[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.| Mają domy drewniane, pokryte wojłokiem, okrągłe, przenosząje z sobą, gdziekolwiek idą, gdyż są one wiązane z gałęzi tak dobrze iporządnie, że dają się łatwo przenosić.|Przewożą je naczterokołowych wozach.| Ustawiają je zawsze wyjściem do południa.Mają też śliczne |dwukołowe| wózki pokryte czarnymi skórami takszczelnie, że nawet podczas ciągłej słoty nic we wnętrzu nie zmoknie.Zaprzęgają do nich woły i wielbłądy.Na wozach tych przewożą kobiety idzieci |oraz sprzęty|.Musicie wiedzieć, że kobiety kupują i sprzedają orazsporządzają wszystko, czego głowa domu i swojacina potrzebują; gdyżmężczyzni nie zajmują się niczym poza polowaniem, sprawami woj-skowymi, ptasznictwem i sokolnictwem.|Kobiety nie są ciężarem na utrzymaniu mężów, lecz zarabiają na życiewłasną pracą.Są bardzo zapobiegliwe i gospodarne i starannieprzygotowują pożywienie oraz wszystkie inne obowiązki domowe bardzozręcznie wypełniają.Mężowie zaś wszelkie starania o dom pozostawiajążonom.| %7ływią się mięsem, mlekiem i dziczyzną; jedzą też szczurkifaraona, żyjące tam w wielkiej ilości na równinach i górach wszędzie.Jedzą chętnie mięso koni i psów, |krów, wołów, wielbłądów i wszelkiegorodzaju mięso, byle tłuste|, i piją mleko kobyle |i wielbłądzie, które takdobrze umieją przyrządzić, że posiada właściwości dobrego białegowina|.%7ładen z nich nie tknąłby za nic na świecie żony drugiego; uważająto za wielkie przewinienie i sprośność.Kobiety ich są dobre i wierneswoim panom i bardzo sumiennie gospodarzą w domu.|Z drugiej stronypodziwu godne jest postępowanie mężów z żonami, między którymi,choćby ich było i dwadzieścia, panuje niezamącony spokój i nieocenionazgoda.Nigdy nie słyszy się obrazliwego słowa między nimi, leczwszystkie społem zajmują się handlem, sprzedażą i kupowaniem rzeczynależących do uzbrojenia oraz troszczą się o potrzeby domowe, o dzieci,które wspólnie wychowują.| Małżeństwa zawierają się jak następuje:Każdy może wziąć tyle żon, ile mu się podoba, choćby i sto, jeżeli zdołaje utrzymać.I mężo-wie dają okup matce swej żony, zaś kobieta mężowi nic nie daje.I towiedzcie, że pierwsza żona uważana jest za najbardziej prawowitą inajgodniejszą, |podobnie i dzieci z niej zrodzone|.Dzieci mają więcej niżinne ludy, mając tyle żon, co powiedziałem.%7łenią się z krewniaczkami,zaś po śmierci ojca najstarszy syn poślubia żonę swego ojca, o ile nie jestjego matką.Tak samo zaślubia bratową, jeżeli rodzony brat umrze.Zaślu-biny obchodzą bardzo hucznie. LXXTu opowiada się o bogu Tatarów i o ich religiiMusicie wiedzieć, że religia* ich jest następująca: |mówią, że służą bogunajwyższemu, niebieskiemu, któremu co dzień palą kadzidło i wonności,modląc się jedynie o zdrowie dla ducha i dla ciała|.Mają też boga,którego nazywają Natigaj*, a który jest bogiem ziemskim i strzeże ichdzieci, trzód i zboża.Czczą go bardzo i wybijają przed nim niskiepokłony.Wyobrażenie* jego, sporządzone z filcu i szmat, trzymają wswoim domu; sporządzają także żonę tego bożka i dzieci.%7łonę tęumieszczają po lewicy jego, a dzieci na przodzie.Okazują mu wielkącześć.Gdy zasiadają do jedzenia, biorą tłusty kawał mięsa i pocierają nimwargi tego bożka, żony jego i dzieci.Potem biorą trochę rosołu iwylewają za drzwi domu |dla innych demonów|.Uczyniwszy to mówią,że bożek i jego rodzina otrzymali swoją część.Po czym sami zasiadają dojedzenia i picia.Gdyż wiedzcie, że piją mleko kobyle, ale przyprawiają jew ten sposób, że ma smak białego wina i jest smaczne do picia, anazywają je kemis*.Odziewają się, jak powiem: bogaci przywdziewają złotogłowy ijedwabie, bogate futra soboli i gronostajów,popielic i lisów.Zbroja ich jest bardzo piękna i znakomita.Bronią ich sąluki, miecze i maczugi; lecz przede wszystkim używają łuków będącdoskonałymi łucznikami.Plecy okrywają zbroją ze skóry bawolej lub zinnych |grubych| skór gotowanych, które są bardzo mocne.Są doskonałymi, dzielnymi i wytrwałymi wojownikami.|Bardzozapalczywi, mało dbają o życie i narażają je na niebezpieczeństwowszelkie.| Powiem wam, dlaczego mogą zdziałać więcej niż inni ludzie.Często bowiem, gdy zajdzie potrzeba, w drodze mogą i miesiąc nie jeśćnic innego prócz kobylego mleka i mięsa upolowanej przygodniedziczyzny.Koń zaś ich paść się będzie trawą przygodnie spotkaną i niepotrzeba dlań zabierać jęczmienia ani siana.Są bardzo swoimzwierzchnikom posłuszni i zapewniam was, że gdy trzeba, pozostają całąnoc w pełnym uzbrojeniu na siodle |lub dwie doby nie zsiadając z konia|,zaś koń postępuje naprzód, pasąc się ustawicznie.Nie masz na świeciewojska bardziej wytrzymałego na trud i znoje, tańszego i zdatniejszegodo podbojów ziem i królestw.|Okazało się to, gdy  jak słyszeliście iczytali w tej księdze  z niewolników stali się panami świata.|Organizacja wojskowa* ich jest następująca: Wiedzcie, że gdy władcaTatarów udaje się na wyprawę wojenną, zabiera z sobą sto tysięcyjezdzców.Grupuje ich w następujący sposób: ustanawia dowódcę nadkażdą dziesiątką, setką, nad każdym tysiącem i nad każdymi dzie- sięciotysiącami ludzi, tak że każdy ma do czynienia tylko z dziesięciomaludzmi, i ten, co jest wodzem dziesięciu tysięcy, ma do czynienia tylko zdziesięcioma, i tysiącznik tak samo, i setnik też z dziesięcioma.I każdy,jak słyszeliście, jest przed swym dowódcą odpowiedzialny [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl