[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tylko ta kobieta zdolna jest do prawdziwego oddania siebie, która ma peÅ‚ne przekonanie o wartoÅ›ci swejosoby oraz o wartoÅ›ci osoby tego mężczyzny, któremu siÄ™ oddaje.I ten tylko mężczyzna zdolny jest przyjąćoddanie kobiety w caÅ‚ej peÅ‚ni, który ma gruntownÄ… Å›wiadomość wielkoÅ›ci tego daru - tej zaÅ› nie możeposiadać bez afirmacji wartoÅ›ci osoby.Zwiadomość wartoÅ›ci daru budzi potrzebÄ™ wdziÄ™cznoÅ›ci i odwzajemnienia, które dorównywaÅ‚oby wielkoÅ›ci daru.Widać w tym także, jak gruntownie miÅ‚ośćoblubieÅ„cza, miÅ‚ość wzajemnego oddania, musi zawierać w sobie wewnÄ™trznÄ… strukturÄ™ przyjazni.W każdym razie tylko wówczas, kiedy poruszamy siÄ™ po pÅ‚aszczyznie osoby, w orbicie jej istotnej wartoÅ›ci,staje siÄ™ zrozumiaÅ‚a i przejrzysta caÅ‚a obiektywna wielkość miÅ‚oÅ›ci oblubieÅ„czej, aktu wzajemnego oddaniasiÄ™ i przynależnoÅ›ci osób - kobiety i mężczyzny.Jak dÅ‚ugo natomiast rozważanie na ten temat prowadzimy"z pozycji" same; wartoÅ›ci seksualnej oraz z niÄ… tylko zwiÄ…zanej gry uczuć i namiÄ™tnoÅ›ci, tak dÅ‚ugo niemożemy wejść na wÅ‚aÅ›ciwÄ… orbitÄ™ zagadnienia.Wówczas też niepodobna pojąć tych zasad moralnoÅ›ciseksualnej, które pozostajÄ… w najÅ›ciÅ›lejszym zwiÄ…zku z przykazaniem miÅ‚oÅ›ci, które jest, jak stwierdzono"normÄ… personalistycznÄ…": zarówno ono samo, jak i wszystkie jego konsekwencje stajÄ… siÄ™ przejrzyste tylkowówczas, gdy poruszamy siÄ™ na pÅ‚aszczyznie osoby, w orbicie jej istotnej wartoÅ›ci.Wybór i odpowiedzialnośćMoże nigdzie w caÅ‚ej książce tak jak w tym miejscu nie wydaje siÄ™ aktualny jej tytuÅ‚, który mówi o"miÅ‚oÅ›ci i odpowiedzialnoÅ›ci".Istnieje w miÅ‚oÅ›ci odpowiedzialność - jest to odpowiedzialność za osobÄ™, tÄ™,którÄ… siÄ™ wciÄ…ga w najÅ›ciÅ›lejszÄ… wspólnotÄ™ bycia i dziaÅ‚ania, którÄ… siÄ™ czyni poniekÄ…d swojÄ… wÅ‚asnoÅ›ciÄ…,korzystajÄ…c z jej oddania.I dlatego istnieje też odpowiedzialność za wÅ‚asnÄ… miÅ‚ość: czy jest ona taka, takdojrzaÅ‚a i tak gruntowna, że w jej granicach to ogromne zaufanie drugiej osoby, zrodzona z jej miÅ‚oÅ›cinadzieja, że oddajÄ…c siebie nie traci swej "duszy", ale wrÄ™cz przeciwnie, odnajduje tym wiÄ™kszÄ… peÅ‚niÄ™ jejistnienia - czy to wszystko nie dozna zawodu.Odpowiedzialność za miÅ‚ość sprowadza siÄ™, jak widać, doodpowiedzialnoÅ›ci za osobÄ™, z niej wypÅ‚ywa i do niej też powraca.Dlatego wÅ‚aÅ›nie jest to odpowiedzialnośćogromna.Ale ogrom jej rozumie tylko ten, kto ma gruntowne poczucie wartoÅ›ci osoby.Ten, kto ma tylkozdolność reagowania na wartoÅ›ci seksualne zwiÄ…zane z osobÄ… i w niej tkwiÄ…ce, ale wartoÅ›ci osoby samej niewidzi, ten bÄ™dzie wciąż mieszaÅ‚ miÅ‚ość z erotykÄ…, bÄ™dzie wikÅ‚aÅ‚ życie sobie i drugim, zaprzepaszczajÄ…c wtym wszystkim dla siebie i dla nich wÅ‚aÅ›ciwy sens miÅ‚oÅ›ci oraz istotny jej "smak".Ów "smak" miÅ‚oÅ›ci wiążesiÄ™ bowiem z poczuciem odpowiedzialnoÅ›ci za osobÄ™.W poczuciu tym kryje siÄ™ przecież troska o jejprawdziwe dobro - kwintesencja caÅ‚ego altruizmu, a równoczeÅ›nie nieomylny znak jakiegoÅ› rozszerzeniawÅ‚asnego "ja", wÅ‚asnej egzystencji, o to "drugie ja" i o tÄ™ drugÄ… egzystencjÄ™, która jest dla mnie tak bliska,jak moja wÅ‚asna.Poczucie odpowiedzialnoÅ›ci za drugÄ… osobÄ™ bywa peÅ‚ne troski, ale nigdy nie jest samo w sobieprzykre czy bolesne.Dochodzi w nim bowiem do gÅ‚osu nie zacieÅ›nienie czy też zubożenie czÅ‚owieka, alewÅ‚aÅ›nie jego wzbogacenie i rozszerzenie.Dlatego też miÅ‚ość oderwana od poczucia odpowiedzialnoÅ›ci zaosobÄ™ jest zaprzeczeniem samej siebie, jest zawsze i z reguÅ‚y egoizmem.Im wiÄ™cej poczuciaodpowiedzialnoÅ›ci za osobÄ™, tym wiÄ™cej prawdziwej miÅ‚oÅ›ci.Prawda ta rzuca silne Å›wiatÅ‚o na zagadnienie wyboru osoby.Wciąż bowiem liczymy siÄ™ z tym, żemiÅ‚ość kobiety i mężczyzny naturalnÄ… drogÄ… zmierza do wzajemnego oddania siÄ™ i przynależnoÅ›ci osób.Nadrodze do tego, co stanowi ostatecznÄ… formÄ™ miÅ‚oÅ›ci, musi leżeć po obu stronach, tj.zarówno u mężczyzny,jak i u kobiety, wybór osoby - tej, ku której zwróci siÄ™ miÅ‚ość oblubieÅ„cza i oddanie.Wybór posiada taki sam ciężar gatunkowy, jak to, do czego on prowadzi.Wybiera siÄ™ wszak osobÄ™, a wraz z niÄ… i oblubieÅ„czÄ… formÄ™miÅ‚oÅ›ci - wzajemne oddanie.Wybiera siÄ™ drugÄ… osobÄ™, ale wybiera siÄ™ w niej poniekÄ…d drugie "ja", tak jakbysiÄ™ wybieraÅ‚o siebie w drugim i drugiego w sobie.Dlatego wÅ‚aÅ›nie z obu stron musi mieć wybór nie tylkonaprawdÄ™ osobisty charakter, ale też rzetelne znamiÄ™ osobowe.Przynależeć do siebie mogÄ… tylko takie osoby(y i x), którym obiektywnie dobrze jest być z sobÄ….CzÅ‚owiek bowiem zawsze przede wszystkim jest sobÄ…("osoba"), aby zaÅ› mógÅ‚ nie tylko być z drugim, ale co wiÄ™cej: żyć nim i dla niego, musi w jakiÅ› sposóbwciąż odnajdywać siebie w nim, a jego w sobie.MiÅ‚ość jest niemożliwa dla bytów, które sÄ… wzajemnienieprzeniknione, tylko duchowość i zwiÄ…zana z niÄ… "wewnÄ™trzność" osób stwarza warunki wzajemnegoprzenikania siÄ™, tak że mogÄ… one wzajemnie żyć w sobie i wzajemnie też żyć sobÄ….W tym miejscu otwiera siÄ™ bardzo ciekawy i bardzo bogaty problem uboczny, który można bynazwać problemem "psychologii wyboru".Jakie momenty, jakie czynniki psycho-fizjologiczne sprawiajÄ…, żedwoje ludzi wzajemnie sobie odpowiada, że jest im dobrze z sobÄ… być i przynależeć do siebie? Czy istniejÄ…w tym wszystkim jakieÅ› reguÅ‚y i zasady ogólne zaczerpniÄ™te ze struktury psycho-fizjologicznej czÅ‚owieka?Co wnoszÄ… tutaj momenty somatyczne i konstytucjonalne, co temperament i usposobienie? SÄ… to pytaniapasjonujÄ…ce, zdaje siÄ™ jednak, że pomimo różnych prób dostarczenia w tej sprawie odpowiedzi o jakimÅ›ogólniejszym zasiÄ™gu, pozostaje ona ostatecznie tajemnicÄ… ludzkich indywidualnoÅ›ci.ReguÅ‚ sztywnych niema, a filozofia i etyka temu wÅ‚aÅ›nie zawdziÄ™cza swój autorytet nauczycielki życiowej mÄ…droÅ›ci, że stara siÄ™te problemy wyjaÅ›niać o tyle, o ile mogÄ… być wyjaÅ›nione.Nauki szczegółowe, takie jak fizjologia,seksuologia czy medycyna, uczyniÄ… dobrze, gdy przejmÄ… siÄ™ tÄ… samÄ… zasadÄ…, pomagajÄ…c równoczeÅ›niefilozofii i etyce w wypeÅ‚nieniu jej praktycznego zadania.Przy zaÅ‚ożeniach tedy zdrowego empiryzmu należy uznać, że wybór osoby drugiej pÅ‚ci, która mabyć adresatem miÅ‚oÅ›ci oblubieÅ„czej, a równoczeÅ›nie tÄ…, która tÄ™ miÅ‚ość współ-tworzy dziÄ™ki swejwzajemnoÅ›ci, musi opierać siÄ™ w pewnym stopniu na wartoÅ›ci seksualnej.Przecież miÅ‚ość ta ma mieć swójwydzwiÄ™k seksualny, ma stanowić bazÄ™ caÅ‚ego współżycia osób różnej pÅ‚ci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl