[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.moja ślubna obrączka.jeszcze bardziej - i starała się spojrzeć na siebie nieco bardziej obiektywnie.- To tradycyjny, celtycki wzór.Zarówno pierścień, jak i bransoleta naleSuknia była doskonale skrojona, świetnie dopasowana i gdyby nie oczy, Trothżały do rodziny matki Dominika i Kyle'a, która była Szkotką.wyglądałby w niej jak rasowa Angielka, a przecież tak bardzo tego pragnęła.Troth przesunęła delikatnie palcami po skomplikowanym wzorze branso- Ja.ja mogę ją włożyć, jeśli tego sobie życzysz.lety.- Ważne, czego ty sobie życzysz.- Należała z pewnością do ciebie.Troth zagryzła wargi.Chociaż wszyscy Renbourne'owie, których poznała,- Rodzinnych klejnotów się nie posiada, lecz trzyma w depozycie.Myzachęcali ją do wyrażania swoich opinii, ona wciąż się z nimi kryła.Jednakślę, że Kyle chciałby, abyś to ty ją miała.teraz była angielską lady, wicehrabiną i miała prawo mieć własne zdanie.133132W pewnej chwili podeszła do niej Meriel z twarzą zarumienioną od tańca.W oczach Troth zabłysły łzy.- Troth, pomyślałam, że mogłabyś poznać naszą sąsiadkę, Jenę Curry.- Jesteś taka uprzejma.Po przedstawieniu sobie pań hrabina ponownie zniknęła.Troth czuła się- Wniosłaś wiele dobrego w nasze życie.- Meriel skinęła na pokojówtrochę zakłopotana, kiedy zauważyła, że Meriel zapodziała gdzieś swoje jedkę.- Muszę się jeszcze przebrać.Wstąpię po ciebie, kiedy nadejdzie właściwabne pantofelki.wa chwila, aby cię zaprezentować.Jena Curry była wysoką, piękną kobietą o czarnych włosach i czarnychoczach.Troth nie kryła zadowolenia, gdy spotykała kobietę wyższą od siebie, jak Jena czy siostra Kyle'a, Lucia.- Jak się pani ma, pani Curry?- Mów do mnie Jena, wszyscy tak mówią.Czy masz ochotę na spacer poHrabina wróciła znacznie szybciej, niż można się było spodziewać.Wyoranżerii? Powietrze będzie tam z pewnością świeższe.glądała olśniewająco w sukni w kolorze jadeitu, który podkreślał zieleń oczuTroth chętnie przyjęła zaproszenie.Cóż to była za ulga, wejść do cichej,i sprawiał, że jej włosy lśniły jak światło księżyca.Towarzyszył jej Domiprzesyconej zapachem kwiatów oranżerii.nik.- Bardzo lubię to miejsce.- Jena dotknęła olśniewającego szkarłatnego- Wyglądasz wyjątkowo pięknie, Troth.Mój brat zawsze miał dobry gust -kwiatu.- Kiedyś i my wybudujemy oranżerię w Holliwell Grange, chociażzauważył i z uśmiechem podał jej ramię, po czym poprowadził obie paniemoże to wyglądać dość osobliwie.Grange jest znacznie mniejsze niż War-szerokimi schodami w dół, do sali balowej.W czarnym fraku był bardzofield, to właściwie zwyczajny dom mieszkalny.przystojny i boleśnie przypominał brata blizniaka.- Posiadanie czegoś tak pięknego przez cały rok warte jest każdej ceny.LuTroth znała już Dominika na tyle, że nigdy by go teraz nie pomyliła z Kybię tu przychodzić.Ciepło i rośliny, to wszystko przypomina mi południe Chin.le'em.Nie mogła jednak przestać wyobrażać sobie, jak by to było, gdyby- A mnie każe myśleć o Indiach.- Jena z szumem spódnic usiadła naweszła do sali wsparta na ramieniu małżonka.Nie byłoby w oczach Kyle'aławeczce otoczonej bujnymi roślinami.tego bólu, który widniał w oczach Dominika.Byłaby poufałość kochankaTroth usiadła obok niej.i intymna obietnica.- Byłaś w Indiach?Z trudem przełykając ślinę, skoncentrowała się na spotkaniu z gośćmi.- Urodziłam się tam.Mój ojciec był w armii hinduskiej.Nazwiska i twarze przesuwały się jak w kalejdoskopie: pastor i jego żona,Troth przypomniała sobie, że wśród zaproszonych gości był wysoki, progenerał, baronet z małżonką i jakiś ciemny, brodaty mężczyzna w turbaniesty jak trzcina mężczyzna o przenikliwym, podobnym do Jeny spojrzeniu.i znakomicie skrojonym fraku.Goście byli zaskoczeni jej cudzoziemskim- Generał Ames to twój ojciec?wyglądem, ale nikt nie dał jej tego odczuć.- Tak.Mieszkałam w Indiach przez dwadzieścia pięć lat.Moja matkaNiektórzy mężczyzni patrzyli na nią z wyraznym zainteresowaniem.Kiepochodziła z wysokiej hinduskiej kasty.dyś nawet o tym marzyła, ale teraz, gdy myślami wciąż była z Kyle'em, to jąTroth zaparło dech.tylko irytowało.- To dlatego Meriel chciała, żebyś ze mną porozmawiała.- Uważnie przyjIrytacja ustąpiła, gdy rozległy się dzwięki muzyki.Ciotki Meriel zdecydorzała się twarzy kobiety.- Twoja mieszana krew nie rzuca się w oczy, tak jakwały, że z uwagi na żałobę Troth nie powinna tańczyć, a Troth z wyraznąmoja.ulgą to zaakceptowała.Chociaż gdyby nie okoliczności, chętnie by zatańJena się uśmiechnęła.czyła.Lepiej jednak będzie, jeśli tylko popatrzy i zaznajomi się z miejsco- Gdybyś widziała mnie w sari i stojącą u boku mojego małżonka, którywymi paniami.jest pełnokrwistym Hindusem, nie przypominałabym wcale Angielki.AlePo jakimś czasie zauważyła, że zawsze towarzyszy jej ktoś z Renboume'ów,masz rację, ubrana jak Angielka wyglądam na osobę o nieco ciemniejszejaby nie pozostawała sama czy też czuła się niezręcznie.Kyle musiał być przezkarnacji.Twoje chińskie dziedzictwo jest bardziej widoczne.rodzinę ogromnie kochany, skoro wdowę po nim otoczono taką troską.135134Troth nachyliła się ku niej, nie kryjąc zaciekawienia.- Jak żyje się Azjatce wśród Brytyjczyków?22- Pozycja mego ojca chroni mnie przed nieprzychylnym nastawieniem.-Wargi Jeny zadrżały.- Tak naprawdę cierpiałam z tego powodu tylko raz,Hoshan, Chiny, wiosna 1832gdy mój pierwszy mąż dowiedział się o mojej nieczystej krwi".Skończyłosię to.dosyć nieprzyjemnie.Starałam się właśnie o legalną separację, gdyDroga gwałtownie urwała się, a za skalistą granią zobaczyli Hoshan.Kylemój mąż zmarł.zamarł, oszołomiony niezwykłą urodą świątyni, która leżała u ich stóp.Na- Twój drugi mąż to ten wysoki hinduski dżentelmen w turbanie?jego rycinie widać było wodę, ale Kyle nie zdawał sobie sprawy, że świąty- Tak, Curry to angielska wersja jego nazwiska.- Jena zachichotała.-nia została zbudowana na wyspie pośrodku jeziora.Z niebem odbijającymPonieważ zdecydował się spędzić resztę życia w Anglii, zaadaptował niesię w wodzie Hoshan wyglądała, jakby się unosiła w powietrzu.które lokalne zwyczaje i sposób ubierania się, ale jego broda i turban uzmyTroth zatrzymała się również i, stojąc z drugiej strony osiołka, z zachwysławiają mi, że nie do końca jestem Angielką.I właściwie wcale bym tegotem wyszeptała:nie chciała [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.moja ślubna obrączka.jeszcze bardziej - i starała się spojrzeć na siebie nieco bardziej obiektywnie.- To tradycyjny, celtycki wzór.Zarówno pierścień, jak i bransoleta naleSuknia była doskonale skrojona, świetnie dopasowana i gdyby nie oczy, Trothżały do rodziny matki Dominika i Kyle'a, która była Szkotką.wyglądałby w niej jak rasowa Angielka, a przecież tak bardzo tego pragnęła.Troth przesunęła delikatnie palcami po skomplikowanym wzorze branso- Ja.ja mogę ją włożyć, jeśli tego sobie życzysz.lety.- Ważne, czego ty sobie życzysz.- Należała z pewnością do ciebie.Troth zagryzła wargi.Chociaż wszyscy Renbourne'owie, których poznała,- Rodzinnych klejnotów się nie posiada, lecz trzyma w depozycie.Myzachęcali ją do wyrażania swoich opinii, ona wciąż się z nimi kryła.Jednakślę, że Kyle chciałby, abyś to ty ją miała.teraz była angielską lady, wicehrabiną i miała prawo mieć własne zdanie.133132W pewnej chwili podeszła do niej Meriel z twarzą zarumienioną od tańca.W oczach Troth zabłysły łzy.- Troth, pomyślałam, że mogłabyś poznać naszą sąsiadkę, Jenę Curry.- Jesteś taka uprzejma.Po przedstawieniu sobie pań hrabina ponownie zniknęła.Troth czuła się- Wniosłaś wiele dobrego w nasze życie.- Meriel skinęła na pokojówtrochę zakłopotana, kiedy zauważyła, że Meriel zapodziała gdzieś swoje jedkę.- Muszę się jeszcze przebrać.Wstąpię po ciebie, kiedy nadejdzie właściwabne pantofelki.wa chwila, aby cię zaprezentować.Jena Curry była wysoką, piękną kobietą o czarnych włosach i czarnychoczach.Troth nie kryła zadowolenia, gdy spotykała kobietę wyższą od siebie, jak Jena czy siostra Kyle'a, Lucia.- Jak się pani ma, pani Curry?- Mów do mnie Jena, wszyscy tak mówią.Czy masz ochotę na spacer poHrabina wróciła znacznie szybciej, niż można się było spodziewać.Wyoranżerii? Powietrze będzie tam z pewnością świeższe.glądała olśniewająco w sukni w kolorze jadeitu, który podkreślał zieleń oczuTroth chętnie przyjęła zaproszenie.Cóż to była za ulga, wejść do cichej,i sprawiał, że jej włosy lśniły jak światło księżyca.Towarzyszył jej Domiprzesyconej zapachem kwiatów oranżerii.nik.- Bardzo lubię to miejsce.- Jena dotknęła olśniewającego szkarłatnego- Wyglądasz wyjątkowo pięknie, Troth.Mój brat zawsze miał dobry gust -kwiatu.- Kiedyś i my wybudujemy oranżerię w Holliwell Grange, chociażzauważył i z uśmiechem podał jej ramię, po czym poprowadził obie paniemoże to wyglądać dość osobliwie.Grange jest znacznie mniejsze niż War-szerokimi schodami w dół, do sali balowej.W czarnym fraku był bardzofield, to właściwie zwyczajny dom mieszkalny.przystojny i boleśnie przypominał brata blizniaka.- Posiadanie czegoś tak pięknego przez cały rok warte jest każdej ceny.LuTroth znała już Dominika na tyle, że nigdy by go teraz nie pomyliła z Kybię tu przychodzić.Ciepło i rośliny, to wszystko przypomina mi południe Chin.le'em.Nie mogła jednak przestać wyobrażać sobie, jak by to było, gdyby- A mnie każe myśleć o Indiach.- Jena z szumem spódnic usiadła naweszła do sali wsparta na ramieniu małżonka.Nie byłoby w oczach Kyle'aławeczce otoczonej bujnymi roślinami.tego bólu, który widniał w oczach Dominika.Byłaby poufałość kochankaTroth usiadła obok niej.i intymna obietnica.- Byłaś w Indiach?Z trudem przełykając ślinę, skoncentrowała się na spotkaniu z gośćmi.- Urodziłam się tam.Mój ojciec był w armii hinduskiej.Nazwiska i twarze przesuwały się jak w kalejdoskopie: pastor i jego żona,Troth przypomniała sobie, że wśród zaproszonych gości był wysoki, progenerał, baronet z małżonką i jakiś ciemny, brodaty mężczyzna w turbaniesty jak trzcina mężczyzna o przenikliwym, podobnym do Jeny spojrzeniu.i znakomicie skrojonym fraku.Goście byli zaskoczeni jej cudzoziemskim- Generał Ames to twój ojciec?wyglądem, ale nikt nie dał jej tego odczuć.- Tak.Mieszkałam w Indiach przez dwadzieścia pięć lat.Moja matkaNiektórzy mężczyzni patrzyli na nią z wyraznym zainteresowaniem.Kiepochodziła z wysokiej hinduskiej kasty.dyś nawet o tym marzyła, ale teraz, gdy myślami wciąż była z Kyle'em, to jąTroth zaparło dech.tylko irytowało.- To dlatego Meriel chciała, żebyś ze mną porozmawiała.- Uważnie przyjIrytacja ustąpiła, gdy rozległy się dzwięki muzyki.Ciotki Meriel zdecydorzała się twarzy kobiety.- Twoja mieszana krew nie rzuca się w oczy, tak jakwały, że z uwagi na żałobę Troth nie powinna tańczyć, a Troth z wyraznąmoja.ulgą to zaakceptowała.Chociaż gdyby nie okoliczności, chętnie by zatańJena się uśmiechnęła.czyła.Lepiej jednak będzie, jeśli tylko popatrzy i zaznajomi się z miejsco- Gdybyś widziała mnie w sari i stojącą u boku mojego małżonka, którywymi paniami.jest pełnokrwistym Hindusem, nie przypominałabym wcale Angielki.AlePo jakimś czasie zauważyła, że zawsze towarzyszy jej ktoś z Renboume'ów,masz rację, ubrana jak Angielka wyglądam na osobę o nieco ciemniejszejaby nie pozostawała sama czy też czuła się niezręcznie.Kyle musiał być przezkarnacji.Twoje chińskie dziedzictwo jest bardziej widoczne.rodzinę ogromnie kochany, skoro wdowę po nim otoczono taką troską.135134Troth nachyliła się ku niej, nie kryjąc zaciekawienia.- Jak żyje się Azjatce wśród Brytyjczyków?22- Pozycja mego ojca chroni mnie przed nieprzychylnym nastawieniem.-Wargi Jeny zadrżały.- Tak naprawdę cierpiałam z tego powodu tylko raz,Hoshan, Chiny, wiosna 1832gdy mój pierwszy mąż dowiedział się o mojej nieczystej krwi".Skończyłosię to.dosyć nieprzyjemnie.Starałam się właśnie o legalną separację, gdyDroga gwałtownie urwała się, a za skalistą granią zobaczyli Hoshan.Kylemój mąż zmarł.zamarł, oszołomiony niezwykłą urodą świątyni, która leżała u ich stóp.Na- Twój drugi mąż to ten wysoki hinduski dżentelmen w turbanie?jego rycinie widać było wodę, ale Kyle nie zdawał sobie sprawy, że świąty- Tak, Curry to angielska wersja jego nazwiska.- Jena zachichotała.-nia została zbudowana na wyspie pośrodku jeziora.Z niebem odbijającymPonieważ zdecydował się spędzić resztę życia w Anglii, zaadaptował niesię w wodzie Hoshan wyglądała, jakby się unosiła w powietrzu.które lokalne zwyczaje i sposób ubierania się, ale jego broda i turban uzmyTroth zatrzymała się również i, stojąc z drugiej strony osiołka, z zachwysławiają mi, że nie do końca jestem Angielką.I właściwie wcale bym tegotem wyszeptała:nie chciała [ Pobierz całość w formacie PDF ]