[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kontrast zszatami liturgicznymi byÅ‚ tak wielki, że mimo woli uÅ›miechnÄ…Å‚em siÄ™.OtrzymaÅ‚em bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo apostolskie i wkrótce zaczÄ…Å‚em SwojÄ…pracÄ™.Na którym skrzyżowaniu wybraÅ‚em zÅ‚Ä… drogÄ™?W czasie studiów żywo dyskutowaliÅ›my na tematy teologiczne.Wszyscy.Nie miaÅ‚em żadnych skÅ‚onnoÅ›ci heretyckich.Może byÅ‚emnieco egzaltowany i dlatego nawrócenie traktowaÅ‚em jako sprawÄ™nadrzÄ™dnÄ….Na temat zasad dyskutuje każde mÅ‚ode pokolenie księży, nie zgadzajÄ…c siÄ™ z poglÄ…dami starszych, a po paru latach spostrzega siebie nawrażej pozycji.74 Czy kara, która mnie tak przybiÅ‚a, jest zbyt surowa? Zapewne w życiumaÅ‚o okazywaÅ‚em miÅ‚oÅ›ci, a może i uczciwoÅ›ci.PrzeżywaÅ‚em okresyzwÄ…tpieÅ„, ale kryÅ‚em siÄ™ z nimi, jakbym chciaÅ‚ omijać przeszkody.MożepostÄ™powaÅ‚em zle? Może trzeba siÄ™ byÅ‚o zastanowić, wyjaÅ›nić?.Z wiarÄ…dziaÅ‚aÅ‚em jak żoÅ‚nierz, który prowadzi wojnÄ™ bÅ‚yskawicznÄ…: idzienaprzód, ale na tyÅ‚ach zostawia ogniska wroga, żeby siÄ™ z nim pózniejrozprawić.ChciaÅ‚em zdobyć jak najwiÄ™cej nowych wyznawców Chrystusa.UważaÅ‚em, że jeÅ›li zacznÄ™ roztrzÄ…sać każdÄ… wÄ…tpliwość, zastanawiać siÄ™nad każdym problemem, nie zdobÄ™dÄ™ ich wielu.Prasa, radio, telewizja, socjologia  narzucajÄ… ludziom coraz to inneproblemy do rozważania.Każdy poranek niósÅ‚ fale nowych zagadnieÅ„.Czy do każdego z nich należaÅ‚o siÄ™ ustosunkować, czy też odÅ‚ożyćniektóre na pózniej?W seminarium byli koledzy, którzy pytali i szukali odpowiedzi.PowstawaÅ‚y różne ugrupowania.Dyskutowali, roztrzÄ…sali.NieodpowiadaÅ‚o mi to.Nie miaÅ‚em czasu.WytyczyÅ‚em sobie jasny cel:gÅ‚osić EwangeliÄ™ coraz szerszym rzeszom wiernych.Czy tu popeÅ‚niÅ‚em bÅ‚Ä…d? Ale czy socjologia i psychologia majÄ… coÅ› zwiarÄ… wspólnego? Przecież te nauki nie prowadzÄ… czÅ‚owieka dozbawienia, nie zapewniajÄ… nieÅ›miertelnoÅ›ci jego duszy.Moje kapÅ‚aÅ„stwooznacza misjÄ™ gÅ‚oszenia SÅ‚owa Bożego.Po co wiÄ™c marnować czas nafilozofiÄ™?! Inżynier, który buduje drogÄ™, wytycza sobie punkt docelowy,powoli zdąża do niego i nie krÄ™ci siÄ™ na wszystkie strony.OczywiÅ›cie,jeÅ›li ma ochotÄ™, może budować obwodnice, wiadukty, tunele.NiektórzykapÅ‚ani penetrowali krajobraz wzdÅ‚uż i wszerz.Czy o to chodzi? "   %myÅ›laÅ‚em sobie. Przecież cel mam sprecyzowany.Teraz jestem zbuntowany, rozgoryczony.W gÅ‚Ä™bi serca czujÄ™ siÄ™potÄ™piony i nie pojmujÄ™ tego.W którym miejscu wybraÅ‚em niewÅ‚aÅ›ciwÄ…drogÄ™? Najgorsze jest uczucie, że Bóg mnie odtrÄ…ciÅ‚.WiÄ™c obraziÅ‚em Go.Ale czym, kiedy? Przecież wierzyÅ‚em bezgranicznie, z peÅ‚nym oddaniem,jak dziecko peÅ‚ne ufnoÅ›ci.Choć z drugiej strony moja wiara nie byÅ‚anaiwnÄ… wiarÄ… dziecka.A może.W szkole podstawowej uczyÅ‚ mnie religii czÅ‚owiek bardzo prymitywny.KiedyÅ›, nie mogÄ…c nas przywoÅ‚ać do porzÄ…dku, czerwony z gniewu, kazaÅ‚ nam wstać. Módlmy siÄ™!  wrzasnÄ…Å‚.I mówiÅ‚ tak:  Panie Boże,spraw, by ten, kto na lekcji gada bez zezwolenia, nie przeszedÅ‚ donastÄ™pnej klasy."76 Przecież nie byÅ‚em naiwny w swojej wierze ani Boga nie nÄ™kaÅ‚em bezpotrzeby.Czemu wiÄ™c mnie odtrÄ…ciÅ‚? Czemu Lena i dziecko musieliumrzeć?CzekaliÅ›my na speÅ‚nienie obietnic danych nam przez Boga.Czy za to Bógnas tak ciężko ukaraÅ‚? JeÅ›li nie, to za co? Czym zawiniÅ‚em?Przed tym samym oÅ‚tarzem, skÄ…d kiedyÅ› peÅ‚en wiary i ufnoÅ›ci odszedÅ‚em,by peÅ‚nić misjÄ™ kapÅ‚aÅ„skÄ…, teraz caÅ‚Ä… swÄ… istotÄ… domagaÅ‚em siÄ™odpowiedzi od Boga.Ale odpowiedzi nie byÅ‚o.WoÅ‚aÅ‚em w próżniÄ™.ZmÄ™czony podniosÅ‚em siÄ™.Staruszek, który pozwoliÅ‚ mi zostać, podszedÅ‚ do mnie.OdwróciÅ‚em siÄ™,żeby mu podziÄ™kować. Nasz koÅ›ciół jest przez caÅ‚y dzieÅ„ otwarty dla modlÄ…cych siÄ™ wyjaÅ›niaÅ‚ jakby proszÄ…c o wybaczenie  ale i tu trzeba kiedyÅ›posprzÄ…tać.Ludziom potrzebne jest ciche miejsce.po to koÅ›ciół.Nie odpowiedziaÅ‚em, kiwnÄ…Å‚em gÅ‚owÄ…. Dużo osób przychodzi codziennie  ciÄ…gnÄ…Å‚ staruszek. MyÅ›lÄ™, żeto im pomaga. Tak, chyba tak [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl