i odwróciÅ‚a siÄ™ w kierunkugÅ‚osu.Z drugiego koÅ„ca pokoju machaÅ‚a Å‚adna studentka filozofii w jasnychdredach.Jak to możliwe, że nie zauważyÅ‚a jej po drodze do domu Bartka?MusiaÅ‚a iść w tym samym czasie.ZarumieniÅ‚a siÄ™ z zakÅ‚opotania i niemrawo odpowiedziaÅ‚a naprzywitanie.No, Å‚adnie.Za tydzieÅ„ wszyscy studenci bÄ™dÄ… myÅ›leć, że onai Krzysiek krÄ™cÄ… ze sobÄ…!PodeszÅ‚a do niego.BrzdÄ…kaÅ‚ na gitarze. Dlaczego mi nie powiedziaÅ‚eÅ›, że bÄ™dzie tu twoja koleżanka zestudiów? syknęła przez zÄ™by. O kurczÄ™! ZapomniaÅ‚em zreflektowaÅ‚ siÄ™. Gabi jest nowÄ…dziewczynÄ… kolegi z zespoÅ‚u. Szkoda, że zapomniaÅ‚eÅ›.Chyba bÄ™dzie lepiej, jak sobie pójdÄ™ narzuciÅ‚a pÅ‚aszcz na ramiona. Stój, stój! Z tego, co siÄ™ orientujÄ™, Gabi ciÄ™ lubi, twoja obecność wiÄ™cnie bÄ™dzie jej krÄ™pować.Ty też nie musisz czuć siÄ™ zmieszana.Zespół wkrótce zaczÄ…Å‚ grać.Byli równie dobrzy, jak na koncertach, gÅ‚osKrzyÅ›ka nie potrzebowaÅ‚ żadnego wczeÅ›niejszego treningu, od razu wszedÅ‚we wÅ‚aÅ›ciwÄ… barwÄ™.Zuza rozluzniÅ‚a siÄ™ i wsÅ‚uchaÅ‚a w muzykÄ™.Bartek byÅ‚równie rudy i wysoki jak siostra, jego dÅ‚onie wyczyniaÅ‚y cuda naklawiaturze, a szczupÅ‚e ciaÅ‚o wyginaÅ‚o siÄ™ rytmicznie w takt piosenek. Masz bardzo zdolnego brata stwierdziÅ‚a Zuza, gdy Klaudia obok niejusiadÅ‚a. DziÄ™ki uÅ›miechnęła siÄ™. Fajnie gra, ale ja, niestety, jestemcodziennie skazana na jego rzÄ™polenie.wiczy prawie non stop.Przerywatylko wtedy, gdy idzie na uczelniÄ™ i je.Gabi wspominaÅ‚a, że prowadziszzajÄ™cia na filozofii, to prawda? Tak.Nie wiedziaÅ‚am, że ona tu bÄ™dzie i przez to znalazÅ‚am siÄ™w trochÄ™ niezrÄ™cznej sytuacji.Znam KrzyÅ›ka od jakiegoÅ› czasu i czasemidziemy gdzieÅ› razem.Klaudia szepnęła konspiracyjnie, że nigdy nie widziaÅ‚a, by byÅ‚ kimÅ›równie zauroczony.Zuza powiedziaÅ‚a, że to na pewno ze wzglÄ™du na jejwiek.Szybko znajdzie sobie kolejny obiekt westchnieÅ„.Nowa koleżankaspojrzaÅ‚a na ZuzÄ™ sceptycznie.Krzysiek może i wydawaÅ‚ siÄ™ zuchwaÅ‚ymcwaniaczkiem, ale byÅ‚ bardzo wrażliwy.JeÅ›li nie myÅ›li o nim poważnie,lepiej to szybko skoÅ„czyć.PrzeprosiÅ‚a za tÄ™ uwagÄ™. Spoko uÅ›miechnęła siÄ™ Zuza.Klaudia przyniosÅ‚a piwo i rozmowa zeszÅ‚a na inne tematy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Zuza zaoponowaÅ‚a.Przecież ten chÅ‚opak w ogóle jej nie znaÅ‚.KrzysiekpoprosiÅ‚, by odÅ‚ożyÅ‚a na bok skrupuÅ‚y.ZapewniaÅ‚, że Bartek prowadzi domotwarty, jest takim trochÄ™ nowoczesnym hipisem.WidziaÅ‚ zresztÄ… ZuzÄ™ nakoncertach.Dom, a wÅ‚aÅ›ciwie rezydencja Bartka, byÅ‚ niedaleko wydziaÅ‚uhumanistycznego, dlatego dotarli tam pieszo. Hej, Krzysiek drzwi otworzyÅ‚a im tyczkowata ruda dziewczynao szerokim uÅ›miechu. Klaudia, poznaj ZuzÄ™.Klaudia to siostra Bartka, a Zuza to mojawyjÄ…tkowa koleżanka kÄ…tem oka zauważyÅ‚a, że lekko poczerwieniaÅ‚ i niecojÄ… to zdziwiÅ‚o. Pewnie, że wiem, kim jest Zuza.On caÅ‚y czas o tobie gada zachichotaÅ‚a. WÅ‚azcie.WnÄ™trza urzÄ…dzono gustownie, choć niektóre rozwiÄ…zania byÅ‚y dośćryzykowne i odważne.UwagÄ™ przykuwaÅ‚a jaskrawa, soczysta grafikaprzedstawiajÄ…ca Marylin Monroe w interpretacji Andy ego Warhola.Nastoliku blisko wygodnej beżowej kanapy staÅ‚a pokaznych rozmiarów sziszai odważna statua nagiej, frywolnej kobiety.Dom wypeÅ‚niony byÅ‚ mÅ‚odymiludzmi.Część stroiÅ‚a instrumenty, parÄ™ osób opieraÅ‚o siÄ™ o Å›ciany, trzymajÄ…cw dÅ‚oniach butelki piwa.OmiotÅ‚a wzrokiem towarzystwo i wywnioskowaÅ‚a,że byÅ‚a wyraznie najstarsza, wiekiem dorównywaÅ‚a jej tylko Klaudia.UsiadÅ‚a na krzeÅ›le i splotÅ‚a dÅ‚onie.ZastanawiaÅ‚a siÄ™, co wÅ‚aÅ›ciwie tu robi, i nie chodziÅ‚o tylko o metryczkÄ™,ale i styl bycia i garderobÄ™.WiÄ™kszość osób nosiÅ‚a luzne ubrania, a ZuzawolaÅ‚a dyskretnÄ… elegancjÄ™, wybieraÅ‚a stroje bardziej dopasowane,podkreÅ›lajÄ…ce figurÄ™.MiaÅ‚a na sobie czarno-biaÅ‚y kardigan à la JacquelineKennedy, maÅ‚e pereÅ‚ki w uszach i dyskretne bransoletki czuÅ‚a siÄ™ jakprzyzwoitka w tym swobodnym gronie.Zerknęła przelotnie na KrzyÅ›ka,uÅ›wiadamiajÄ…c sobie, że przecież on również nie przypomina hipisa.Odetchnęła z ulgÄ…. DzieÅ„ dobry, pani magister! usÅ‚yszaÅ‚a i odwróciÅ‚a siÄ™ w kierunkugÅ‚osu.Z drugiego koÅ„ca pokoju machaÅ‚a Å‚adna studentka filozofii w jasnychdredach.Jak to możliwe, że nie zauważyÅ‚a jej po drodze do domu Bartka?MusiaÅ‚a iść w tym samym czasie.ZarumieniÅ‚a siÄ™ z zakÅ‚opotania i niemrawo odpowiedziaÅ‚a naprzywitanie.No, Å‚adnie.Za tydzieÅ„ wszyscy studenci bÄ™dÄ… myÅ›leć, że onai Krzysiek krÄ™cÄ… ze sobÄ…!PodeszÅ‚a do niego.BrzdÄ…kaÅ‚ na gitarze. Dlaczego mi nie powiedziaÅ‚eÅ›, że bÄ™dzie tu twoja koleżanka zestudiów? syknęła przez zÄ™by. O kurczÄ™! ZapomniaÅ‚em zreflektowaÅ‚ siÄ™. Gabi jest nowÄ…dziewczynÄ… kolegi z zespoÅ‚u. Szkoda, że zapomniaÅ‚eÅ›.Chyba bÄ™dzie lepiej, jak sobie pójdÄ™ narzuciÅ‚a pÅ‚aszcz na ramiona. Stój, stój! Z tego, co siÄ™ orientujÄ™, Gabi ciÄ™ lubi, twoja obecność wiÄ™cnie bÄ™dzie jej krÄ™pować.Ty też nie musisz czuć siÄ™ zmieszana.Zespół wkrótce zaczÄ…Å‚ grać.Byli równie dobrzy, jak na koncertach, gÅ‚osKrzyÅ›ka nie potrzebowaÅ‚ żadnego wczeÅ›niejszego treningu, od razu wszedÅ‚we wÅ‚aÅ›ciwÄ… barwÄ™.Zuza rozluzniÅ‚a siÄ™ i wsÅ‚uchaÅ‚a w muzykÄ™.Bartek byÅ‚równie rudy i wysoki jak siostra, jego dÅ‚onie wyczyniaÅ‚y cuda naklawiaturze, a szczupÅ‚e ciaÅ‚o wyginaÅ‚o siÄ™ rytmicznie w takt piosenek. Masz bardzo zdolnego brata stwierdziÅ‚a Zuza, gdy Klaudia obok niejusiadÅ‚a. DziÄ™ki uÅ›miechnęła siÄ™. Fajnie gra, ale ja, niestety, jestemcodziennie skazana na jego rzÄ™polenie.wiczy prawie non stop.Przerywatylko wtedy, gdy idzie na uczelniÄ™ i je.Gabi wspominaÅ‚a, że prowadziszzajÄ™cia na filozofii, to prawda? Tak.Nie wiedziaÅ‚am, że ona tu bÄ™dzie i przez to znalazÅ‚am siÄ™w trochÄ™ niezrÄ™cznej sytuacji.Znam KrzyÅ›ka od jakiegoÅ› czasu i czasemidziemy gdzieÅ› razem.Klaudia szepnęła konspiracyjnie, że nigdy nie widziaÅ‚a, by byÅ‚ kimÅ›równie zauroczony.Zuza powiedziaÅ‚a, że to na pewno ze wzglÄ™du na jejwiek.Szybko znajdzie sobie kolejny obiekt westchnieÅ„.Nowa koleżankaspojrzaÅ‚a na ZuzÄ™ sceptycznie.Krzysiek może i wydawaÅ‚ siÄ™ zuchwaÅ‚ymcwaniaczkiem, ale byÅ‚ bardzo wrażliwy.JeÅ›li nie myÅ›li o nim poważnie,lepiej to szybko skoÅ„czyć.PrzeprosiÅ‚a za tÄ™ uwagÄ™. Spoko uÅ›miechnęła siÄ™ Zuza.Klaudia przyniosÅ‚a piwo i rozmowa zeszÅ‚a na inne tematy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]