[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po upływie roku wchodzi w kontakt z jakąś obcą kobietą i ofiarowuje jej podarek.Wraz z tympodarkiem opuszcza go gro\ące mu niebezpieczeństwo.Jest znowu wolny i bierze sobie drugą \onę.Podobnie dzieje się wwypadku \ony, która straciła mę\a.Na równinach zachodnich zachowanie związane z \ałobą było jak najdalsze od takich rozbudowanych niepokojów.Tamwidzimy dionizyjskie pogrą\enie w nieutulonym smutku.Całe zachowanie Indian z równin raczej uwydatniało rozpacz ikatastrofę, którą niesie śmierć, ni\ unikało ich.Kobiety raniły sobie głowy i nogi i odcinały palce.Po śmierci jakiejś wa\nejosoby przeciągały przez obóz długie szeregi kobiet z obna\onymi krwawiącymi nogami.Nie pozwalały zakrzepnąć krwi nagłowach i łydkach ani nie ocierały jej.Kiedy tylko zabrano zwłoki, by je pogrzebać, wyrzucano wszystkie rzeczy z szałasu i40Elsie Clews Parsons, Isleta, New Macico, Forty-Seventh Annual Report of the Bureau of American Ethnology, s.248-250; EstherSchiff Goldf-rank, MS.41Modlitwa do zmartej \ony patrz: Bunzel 2, s.632.33 ciskano na ziemię, po czym ka\dy brał sobie to, na co miał ochotę.Własności zmarłych nie uwa\ano za skalaną, alewszystkie rzeczy nale\ące do gospodarstwa rozdawano, gdy\ rodzina pogrą\ona w smutku nie mogła ani interesować sięnimi, ani ich u\ywać.Nawet szałas niszczono lub oddawano komuś innemu.Wdowie nie zostawiano nic poza derką, którąsię owijała.Ulubione konie zmarłego prowadzono na jego grób i zabijano wśród zawodzeń całego ludu42.Oczekiwano równie\ przesadnej \ałoby indywidualnej i przyjmowano ją ze zrozumieniem.Po pogrzebie \ona i córkazmarłego mogły upierać się przy pozostaniu u grobu43, zawodząc i odmawiając jedzenia, nie zwracając uwagi na tych, którzystaraliby się namówić je do powrotu do obozu.Kobieta szczególnie, ale niekiedy i mę\czyzna mogli, zawodząc w rozpaczy,udać się do jakiegoś niebezpiecznego miejsca i uzyskać tam niekiedy wizje dające moc nadprzyrodzoną.W niektórychplemionach kobiety często chodziły na grób i rozpaczały przez całe lata, a pózniej nadal wybierały się tam w pogodnepopołudnia, by -ju\ nie rozpaczając - po prostu posiedzieć przy grobie44.Szczególnie charakterystyczny jest smutek po śmierci dzieci.Wyrazem największego bólu rodziców w plemieniu Dakota4było pojawienie się nago na terenie obozu.Byt to jedyny powód, dla którego coś podobnego mogło mieć miejsce.Pewienpisarz opisuje swe doświadczenia w innym plemieniu z równin w następujący sposób:  Gdyby ktokolwiek obraził rodzicóww czasie \ałoby, przypłaciłby to najpewniej śmiercią, pogrą\ony bowiem w głębokim bólu człowiek szuka czegoś, na czymby mógł wywrzeć zemstę;wkrótce po śmierci bliskiej osoby wyrusza na wojnę, by zabijać lub być zabitym, jako \e jedno i drugie jest mu wtedyzupełnie obojętne".Plemiona te szukały śmierci, tak jak Indianie Pueblo modlili się o uwolnienie od tej strasznej grozby45.Te dwie postawy wobec śmierci to znane typy przeciwstawnego zachowania i większość ludzi odnajduje wewnętrznepokrewieństwo z jedną albo drugą.Indianie Pueblo przyjęli w swoich zwyczajach jedną, Indianie z równin - drugą.Naturalnie nie oznacza to, \e gwałtowny i niepohamowany smutek ogarnia na równinach zachodnich rodziny ka\degozmarłego lub \e w pueblach ka\dy, komu ka\e się zapomnieć, godzi się na to uczucie, poprzestając na wyra\eniu bólu wpołamaniu szczotki do włosów.Rzecz w tym, \e jedna kultura daje ujście pierwszej emocji, a druga - drugiej.Większośćludzi daje upust uczuciom w formie, jaką stwarza im ich kultura.Jeśli go przyjmą, mają do dyspozycji odpowiednie środkiwyrazu.Jeśli nie, wówczas stają przed problemami wyłaniającymi się wszędzie przed ludzmi  innymi"46.Istnieje inna sytuacja związana ze śmiercią, która w tych kulturach jeszcze bardziej związana jest z praktykamirytualnymi, a mianowicie sytuacja człowieka, który kogoś zabił.U Zuni zabójcę traktuje się jako owdowiałego współ-mał\onka, z tym tylko \e okres odosobnienia spędza się w obrzędowej kivie pod nadzorem kapłanów, a uwolnienie go odcią\ącej nad nim zmory odbywa się w sposób bardziej wyrafinowany.Polega to na przyjęciu go do bractwa wojowników.Odosobnienie, które, podobnie jak odosobnienie wdowca, polega na siedzeniu bez ruchu, milczeniu, przyjmowaniu środkówprzeczyszczających i powstrzymywaniu się od jedzenia, jest odosobnieniem poprzedzającym wtajemniczenie do tegobractwa.Ka\dy wtajemniczany do jakiegoś bractwa przestrzega analogicznych zakazów, a u Zuni ograniczenia dotycząceczłowieka, który pozbawił kogoś \ycia, zmuszają do przestrzegania okresu odosobnienia wtajemniczającego.Uwolnienie good tych ograniczeń jest równoznaczne z przyjęciem przez niego nowej formy odpowiedzialności społecznej jako członkabractwa wojowników.Wodzowie wojenni pełnią swą funkcję nie tylko w czasie wojny, ale przez całe \ycie zwłaszcza jakoopiekunowie i pełnomocnicy podczas obrzędów i innych publicznych wystąpień.Są ramieniem prawa wszędzie tam, gdzietrzeba zaprowadzić jakiś formalny porządek.Sprawują pieczę nad domem skalpów i posiadają szczególną umiejętnośćsprowadzania deszczu.Skalp podczas długiego i wyszukanego rytuału tańca wojennego jest symbolem człowieka, który został zabity.Celem tegoobrzędu jest zarówno uświetnienie wtajemniczenia nowego członka bractwa wojennego, jak i przemiana skalpu w jedną zwywołujących deszcz nadprzyrodzonych istot Zuni.Powinien być uczczony tańcem i przyjęty do plemienia w zwykłychobrzędach towarzyszących adopcji.Obrzędy towarzyszące adopcji czy mał\eństwu polegają zasadniczo na umyciu głowyprzyjmowanemu przez starsze kobiety z rodziny jego ojca [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl