Chevy Stevens Pod czujnym okiem

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jest chora?Nie chciałam mówić o jej uzależnieniu. Po prostu miała ostatnio pewne problemy zdrowotne i dlatego chciałabym się upewnić, żenic jej nie jest. W centrum nie udzielają informacji o członkach. Tak mi powiedziano.Ale gdybyś to ty zadzwonił, może mógłbyś się dowiedzieć, czy onatam jest? Nikomu nie udzielają żadnych informacji.Całe centrum działa na tej zasadzie, że ludziemuszą się odciąć od swojej przeszłości i zacząć od nowa.Byłam tak sfrustrowana, że pewnie w moim głosie dał się wyczuć gniew, gdy powiedziałam: Ludzie muszą mieć możliwość skontaktowania się z kimś przebywającym w centrum.A gdyby doszło do jakiegoś wypadku? Można zostawić wiadomość. Powiedziano mi, że członkom odradza się utrzymywanie jakichkolwiek kontaktów zeświatem zewnętrznym, z rodziną i przyjaciółmi. To prawda.Powinni się koncentrować na zajęciach.Lecz jeśli zostawisz wiadomość, a onanie oddzwoni, będziesz przynajmniej wiedziała, że jest jej tam dobrze.Gdyby nie oddzwoniła, prędzej świadczyłoby to o tym, że nadal nie chce ze mną rozmawiać.Tylko skąd miałabym wiedzieć, czy moja wiadomość do niej dotarła? Wcale nie jest pewne, że jej się tam spodoba dodał Daniel. Wielu ludzi nie jestgotowych na uczestnictwo w programie i rezygnuje w ciągu pierwszego tygodnia.Nikt nieprzetrzymuje ich wbrew woli.Wyczuwałam jego zmieszanie, jakby nie rozumiał, czemu jestem aż tak zdenerwowana.W pewnym sensie miał rację.Formalnie rzecz biorąc, Lisa mogła odejść z centrum w każdejchwili, ale świetnie wiedziałam, jak głodówka i brak snu może wpłynąć na postrzeganierzeczywistości. Może i tak, ale czułabym się o wiele lepiej, gdybym przynajmniej wiedziała, czy ona tamjest, czy znów wróciła na ulicę.Gdybym sama chciała się tam udać, co mogłoby się wydarzyć? Recepcja jest zamykana na noc, zresztą i tak niczego byś się nie dowiedziała powiedział. Prawdopodobnie musiałabyś się umówić na rozmowę z Aaronem.Pomyślałam o złożonych niedawno zeznaniach na policji i doszłam do wniosku, że pewniew ogóle nie zechciałby ze mną rozmawiać, a nawet gdyby zechciał, to co mogłabym u niegowskórać? Nie sądzę, żeby chciał mnie widzieć.Nie masz jakiegoś innego pomysłu? Naprawdę zależymi tylko na tym, żeby mieć pewność, że nic jej nie jest.Znów na dłużej zapadła cisza.W końcu odrzekł: Daj mi jeszcze kilka dni, żebym skończył tę robotę.Kiedy wrócę do centrum, sprawdzę,czy ona tam jest.Mimo desperackiego pragnienia uzyskania wiadomości o Lisie, wciąż byłam przekonana, żeDaniel zamierza popełnić wielki błąd. Przemyślałeś to wszystko, o czym ostatnio mówiliśmy? I tak jestem zdecydowany, żeby tam wrócić powiedział ostrzej, defensywnym tonem.A po chwili mruknął: Jeśli ją zobaczę, dam ci znać. Dziękuję odparłam. Będę ci naprawdę bardzo wdzięczna, Danielu.Nie odpowiedział.Po chwili rozległ się stuk odkładanej słuchawki.Kiedy skończyłam rozmawiać, siedziałam jeszcze chwilę w samochodzie, patrząc na ludzi,którzy wchodzili do budynku i wychodzili z niego, i rozważałam dostępne możliwości.Czygdybym pojechała do centrum i urządziła awanturę, pozwoliliby mi się zobaczyć z Lisą? Było tomało prawdopodobne.A nawet gdyby udało mi się z nią porozmawiać, to czy zechciałaby wrócićze mną? Przypomniałam sobie, w jaki sposób wyprosiła mnie z tej śmierdzącej norypoprzedniego wieczoru.Naprawdę chciałam się tylko dowiedzieć, czy nic jej nie jest.Uruchomiłam silnik i pojechałam na komendę policji.Kiedy wyjaśniłam oficerowi dyżurnemu,co się stało, odparł tylko: Rozumiem przyczynę pani niepokoju, ale córka jest dorosła.Nie możemy nic zrobić.Sfrustrowana, pokiwałam głową.Miałam już dość ciągłego wysłuchiwania, że nikt nie możenic zrobić, i świadomości, że ja także.Kiedy wyszłam z powrotem na ulicę, zadzwonił mójtelefon.To był Kevin. Wszystko w porządku? Tak, w porządku.Wcale tak nie było.Wręcz przeciwnie. Zaniepokoił mnie brak wiadomości od ciebie.Odnalazłaś Lisę?Zrelacjonowałam mu, czego się dowiedziałam w Małpiarni i co Daniel powiedział mio centrum. Muszę się z nim zgodzić rzekł. Jeśli Lisa jest w centrum, to lepiej pozwolić, żebywyciągnęła własne wnioski, jakakolwiek ingerencja z twojej strony sprawi jedynie, że będziechciała zostać dłużej.Możesz dać mu kilka dni i zobaczyć, czego się dowie?Westchnęłam i popatrzyłam na sznury pojazdów przez mgiełkę własnego oddechukondensującego się w zimnym powietrzu.Zamieniliśmy jeszcze kilka zdań, wreszcieprzypomniał mi, że kiedy Tammy złoży zeznania, Aaron może zostać aresztowany, co naszczęście powinno zmotywować Lisę, by spojrzała na centrum innym wzrokiem.Zatem najlepiejbyło zaczekać.Odchyliłam głowę na zagłówek. Dobrze, zobaczę, co przyniesie kilka najbliższych dni.Na razie muszę wracać do domu.Jestem zmęczona, zmarznięta i głodna. Nie chcesz, żebym ci przywiózł zupę miso? Niedaleko mam swoją ulubioną japońskąrestaurację.W czasie posiłku moglibyśmy jeszcze porozmawiać. Nic mi nie będzie.Nagle wyobraziłam sobie, jak zaczynam krążyć po pustym domu, ogarnięta strachem przedtym, co może spotkać moją córkę, nie mając do kogo ust otworzyć.Kevin musiał wyczuć wahanie w moim głosie, bo odparł: Oczywiście, że nic ci nie będzie, ale wiem, co się ze mną dzieje, gdy coś mnie dręczy.Zawsze lepiej podzielić się z kimś swoimi pomysłami, aby mieć pewność, że własna ocenasytuacji nie jest wypaczona przez uczucia.Dopiero wtedy podejmuję decyzje.Moja duma zawodowa doznała uszczerbku przez jego sugestię, że nie potrafię zapanowaćnad emocjami, toteż chciałam się bronić, ale kiedy przypomniałam sobie, że w tej chwilinajchętniej wdarłabym się na teren komuny z naładowaną bronią, żeby zapolować na Aarona,zdałam sobie sprawę, że Kevin ma rację.Moja niepohamowana panika wynikająca z chęciustrzeżenia Lisy przed Aaronem zdecydowanie mąciła mi zdrowy rozsądek. Tak, proszę, przyjedz do mnie. ROZDZIAA DWUDZIESTY SI�DMYPodałam Kevinowi mój adres i pognałam do domu, aby szybko posprzątać, zanim kupi zupę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Odnośniki