[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ten, kto użył eliksiru, i tak ostatecznieodkrywa, że90ELIKSIR MIAOZCI NUMER 9%pragnie być kochanym dla samego siebie, a nie z powodu magicznej mikstury, ajednocześnie boi się stracić uczucie ukochanej osoby, kiedy czary przestanądziałać"10.Meropa w pewnym momencie swego krótkiego, lecz dramatycznego życia stanęła narozdrożu: mogła nadal dzięki magii manipulować Rid-dle'em albo skończyć z tym,ponosząc wielką, osobistą stratę.Postąpiła słusznie.Po tym, jak Riddle od niejodszedł, zupełnie zaprzestała używania swoich mocy magicznych, nawet w celuratowania własnego życia.Być może straciła swoją moc przez ból, jaki odczuwała,ale Dumbledore jest niemal pewien, że ona po prostu nie chciała już być czarownicą.Być może dostrzegła, jak łatwo można nadużyć magii, i postanowiła już więcej sobiena to nie pozwalać.Możliwe też, że czuła, iż pociąga ją ciemna strona magii, izrozumiała, że jedynym skutecznym sposobem, aby się jej oprzeć, będzie całkowitezaprzestanie czarów i nienarażanie nikogo więcej na zniewolenie, jakiemu ona samabyła poddawana przez swoją rodzinę.Z własnego doświadczenia wiedziała, do czegoto prowadzi, i nie chciała już w tym uczestniczyć.Niektóre zachowania mogą ujawniać się w co drugim pokoleniu.Często zdarza się,że dziecko alkoholików, widząc okropieństwo uzależnienia, opiera się nałogowi,czasem stając się bezwzględnym abstynentem.A potem jego dzieci' w akciesprzeciwu wobec jego abstynencji nieświadomie powtarzają wzorce swoichdziadków.Meropa tak stanowczo sprzeciwiła się czarom i ich nadużywaniu iodnalazła w sobie tak wielkie pokłady miłości, że była gotowa wystawić się nazranienie i cierpieć.Zrobiła coś, co Voldemort potrafił zinterpretować jedynie jakoakt słabości: świadomie uległa rzeczy według niego najstraszniejszej śmierci.Wolała skazać na śmierć swoje ciało, niż zabić swojego ducha, a zamiast władzy naddrugim człowiekiem wybrała cierpienie.Miłość do Riddle'a uczyniła ją podatną10 William Hasker, The Triumph of God over Evil: Theodicy for a World ofSuffering, InterVarsity Press, Downers Grove (IL) 2008, s.156.Hasker pisze dalej: A skoro o tym mowa, kogoś pozbawionego wolnej woli w ogóle nie można uważaćza człowieka w prawdziwym znaczeniu tego słowa; w każdym razie nie, jeśliprzyjmiemy wysoce wiarygodny pogląd, że zdolność do dokonywania wolnychwyborów jest kluczową cechą istoty ludzkiej jako takiej.Idąc dalej, stwierdzenie, żewolny wybór nie ma prawa istnienia, pozbawia prawa istnienia również nas, ludzi.Tonie znaczy, że nie można głosić takiego poglądu.Owszem, można, i można nawetbyć przekonanym o jego słuszności, ale trzeba pamiętać, jak poważne niesie tokonsekwencje".91GREGORY BASSHAMna zranienie i odrzucenie, bo taka jest natura miłości.Niechęć do zadawania innymbólu, jakiego sama doznała, także przyczyniła się do jej przedwczesnej śmierci.Zważywszy na potworne warunki, w jakich dorastała, nie dziwi to, że nie przejawiałaniektórych dobrych cech, jakie posiadała matka Harry'ego.Niemniej Meropauczyniła wszystko, co w jej mocy, aby pokonać bezwzględne siły przeznaczenia iprzerwać krąg magicznej manipulacji i zniewolenia11.W tym sensie Voldemort całkowicie różni się od swojej matki, która pomimodramatycznej przeszłości potrafiła zachować w swoim sercu czułość i zdolność domiłości, podczas gdy on nigdy nikogo nie kochał, nigdy nie miał prawdziwegoprzyjaciela ani nawet nie chciał go mieć.I nie było to spowodowane jegopochodzeniem ani tragicznymi losami, z całą pewnością nie przyczyniło się do tegotakże wcześniejsze moralne zepsucie jego matki.Powodem takiej a nie innej postawy a raczej jednym z powodów było to, że Voldemort postanowił całkowiciewyeliminować ze swojego życia ból, wrażliwość i słabość, które nieuchronnie wiążąsię z obdarzeniem jakimkolwiek uczuciem kogoś innego niż on sam.Chciał byćnietykalny i takim też się stał, choć kosztowało go to utratę człowieczeństwa.Dumbłedore wspomniał, że u młodego Voldemorta niepokoiła go nie tyle jegoznajomość języka wężów, ile wyrazna skłonność do okrucieństwa, konspiracji idominacji.Te skłonności i umiejętności Voldemorta nie okre-11 Zdaniem Dumbledore'a Meropa poddała się, opuszczając swoje dziecko.Byłobyoczywiście lepiej, gdyby postanowiła wytrwać, chociażby dla jego dobra.Być możewówczas Voldemort pozostałby Tomem Riddle'em.Wydaje się jednak, że w świeciestworzonym przez Rowling pojawienie się Voldemorta wynikało z czegoś więcej niżtylko z tego, że Meropa wybrała śmierć.Voldemort najprawdopodobniej samzdecydował, kim się stanie, i mógł wybrać inaczej pomimo utraty matki.Zatemnawet jeśli śmierć Meropy w jakiś sposób przyczyniła się do narodzin Voldemorta, tobyła tylko jednym z wielu czynników.Sposób, w jaki Meropa zakończyła swojeżycie, również rodzi ciekawe pytania.Gdyby na przykład popełniła samobójstwo,podważyłoby to mój, oparty wyłącznie na przypuszczeniach, argument za jejodkupieniem, choć może jedynie częściowym i niedoskonałym.Ale może poczuła sięzwyczajnie zmęczona i straciła chęć do życia.I być może zrobiła, co mogła.Wporównaniu do Voldemorta, który robi wszystko, co w jego mocy, żeby uniknąćśmierci, u Meropy chęć zaakceptowania śmierci wydaje się właściwienajprawdziwszą cnotą.Nie możemy jej potępiać za to, że nie zrobiła więcej, niżmogła.Poza tym pamiętajmy, że sam Dumbłedore powiedział, abyśmy nie ocenialijej zbyt surowo.92ELIKSIR MIAOZCI NUMER 9V>ślały, jakim jest człowiekiem to wybory, których dokonał, uformowały jegocharakter i skazały go na życie w ciemności12.Być może postanowił, że nikogo niepokocha, aby uniknąć przywiązania lub słabości, ale ponieważ konsekwentnieodmawiał otwarcia swojego serca na innych, doprowadził do tego, że całkowicie tęumiejętność utracił13 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Ten, kto użył eliksiru, i tak ostatecznieodkrywa, że90ELIKSIR MIAOZCI NUMER 9%pragnie być kochanym dla samego siebie, a nie z powodu magicznej mikstury, ajednocześnie boi się stracić uczucie ukochanej osoby, kiedy czary przestanądziałać"10.Meropa w pewnym momencie swego krótkiego, lecz dramatycznego życia stanęła narozdrożu: mogła nadal dzięki magii manipulować Rid-dle'em albo skończyć z tym,ponosząc wielką, osobistą stratę.Postąpiła słusznie.Po tym, jak Riddle od niejodszedł, zupełnie zaprzestała używania swoich mocy magicznych, nawet w celuratowania własnego życia.Być może straciła swoją moc przez ból, jaki odczuwała,ale Dumbledore jest niemal pewien, że ona po prostu nie chciała już być czarownicą.Być może dostrzegła, jak łatwo można nadużyć magii, i postanowiła już więcej sobiena to nie pozwalać.Możliwe też, że czuła, iż pociąga ją ciemna strona magii, izrozumiała, że jedynym skutecznym sposobem, aby się jej oprzeć, będzie całkowitezaprzestanie czarów i nienarażanie nikogo więcej na zniewolenie, jakiemu ona samabyła poddawana przez swoją rodzinę.Z własnego doświadczenia wiedziała, do czegoto prowadzi, i nie chciała już w tym uczestniczyć.Niektóre zachowania mogą ujawniać się w co drugim pokoleniu.Często zdarza się,że dziecko alkoholików, widząc okropieństwo uzależnienia, opiera się nałogowi,czasem stając się bezwzględnym abstynentem.A potem jego dzieci' w akciesprzeciwu wobec jego abstynencji nieświadomie powtarzają wzorce swoichdziadków.Meropa tak stanowczo sprzeciwiła się czarom i ich nadużywaniu iodnalazła w sobie tak wielkie pokłady miłości, że była gotowa wystawić się nazranienie i cierpieć.Zrobiła coś, co Voldemort potrafił zinterpretować jedynie jakoakt słabości: świadomie uległa rzeczy według niego najstraszniejszej śmierci.Wolała skazać na śmierć swoje ciało, niż zabić swojego ducha, a zamiast władzy naddrugim człowiekiem wybrała cierpienie.Miłość do Riddle'a uczyniła ją podatną10 William Hasker, The Triumph of God over Evil: Theodicy for a World ofSuffering, InterVarsity Press, Downers Grove (IL) 2008, s.156.Hasker pisze dalej: A skoro o tym mowa, kogoś pozbawionego wolnej woli w ogóle nie można uważaćza człowieka w prawdziwym znaczeniu tego słowa; w każdym razie nie, jeśliprzyjmiemy wysoce wiarygodny pogląd, że zdolność do dokonywania wolnychwyborów jest kluczową cechą istoty ludzkiej jako takiej.Idąc dalej, stwierdzenie, żewolny wybór nie ma prawa istnienia, pozbawia prawa istnienia również nas, ludzi.Tonie znaczy, że nie można głosić takiego poglądu.Owszem, można, i można nawetbyć przekonanym o jego słuszności, ale trzeba pamiętać, jak poważne niesie tokonsekwencje".91GREGORY BASSHAMna zranienie i odrzucenie, bo taka jest natura miłości.Niechęć do zadawania innymbólu, jakiego sama doznała, także przyczyniła się do jej przedwczesnej śmierci.Zważywszy na potworne warunki, w jakich dorastała, nie dziwi to, że nie przejawiałaniektórych dobrych cech, jakie posiadała matka Harry'ego.Niemniej Meropauczyniła wszystko, co w jej mocy, aby pokonać bezwzględne siły przeznaczenia iprzerwać krąg magicznej manipulacji i zniewolenia11.W tym sensie Voldemort całkowicie różni się od swojej matki, która pomimodramatycznej przeszłości potrafiła zachować w swoim sercu czułość i zdolność domiłości, podczas gdy on nigdy nikogo nie kochał, nigdy nie miał prawdziwegoprzyjaciela ani nawet nie chciał go mieć.I nie było to spowodowane jegopochodzeniem ani tragicznymi losami, z całą pewnością nie przyczyniło się do tegotakże wcześniejsze moralne zepsucie jego matki.Powodem takiej a nie innej postawy a raczej jednym z powodów było to, że Voldemort postanowił całkowiciewyeliminować ze swojego życia ból, wrażliwość i słabość, które nieuchronnie wiążąsię z obdarzeniem jakimkolwiek uczuciem kogoś innego niż on sam.Chciał byćnietykalny i takim też się stał, choć kosztowało go to utratę człowieczeństwa.Dumbłedore wspomniał, że u młodego Voldemorta niepokoiła go nie tyle jegoznajomość języka wężów, ile wyrazna skłonność do okrucieństwa, konspiracji idominacji.Te skłonności i umiejętności Voldemorta nie okre-11 Zdaniem Dumbledore'a Meropa poddała się, opuszczając swoje dziecko.Byłobyoczywiście lepiej, gdyby postanowiła wytrwać, chociażby dla jego dobra.Być możewówczas Voldemort pozostałby Tomem Riddle'em.Wydaje się jednak, że w świeciestworzonym przez Rowling pojawienie się Voldemorta wynikało z czegoś więcej niżtylko z tego, że Meropa wybrała śmierć.Voldemort najprawdopodobniej samzdecydował, kim się stanie, i mógł wybrać inaczej pomimo utraty matki.Zatemnawet jeśli śmierć Meropy w jakiś sposób przyczyniła się do narodzin Voldemorta, tobyła tylko jednym z wielu czynników.Sposób, w jaki Meropa zakończyła swojeżycie, również rodzi ciekawe pytania.Gdyby na przykład popełniła samobójstwo,podważyłoby to mój, oparty wyłącznie na przypuszczeniach, argument za jejodkupieniem, choć może jedynie częściowym i niedoskonałym.Ale może poczuła sięzwyczajnie zmęczona i straciła chęć do życia.I być może zrobiła, co mogła.Wporównaniu do Voldemorta, który robi wszystko, co w jego mocy, żeby uniknąćśmierci, u Meropy chęć zaakceptowania śmierci wydaje się właściwienajprawdziwszą cnotą.Nie możemy jej potępiać za to, że nie zrobiła więcej, niżmogła.Poza tym pamiętajmy, że sam Dumbłedore powiedział, abyśmy nie ocenialijej zbyt surowo.92ELIKSIR MIAOZCI NUMER 9V>ślały, jakim jest człowiekiem to wybory, których dokonał, uformowały jegocharakter i skazały go na życie w ciemności12.Być może postanowił, że nikogo niepokocha, aby uniknąć przywiązania lub słabości, ale ponieważ konsekwentnieodmawiał otwarcia swojego serca na innych, doprowadził do tego, że całkowicie tęumiejętność utracił13 [ Pobierz całość w formacie PDF ]