[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Istnieje nauka przyczyny i skutku, akcji i reakcji, ceny i zapÅ‚aty, autorytetu i odpowiedzialnoÅ›ci.Atakże kwestia wyboru, którego uczycie siÄ™ rozpoznawać: zatrzymania czy startu, pochwycenia czyuwolnienia, pÅ‚yniÄ™cia czy toniÄ™cia, Å›miechu czy pÅ‚aczu, przyjaciela czy wroga, nagrody czy kary,miÅ‚oÅ›ci czy nienawiÅ›ci, przegrania czy wygrania, organizacji czy chaosu.Istnieje nauka myÅ›lenia: koordynowania, liczenia, kalkulowania i komunikowania siÄ™;zapamiÄ™tywania, Å‚Ä…czenia, planowania i posiadania myÅ›li; Å›nienia na jawie, tworzenia, nadziei,wiary i wiedzy.A także zdolnoÅ›ci do doznawania i wyrażania emocji: radoÅ›ci i ekstazy, smutku,współczucia, samotnoÅ›ci, Å‚Ä…cznoÅ›ci duchowej; sprawiedliwego i irracjonalnego gniewu  orazuznawania piÄ™kna w formie i ruchu.Jest to nauka samego uczenia: stów i liczb, pisania, przekazywania doÅ›wiadczeÅ„, wiedzy i mÄ…droÅ›ciz rodziców na dziecko, z pokolenia na pokolenie, bez urazów powtarzania wszystkiego od nowa.Nauka ustanawiania systemów, praw i zasad, które dadzÄ… pewność, iż nauka ta bÄ™dzie trwaÅ‚a irozwijaÅ‚a siÄ™ dalej.Wszystko to znajduje siÄ™ tam, za lasem.Jest w dojrzewajÄ…cym dywanie zbóż, w równych,multimilionowych rzÄ™dach pożywnych roÅ›lin oraz w mÅ‚ynach przerabiajÄ…cych materiÄ™ na formÄ™bardziej użytecznÄ….Jest w wielu różnych schronieniach okreÅ›lanych wspólnym mianem dom; wsiÄ™gajÄ…cych nieba wieżach z betonu i szkÅ‚a; w pojazdach, które staÅ‚y siÄ™ już substytutem ciaÅ‚a; wstatkach okrążajÄ…cych Å›wiat po oceanach; w skrzydlatych maszynach przecinajÄ…cych biaÅ‚ymiliniami niebo i w metalowych ptakach unoszÄ…cych siÄ™ setki i tysiÄ…ce mil ponad naszym globem, zktórych każdy co sekunda dostarcza niezliczonÄ… ilość informacji, w dzieÅ„ i w noc.Znajduje siÄ™ teżw niewidzialnej, lecz wymiernej sieci kontrolowanej radiacji, sÅ‚użącej do komunikacji i lokalnegoradionamierzania. Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.A jest jeszcze wiÄ™cej rzeczy, takich jak wzmocnienie percepcji poprzez soczewki i lustra orazelektroniczne uszy wsÅ‚uchane w wszechÅ›wiat w oczekiwaniu na sygnaÅ‚, jedyny sygnaÅ‚, któryrozproszy wreszcie naszÄ… samotność, maszyny przeszukujÄ…ce w tym celu gwiazdy, konstelacje,nowe, galaktyki i czarne dziury.Istnieje nielogiczne odsuwanie siÄ™ od naszej bÅ‚Ä™kitnej planety wstronÄ™ pobliskiego księżyca, na którego zakurzonej powierzchni pozostawiono niezatarte odciskistóp.PojawiajÄ… siÄ™ doniesienia i raporty sond okrążajÄ…cych i badajÄ…cych inne planety, a stÄ…d jużtylko krok do wyruszenia w czerÅ„ gÅ‚Ä™bokiego kosmosu.Uczymy siÄ™ także staÅ‚ego odkrywania wzorców wystÄ™pujÄ…cych w ziemi, wodzie i powietrzu i przezto wydajÄ…cych siÄ™ kiedyÅ› niemożliwymi do sprofanowania; uczymy siÄ™ o stopach, komponentach,elementach, atomach, molekuÅ‚ach, czÄ…steczkach jÄ…dra, radiacji i formach fal; o grawitacji,bezwÅ‚adnoÅ›ci, momencie mechanicznym, sile odÅ›rodkowej i biegunowoÅ›ci; o materii organicznej inieorganicznej, o strukturach i procesach życia fizycznego.Uczymy siÄ™ poszukiwać umysÅ‚u i twórcy; systemów przekonaÅ„, snów i marzeÅ„, wizji i wizjonerów,filozofii i religii.Uczymy siÄ™ też MiÅ‚oÅ›ci.To zatem jest tym zdumiewajÄ…cym Å‚adunkiem osiÄ…gnięć uzyskanych poprzez millenniaewolucyjnych wysiÅ‚ków, który nie bez trudu, ale z dumÄ… i triumfem wnieść możemy wnajodleglejsze granice poza; dziedzictwo o nieoszacowanej wartoÅ›ci, które może zostać rozwiniÄ™te izastosowane w Tam.A jednak.pomiÄ™dzy caÅ‚Ä… tÄ… wrzawÄ… wciąż pozostaje niepokojÄ…ce uczucie brakujÄ…cego czynnika,decydujÄ…cego i życiowo ważnego.Zwróćcie uwagÄ™ na wyÅ‚aniajÄ…cÄ… siÄ™ spomiÄ™dzy pokÅ‚adów innejwiedzy drobnÄ… twarz.KsztaÅ‚tem bardziej przypomina maÅ‚pÄ™ niż czÅ‚owieka.Oczy jaÅ›niejÄ…wzruszeniem.Jest tam, to wszystko, wÅ‚aÅ›nie w tych oczach.Poprzez otchÅ‚aÅ„ wiecznoÅ›ci spoglÄ…da na nas nosicielpierwszej iskry inteligentnej Å›wiadomoÅ›ci, nasz oryginalny przodek.Obserwuje ze spokojnÄ… dumÄ… iradoÅ›ciÄ…, z uznaniem ale niezupeÅ‚nym jeszcze zrozumieniem, a także nie bez lÄ™ku rozwój owejiskry.Oto rodzic marnotrawnego dziecka.To tutaj, widziany wyraznie i jasno, znajduje siÄ™ jeden brakujÄ…cy czynnik  zwierzÄ™ca baza.Nic niemogÅ‚oby siÄ™ wydarzyć gdyby nie jej obecność i pomoc.StanowiÅ‚a żywy przykÅ‚ad, od któregozaczÄ™liÅ›my siÄ™ uczyć, zaopatrujÄ…c nas w miÄ™so do spożycia, mleko do picia, kryjówki i futra dlapodtrzymywania ciepÅ‚a, silniejsze plecy do dzwigania ciężarów, olej do Å›wiatÅ‚a, ozdoby i amulety zkłów i rogów.To wÅ‚aÅ›nie ta zwierzÄ™ca energia byÅ‚a owÄ… siÅ‚Ä… napÄ™dowÄ… kryjÄ…cÄ… siÄ™ za iskrÄ… inteligencji.ByÅ‚a nietylko katalizatorem, ale dostarczaÅ‚a także potrzeby motywacji i czystej siÅ‚y fizycznej.Nie powinnawiÄ™c być ukrywana czy pomniejszana, ale podejmowana pewnie i bez dyskusji jako elementzasadniczy, bez którego nic nie miaÅ‚oby miejsca.Musimy eksponować jÄ… z dumÄ… w podziÄ™ce zawszystko, co wiemy.Wraz z uÅ›wiadomieniem sobie tego ta drobna twarz uÅ›miecha siÄ™ delikatnie, może nawet trochÄ™smutno i znika.Czas ruszać w drogÄ™.Powrót Å›cieżkÄ… poprzez las peÅ‚en jest pozdrowieÅ„.Wiewiórkana gaÅ‚Ä™zi spoglÄ…da w dół i popiskuje przyjaznie.Ciemnozielona mucha lÄ…duje na dÅ‚oni i zprzyjemnoÅ›ciÄ… nadstawia grzbiet pod delikatne muÅ›niÄ™cie palca.Z boku stojÄ… trzy indyki iobserwujÄ… z ciekawoÅ›ciÄ…, ale bez trwogi.Szary lis wchodzi na Å›rodek Å›cieżki i przystajeniezdecydowany, czy warto zwracać na mnie uwagÄ™.Na ramieniu siada drozd i ćwierka coÅ› Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.cierpliwie do ucha, dopóki nie docieram na skraj lasu.Z koÅ„cowym dziobniÄ™ciem w policzekrozpoÅ›ciera skrzydÅ‚a i powraca pomiÄ™dzy drzewa.%7Å‚egnajcie, moi przyjaciele.Nie na zawsze jednak  zabieram was ze sobÄ…Wstecz / Spis TreÅ›ci / DalejROZDZIAA ÓSMY: WSPOMNIENIE I PRZEGLDNa tym etapie wydawaÅ‚o siÄ™ rozsÄ…dne, by zanim udamy siÄ™ dalej, spróbować poszukać nowegokierunku i brakujÄ…cej Podstawy w obszarze, któremu poÅ›wiÄ™ciÅ‚em wiÄ™kszość moich wysiÅ‚ków.Ostatecznie sprawami zwiÄ…zanymi z lewÄ… i prawÄ… częściÄ… mózgu zajmowaÅ‚em siÄ™ od wielu lat.CzybyÅ‚o tam coÅ›, co przeoczyÅ‚em  coÅ›, co nawet jeżeli nie odpowiadaÅ‚o na pytania, mogÅ‚o wskazaćkierunek? Być może przeglÄ…d tego, co robiliÅ›my  i w dalszym ciÄ…gu robimy  bÄ™dzie tu bardzopomocny.WspominaÅ‚em już wczeÅ›niej o moim pierwszym doznaniu poza ciaÅ‚em w 1958 roku, którecaÅ‚kowicie odmieniÅ‚o moje życie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl