[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pomieszczenie natychmiast wypełniło się oparami, przez któreciężko było coś dostrzec i trudno się oddychało.Przećwiczyli jednak takiscenariusz i po założeniu masek odcięli dopływ pary do silnika.429Ale żeby teraz płynąć z taką samą prędkością jak wcześniej, ocalałysilnik musiałby pracować z dwa razy większym obciążeniem, co by spowodowało znacznie więcej hałasu.A zaworu głównego nie można było naprawić na morzu.Musiałutrzymać ciśnienie nasyconej parę przy sześciuset funtach na calkwadratowy w temperaturze 485 stopni Fahrenheita, więc wykonano go zgrubej nierdzewnej stali.Na okręcie nie było warunków do spawania takgrubego metalu, gdy pęknięcie miało takie rozmiary.Nie mieli nawetmożliwości założenia uszczelki.Jedyne, co mogli zrobić, to odłączyć lewysilnik do czasu, aż dotrą do bazy, w której znajdą odpowiedni do naprawsprzęt i personel.Ich prędkość minimalna zmniejszyła się z pięciu do trzech węzłów.Niestanowiło to większego problemu, gdyż nikt nigdy nie próbował nigdziedotrzeć z taką prędkością.Chodziło o to, żeby zachowywać się tak cicho,jak tylko było to fizycznie możliwe.Ich prędkość podróżna spadła z dwu-dziestu do dwunastu węzłów, a ich maksymalna szybkość, przy którejrobiliby więcej hałasu niż fabryka kotłów, wynosiła dwadzieścia." Powyżej dwudziestu węzłów musiałbym przestawić prawe głównepompy wodne na szybką pracę, a nie da się ich wyciszyć, kiedy takpracują.Generator tlenu spłonął, kiedy oberwało się niektórymstykom.Na szczęście zbiorniki są pełne i nie będziemy potrzebowaligo więcej przed dopłynięciem do jakiegoś bezpiecznego portu.W całejmaszynowni poluzowało pompy i złącza - zakończył Ho.- Jedynadobra wiadomość jest taka, że jeżeli więcej nie oberwiemy, tonajprawdopodobniej wrócimy bez dalszych awarii." To stwierdzenie niezwykle pocieszające - skomentował cynicznieLenny Berg.- Czy to coś pomoże, jeżeli wysiądę i popchnę?" Podoba mi się ta część o wysiadaniu - ocenił Bair z nieznacznym uśmiechem." Ja tylko staram się pomóc - poskarżył się Berg." Jerry, udało wam się coś zrobić z wyrzutniami torped? - zapytał Bair." Nie, sir.Bez awaryjnej konsoli torpedowej nie ma sposobu nawprowadzenie namiaru celu.Starszy bosman Fo-430ster stara się zrobić jakąś prowizorkę, ale nie wiązałbym z tym większychnadziei." Ale ciągle możecie odpalić torpedę, prawda? Emily mówi, że samewyrzutnie nie są uszkodzone - powiedziała siedząca po jednej stronie zEmily Davis doktor Patterson." To nie do końca prawda - odpowiedział uprzejmie Hardy.- %7łebyodpalić Mark 48, musimy podać jej zasilanie wstępne do uruchomieniainercyjnego systemu nawigacji, a następnie powiedzieć, gdzie sięznajduje, gdzie ma się udać i kiedy uruchomić tryb poszukiwania.%7łeby to zrobić, potrzebujemy sprawnego systemu kierowania ogniem,głównego lub zapasowego, a nie mamy żadnego.Jeżeli odpalimytorpedę, pójdzie prosto na dno.Nie, proszę pani, nie mamy żadnejmożliwości odpalenia torpedy.Po tym posępnym stwierdzeniu Bair wstał i ogłosił:- W porządku, jeszcze nie jesteśmy bezpieczni i mamyprzed sobą długą drogę.Wracajmy do pracy.Oficerowie powoli opuścili mesę, dając Hardy'emu czas na spokojneprzemyślenie sytuacji.Kiedy tylko wyczuł, że jest sam, oparł głowę na dłoniach, pocierając palcami czoło.Wyczerpany, sfrustrowany i zmęczonyodgrywaniem pewności siebie przed załogą starał się wymyślić, co zrobić,jeżeli natkną się na kolejną rosyjską jednostkę.- Przepraszam, kapitanie - powiedziała delikatnie Patterson.Zaskoczony Hardy poderwał głowę." Słucham, co mogę dla pani zrobić?" Ja.e.Chciałam przeprosić za niektóre rzeczy, jakie powiedziałamwcześniej.Nie zdawałam sobie sprawy ze wszystkichniebezpieczeństw, na które naraził się pan wraz z załogą, i.mmm.nie powinnam była nazywać pana kierowcą autobusu, pana okrętu zaśkawałkiem złomu.Hardy uśmiechnął się słabo.- O ile pamiętam, była pani łaskawa nazwać mnie  przechwalonym kierowcą autobusu", ale teraz ja się czepiam.Przyjmuję przeprosiny.- Podniósł się i stanął twarzą doniej.- A skoro jesteśmy już przy temacie przeprosin, zdajesię, że poczyniłem niestosowną uwagę w sprawie politycz-431nego karierowiczostwa i wydumanych problemów.Wiem, że niewymyśliła sobie pani zagrożenia dla środowiska i wierzy pani, że jest toproblem.Przepraszam, że sugerowałem, iż jest inaczej.Patterson skinęła głową na zgodę, a potem spojrzała w dół na pokład." Czy.czy myśli pan, że uda nam się wrócić do domu?" Prawdę mówiąc, nie wiem - powiedział szczerze Hardy i ruszył w kierunku drzwi mesy.Po kilku krokach zatrzymał się i odwrócił w jejstronę.- Chciałbym myśleć, że wy-karaskamy się z tego bałaganu wjednym kawałku, ale na poparcie tej tezy mam tylko swojeprzeszkolenie.Pierwszy raz znalazłem się w sytuacji bojowej." Pan i pańska załoga bardzo dobrze sobie radzicie, panie kapitanie.Najwyrazniej to skutek ich dobrego wyszkolenia." W istocie.A Bóg wie, że ostro ich szkoliłem.Być może czasami nawetza ostro [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl