[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czy jeÅ›li ona siÄ™zmieni wedÅ‚ug twoich życzeÅ„, to nadal bÄ™dziesz jÄ… tak bar­dzo kochaÅ‚?George patrzyÅ‚ na niÄ… w skupieniu.Niestety, z jegotwarzy nic nie można byÅ‚o wyczytać.- SÄ…dzisz, że jÄ… kocham?- Tak.- Jej maniery sÄ… po prostu zbyt kÅ‚opotliwe, bym mógÅ‚je znosić.Margot zastanawiaÅ‚a siÄ™, czy George rozumie, na jakniebezpiecznÄ… wstÄ…piÅ‚ Å›cieżkÄ™.Może powinna go ostrzec,że niektóre małżeÅ„stwa rozpadajÄ… siÄ™ wÅ‚aÅ›nie przez niespeÅ‚nione oczekiwania jednego ze współmałżonków.PrzekonaÅ‚a siÄ™ o tym na wÅ‚asnej skórze, nie daÅ‚a bowiem mężowi upragnionego syna.Dlatego gdy upÅ‚ynÄ…Å‚ pier­wszy rok ich małżeÅ„stwa, dzieÅ„ w dzieÅ„ musiaÅ‚a wysÅ‚u­chiwać, jak mąż przeklina jej bezpÅ‚odność.Nie oszczÄ™dziÅ‚jej goryczy nawet w ostatnim dniu swego życia.- SpróbujÄ™ jÄ… czegoÅ› nauczyć, George.Ale musisz za­chować spokój i wszystko zostawić mnie.- BÄ™dÄ™ wzorem cierpliwego męża - obiecaÅ‚.- To nictrudnego.Margot nie byÅ‚a tego taka pewna. ROZDZIAA CZTERNASTYAileas siedziaÅ‚a skulona na kamiennej podÅ‚odze, plecyoparÅ‚a o Å›cianÄ™ i dumaÅ‚a.W Ravensloft nie miaÅ‚a drzewa, naktóre mogÅ‚aby siÄ™ wspiąć, dlatego ukradkiem wróciÅ‚a do sy­pialni, gdy tylko zauważyÅ‚a, że Elma skoÅ„czyÅ‚a tam sprzÄ…tać.UkrywaÅ‚a siÄ™ również dlatego, że znów zbliżaÅ‚ siÄ™ czasrozmowy z Herbertem o rachunkach.ChciaÅ‚a być z dala od wszystkich, nawet od Elmy, choćbardzo jÄ… kusiÅ‚o, żeby komuÅ› siÄ™ zwierzyć.Ale ojciec za­wsze jej powtarzaÅ‚, że nie należy siÄ™ dzielić swoimi my­Å›lami ze sÅ‚użbÄ….Wprawdzie Elma miaÅ‚a zadatki na wdziÄ™­cznego sÅ‚uchacza, lecz Aileas nie umiaÅ‚a zÅ‚amać zakazuojca, nawet tutaj, w Ravensloft.W grÄ™ wchodziÅ‚a jeszcze lady Margot, ale chociaż wy­dawaÅ‚a siÄ™ bardzo życzliwa, Aileas za nic nie zdradziÅ‚abyprzed niÄ… swoich lÄ™ków i wÄ…tpliwoÅ›ci.Kuzynka sir Geor­ge'a byÅ‚a chodzÄ…cÄ… doskonaÅ‚oÅ›ciÄ… i Aileas niechÄ™tnieprzebywaÅ‚a w jej towarzystwie, bo tym dobitniej zdawaÅ‚asobie sprawÄ™ ze wszystkich swoich niedostatków.PozostaÅ‚o jej wiÄ™c samotnie borykać siÄ™ z myÅ›lami,zwÅ‚aszcza że postanowiÅ‚a również tego jednego jedynegodnia uchylić siÄ™ od obowiÄ…zku i oszczÄ™dzić sobie wysiÅ‚kuprowadzenia rozmowy z Herbertem. Gdy zasiadaÅ‚a z nim w komnacie na szczycie wieży,przez caÅ‚y czas szukaÅ‚a potwierdzenia coraz poważniej­szych podejrzeÅ„.Codziennie Herbert pokazywaÅ‚ jej listÄ™ostatnich zakupów, jadÅ‚a, napitków i innych rzeczy po­trzebnych w domu.Lista byÅ‚a wiÄ™c coraz dÅ‚uższa.Ale jużkilka razy Aileas byÅ‚aby gotowa przysiÄ…c, że zapiski z po­przedniego dnia zmieniÅ‚y siÄ™ bÄ…dz znikÅ‚y, a w każdym ra­zie coÅ› na pewno wyglÄ…daÅ‚o inaczej: może pojedyncze sÅ‚o­wo, może liczba.Ponieważ jednak nie umiaÅ‚a czytać, nie mogÅ‚a być tegopewna.Tak wiele słów byÅ‚o podobnych!MusiaÅ‚a też przyznać przed sobÄ…, że bardzo chciaÅ‚aprzyÅ‚apać Herberta na jakimÅ› uchybieniu, żeby skoÅ„czyÅ‚ysiÄ™ te rozmowy.yle znosiÅ‚a obecność Jollietów.Wprawdzie Herbert byÅ‚wzorem cierpliwoÅ›ci i wszystko jej dokÅ‚adnie tÅ‚umaczyÅ‚,zawsze jednak miaÅ‚a wrażenie, że uważa jÄ… za gÅ‚upiÄ…i krytykuje za plecami.Jowialność Richarda drażniÅ‚a jÄ… je­szcze bardziej, chociaż nie umiaÅ‚aby wyjaÅ›nić, dlaczegotak jest.Nie ufaÅ‚a Jollietom i już.Niestety, nie umiaÅ‚a znalezćwyraznych dowodów na poparcie przeczuć, a gdyby naglezdradziÅ‚a siÄ™ z podejrzeniami, musiaÅ‚aby siÄ™ też przyznać, żenie nauczono jej czytać.O jej nieuctwie usÅ‚yszeliby wszyscymieszkaÅ„cy zamku, którzy i tak już znali jej nieobycie.Wciąż też niepokoiÅ‚a jÄ… myÅ›l, że mąż szasta pieniÄ™dz­mi, chociaż ten ponurak Herbert zapewniaÅ‚ jÄ…, że tak niejest.Gdy napomknęła o tym po raz drugi, Herbert zrobiÅ‚bardzo niechÄ™tnÄ… i oburzonÄ… minÄ™, uznaÅ‚a wiÄ™c, że lepiejmilczeć i starać mu siÄ™ uwierzyć. Westchnęła ze znużeniem i wsparÅ‚a gÅ‚owÄ™ na kolanach.Ojciec wyszkoliÅ‚ jÄ… na doskonaÅ‚ego żoÅ‚nierza, a nie na do­skonaÅ‚Ä… żonÄ™.Tu, w Ravensloft, wÅ‚aÅ›ciwie nigdy nie wie­dziaÅ‚a, co należy zrobić i jak.Lady Margot próbowaÅ‚a jÄ…uczyć, ale każdy nastÄ™pny obowiÄ…zek okazywaÅ‚ siÄ™ bar­dziej nużący od poznanych wczeÅ›niej.Liczenie sztuk po­Å›cieli, obrusów i serwetek doprowadzaÅ‚o jÄ… do rozpaczy.Aileas czuÅ‚a siÄ™ sobÄ… tylko podczas konnych przejaż­dżek, chociaż nawet wtedy czegoÅ› jej brakowaÅ‚o do peÅ‚­nego szczęścia.Przede wszystkim musiaÅ‚a jezdzić z uz­brojonÄ… eskortÄ….Raz próbowaÅ‚a jÄ… zgubić, ale bez skutku,a Elma wkrótce powiedziaÅ‚a jej, że George przydzieliÅ‚ dotego zadania najtęższych jezdzców w straży.Bez nogawic byÅ‚o jej niewygodnie.Nowe, dÅ‚ugie spód­nice plÄ…taÅ‚y siÄ™ i przeszkadzaÅ‚y jej, czuÅ‚a siÄ™ wiÄ™c w nichokropnie.KrÄ™pujÄ…ce byÅ‚y też posiÅ‚ki, staraÅ‚a siÄ™ bowiem jeśćtak, by mąż nie miaÅ‚ jej niczego za zÅ‚e.CzuÅ‚a, że przyglÄ…­da siÄ™ każdemu jej ruchowi, co bardzo psuÅ‚o jej apetyt,chociaż kucharz zawsze przyrzÄ…dzaÅ‚ smakowite i bardzokosztowne potrawy.BywaÅ‚o, że George ganiÅ‚ jÄ… za jakieÅ›uchybienie albo przypominaÅ‚, żeby przeżuwaÅ‚a z za­mkniÄ™tymi ustami.Lady Margot traktowaÅ‚a jÄ… o wiele de­likatniej.W gruncie rzeczy byÅ‚a tak subtelna i życzliwa, że Aileasnawet jÄ… polubiÅ‚a [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl