[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To bardzo ważne: muszelki kastanietów powinny lekko odbijać siÄ™ od siebie, reago-wać na najlżejsze uderzenie, ale też i nie  fruwać , bo wtedy wydobywaÅ‚ siÄ™ dzwiÄ™k nieczysty.PacopoÅ‚ożyÅ‚ rÄ™kÄ™ na jej ramieniu. Spokojnie, nie denerwuj siÄ™, bo nic z tego nie wyjdzie.Zaufaj mi  powiedziaÅ‚, patrzÄ…c jejw oczy. JeÅ›li nie bÄ™dziesz czuÅ‚a siÄ™ pewnie, zrezygnujemy z tego pomysÅ‚u.Na razie to nasza ta-jemnica, nikt o tym nie wie i wiedzieć nie musi.A teraz rozgrzejemy trochÄ™ palce, dobrze? Powta-rzaj za mnÄ…!I wystukaÅ‚ na swoich kastanietach pierwszÄ… gamÄ™, jak to nazywaÅ‚a.DoÅ‚Ä…czyÅ‚a do niego.Le-wa rÄ™ka wybijaÅ‚a równo rytm, prawa  każdym palcem z osobna wchodziÅ‚a w kontrÄ™, a na koniecrobiÅ‚a zgrabne  triam szybkimi czterema uderzeniami po kolei.ZaczÄ™li bardzo powoli, z każdÄ… po-wtórkÄ… coraz mocniej podkrÄ™cajÄ…c tempo.Po piÄ™ciu minutach Marta poczuÅ‚a, że bolÄ… jÄ… ramiona.Paco przerwaÅ‚. JesteÅ› za bardzo spiÄ™ta.Rozluznij przedramiÄ™.JeÅ›li tego nie zrobisz, nie nadążysz za chwi-lÄ™.Opuść rÄ™ce, odpocznij i& zaczynamy jeszcze raz.Dobrze ci idzie!  UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™. PrawarÄ™ka  komenderowaÅ‚   ca-re-ti-ya , piÄ…ty czwarty trzeci drugi, lewa  wszystkie razem  tam.Ciszej& GÅ‚oÅ›niej& A teraz inaczej& sÅ‚uchaj rytmu! I podwójne  triam &Kastanietami zajęła siÄ™ trochÄ™ z wyrachowania, bo byÅ‚ to doskonaÅ‚y pretekst do czÄ™stszychspotkaÅ„ z Paco.Z czasem jednak zaczęły jÄ… naprawdÄ™ fascynować.Dwie muszelki poÅ‚Ä…czone sznur-kiem, każda taka para wydajÄ…ca inne dzwiÄ™ki.Tylko ignorant tego nie dostrzegaÅ‚.Lewa rÄ™ka wydo-bywaÅ‚a niższy dzwiÄ™k  te kastaniety nazywane sÄ… w żargonie  chÅ‚opcem , prawa rÄ™ka opiekuje siÄ™ dziewczynkÄ… , drewienkami wydajÄ…cymi nieco wyższy ton i prowadzÄ…cymi melodiÄ™; żeby siÄ™ niepomylić, oznacza siÄ™ jÄ… niewielkim naciÄ™ciem.Paco pomógÅ‚ jej kupić profesjonalne kastaniety, podpowiedziaÅ‚, jak o nie dbać.MusiaÅ‚ymieć zawsze ciepÅ‚o, by wydawać Å‚adny dzwiÄ™k, niezależnie od tego, czy byÅ‚y wykonane z drewna,czy z fibry.TrzymaÅ‚a je w specjalnym pokrowcu wyÅ›cieÅ‚anym miÄ™kkim filcem i futrem.I nie roz-stawaÅ‚a siÄ™ z nimi nigdy.JadÄ…c samochodem, kÅ‚adÅ‚a je zawsze na siedzeniu obok, przygotowanedo szybkiego zaÅ‚ożenia, bo czÄ™sto na nich ćwiczyÅ‚a, stojÄ…c w korku.DzwiÄ™k wydobywajÄ…cy siÄ™ zza uchylonej szyby przyciÄ…gaÅ‚ spojrzenia innych kierowców.Patrzyli na niÄ… z zaciekawieniem, wzrokiem pytali, o co chodzi.PoczÄ…tkowo uÅ›miechaÅ‚a siÄ™ prze-praszajÄ…co, ale w koÅ„cu przestaÅ‚a zwracać na nich uwagÄ™.ChciaÅ‚a siÄ™ szybko uczyć.Jak zawsze.I to byÅ‚o najważniejsze, nie to, co inni o niej pomyÅ›leli.Przez kilka miesiÄ™cy wykorzystywaÅ‚a każdÄ… chwilÄ™, by ćwiczyć, i zauważaÅ‚a szybkie postÄ™py.Ale potem entuzjazm nieco opadÅ‚: nauczyciel byÅ‚za daleko, nie miaÅ‚ jej kto motywować do dalszej pracy, podpowiadać kolejne kombinacje metrycz-ne& NagrywaÅ‚a siebie na DVD, sÅ‚aÅ‚a pÅ‚yty do Paco, on oceniaÅ‚ postÄ™py, nagrywaÅ‚ kolejnÄ… lekcjÄ™,ale brak bezpoÅ›redniego kontaktu nie mobilizowaÅ‚ dostatecznie i tak jakoÅ› wszystko siÄ™ rozeszÅ‚o.Rozgrzewka zajęła im dobre pół godziny.Paco nieustannie zmieniaÅ‚ rytm i tempo.KiwaÅ‚gÅ‚owÄ… z zadowoleniem i komplikowaÅ‚ zadania.W koÅ„cu zagraÅ‚ pierwszy compas de seguiríyas.Po trzech powtórkach daÅ‚ znak Marcie, by siÄ™ przyÅ‚Ä…czyÅ‚a&Seguiríyas od zawsze byÅ‚a dla niej problemem.Rytm, tempo, rozkÅ‚adane akcenty zniechÄ™ca-Å‚y.Niektóre dziewczyny pomagaÅ‚y sobie precyzyjnym liczeniem, Marta tego nie robiÅ‚a  polegaÅ‚ana sÅ‚uchu, na zapamiÄ™tanej melodii.W grupie to siÄ™ udawaÅ‚o, bo kÄ…tem oka obserwowaÅ‚a innych,tu  kiedy zostaÅ‚a sama  okazaÅ‚o siÄ™ klÄ™skÄ….Paco jednak cierpliwie powtarzaÅ‚ z niÄ… compas i daÅ‚ jejspokój dopiero wtedy, kiedy kilka razy zagraÅ‚a go bezbÅ‚Ä™dnie.CzuÅ‚a siÄ™ bardziej wykoÅ„czona niżpo lekcji taÅ„ca.ZamknÄ™li salÄ™, oddali klucz na portierni i wyszli na rozÅ›wietlony ulicznymi lampami StaryRynek.GÄ™sto rozstawione kawiarniane ogródki szumiaÅ‚y gwarem rozmów.KtoÅ› gdzieÅ› graÅ‚ na gita-rze, ktoÅ› na flecie, z daleka dobiegaÅ‚ dzwiÄ™k akordeonu.Kakofonia dzwiÄ™ków ogÅ‚uszyÅ‚a ichna chwilÄ™.Stali na ulicy i nie wiedzieli, co dalej robić. Paco&  odezwaÅ‚a siÄ™ w koÅ„cu Marta. Mam ogromnÄ… ochotÄ™ na piwo, a nie lubiÄ™ pićsama.Pójdziesz ze mnÄ…? Dobry pomysÅ‚! Gdzie usiÄ…dziemy? Ja zapraszam. Chodzmy gdzieÅ› dalej.W gÅ‚owie mi huczy od tego haÅ‚asu.Tu, zaraz za rogiem, jest fajnaknajpka.WÅ›ród mijanych ludzi zauważyÅ‚a dziewczyny ze swoich warsztatów, mimowolnie uÅ›miech-nęła siÄ™ do nich, one spojrzaÅ‚y zdziwione i natychmiast jedna z nich, GoÅ›ka, podeszÅ‚a. Cześć!  powiedziaÅ‚a. A to niespodzianka.DokÄ…d idziecie? Bo my szukamy spokojnegomiejsca, żeby napić siÄ™ piwa [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl