[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sądziła, że realizowaniu tej pasji będzie towarzyszył większy spokój.Chciała pójść w śladykolegów żołnierzy, takich jak Yigael Yadin, który przez całe lata poszukiwał zabytków w żyznejarcheologicznie izraelskiej ziemi i chronił je przed rabusiami.Okazało się jednak, że kierowanaprzez nią organizacja bardziej przypomina Mossad niż urząd ochrony zabytków.Agenci wcywilu codziennie odkrywali nowe tunele wykorzystywane do przemytu zabytków i broni zEgiptu do Strefy Gazy.Zatrudnieni przez urząd chasydzcy informatorzy śledzili poczynaniaekstremistycznych grup religijnych, dążących do niszczenia muzułmańskich zabytków.GenerałSegev brała udział we wszystkich wojnach prowadzonych przez Izrael od 1967 roku, leczchroniła muzułmańskie zabytki z takim samym poświęceniem, z jakim walczyła na ZachodnimBrzegu Jordanu.Zadzwonił telefon. Segev. Generał Segev?  Włoski akcent Profety i jego chrapliwy głos nietrudno było rozpoznać.Na dodatek policjant zawsze używał w rozmowie stopnia wojskowego. Słucham, Jacopo. Eilat Segev odpowiedziała po angielsku, gdyż w tym języku najłatwiejbyło im się porozumieć.W innych okolicznościach wymienialiby się wspomnieniami z dawnych lat, gdy dziękiwspółpracy Tutela del Patrimonio Culturale z Zarządem Starożytności udało się rozbić szajkęhandlarzy rękopisów w Ammanie.Profeta wiedział jednak o trudnościach i niebezpieczeństwach,z jakimi musi się borykać jego rozmówczyni.Kiedyś zaskoczyła słuchaczy podczas dyskusjipanelowej w Palazzo dei Conservatori w Rzymie.Zapytana o różnicę pomiędzy ruinami wRzymie i Izraelu, odpowiedziała:  To proste.W Rzymie ruiny są martwe. Pani generał  zaczął Profeta. Wykryliśmy w Rzymie szereg nielegalnych wykopalisk,którymi może kierować zarząd Waqf w Jerozolimie. Waqf?  zapytała Segev. Czy otrzymała pani z UNESCO jakieś informacje na temat aktywności na terenie stanowiskarcheologicznych we Wzgórzu Zwiątynnym? Nie mogę tam wysłać ani jednego funkcjonariusza, ale mamy doniesienia o dewastacji namasową skalę, której się tam dokonuje. Dewastacji? W islamskim świecie politycznym upowszechnił się zamysł usunięcia ze Wzgórzawszelkich judeochrześcijańskich pozostałości archeologicznych.Jasir Arafat codzienniezaprzeczał, by kiedykolwiek istniały tam jakieś świątynie. Nie może pani wysłać archeologów z UNESCO nawet na krótką inspekcję? Ariel Sharon pojawił się tam na dziesięć minut, a pózniej przez pół roku musieliśmy tłumićzamieszki.Wielu uważa, że postawieniestopy na Wzgórzu dało mu mistyczną moc, dzięki której odżyły jego aspiracje polityczne. Niespełna dwa miesiące po tej wycieczce został premierem.Przestraszyliśmy się, że politycyustawią się w kolejce do Wzgórza.Oboje rozmówcy parsknęli śmiechem. Pani generał, w czasie naszego śledztwa w Rzymie wypłynęło nazwisko Saladyna. To pseudonim bojowy człowieka, którego podejrzewamy o prowadzenie wykopalisk podWzgórzem Zwiątynnym.Jacopo, jest pan w pobliżu faksu?Profeta od razu zrozumiał, dlaczego Segev woli skorzystać z prymitywniejszego środkakomunikacji.Chce przekazać poufną informację.Przeczytaj i zniszcz.Podłączony do bezpiecznej linii faks obok biurka komendanta włączył się i po chwili ukazałosię czarno-białe zdjęcie.Fotografia przedstawiała czterech mężczyzn stojących na rusztowaniu konserwatorskim przyKopule na Skale. Odebrał pan? Prace restauracyjne?  upewnił się Profeta. To przykrywka  wyjaśniła generał Segev. Dzięki temu mają pretekst, by dostać się podpowierzchnię Wzgórza.Jeden z mężczyzn stojących na rusztowaniu odwrócił głowę.Widać było tylko jej tył pokrytyszczeciną czarnych, krótko obciętych włosów. Ten z odwróconą głową wie o obecności aparatu  oznajmił komendant. Uważamy, że to właśnie jest Saladyn. Czy Interpol dysponuje zdjęciem, które moglibyśmy rozesłać? Po pięciu latach obserwacji nie mamy nawet próbki jego głosu z telefonu komórkowego.Wiemy tylko tyle, że Waqf zezwala mu na prowadzenie wykopalisk pod Wzgórzem. Ten facet musiał zdobyć nie byle jakie wykształcenie  zauważył Profeta. Znalezliśmysetki luznych kartek z rękopisów Józefa Flawiusza.W czasie nalotu na jego tajne laboratoriumodkryliśmykobiece zwłoki w starożytnym stroju, zachowane w używanej przez starożytnych Rzymianmieszance olejków, którą opisał Pliniusz.Segev słuchała w milczeniu. Jacopo, czy na jej ciele znajdowała się inskrypcja?  spytała głosem, z którego nagleuleciały wszelkie oznaki przemęczenia. Tak, to było greckie wyrażenie. Przez pępek świata. Jest pan pewien, że tak brzmiały te słowa?  dopytywała generał.Profeta poczuł, że wkroczył na niebezpieczny grunt, i nagle wyrosła między nimi bariera. Coś mi mówi, że zabrnąłem dalej, niż mi się wydawało.Eilat Segev milczała przez chwilę. Jacopo, nie bez powodu zwą pana prorokiem.55.Mimo że była północ, na rzymskim lotnisku Ciampino zgromadził się tłum pasażerów,których loty były opóznione z powodu deszczu.Jonathan mocniej naciągnął na czoło czapkęrzymskiej Romy.Wtopiwszy się z Emili w wycieczkę religijną z Devonshire, zbliżali się dobramek.W odróżnieniu od międzynarodowego lotniska Fiumicino, z którego odbywały się wyłącznie loty komercyjne, Ciampino pełniło funkcje cywilne i wojskowe [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl