[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tutaj, i to teraz.Spodziewam się, żegdzie zaczekasz, aż do miasta przyjedzie dyliżans.potem zabierzesz mnie prosto do więzienia.Grace potrząsnęła głową.- Zabiorę cię prosto do Teksasu - wyszeptał ze złością,- Jeżeli już muszę jechać.ciągnąc ją w odosobniony róg holu.- Musisz.- Szeryf Sloan powiedział mi, że w Blackwater prze­- Nie chcę czekać na dyliżans.Nie możemy pojechaćtrzymują pewnego mężczyznę.że uważają, iż należy dokonno? Szeryf Sloan powiedział, że byłoby znacznie szybciej.gangu.Czy to prawda?Moglibyśmy pojechać na krótko.- Tak.- Na skróty - poprawił ją Daniel z uśmiechem.- Więc dlaczego mi o tym nie powiedziałeś? - zapytałaKoścista, starsza kobieta przepychała się przez tłum w ichgniewnie.- Gdybym wiedziała, nigdy bym nie.kierunku z oczami utkwionymi w Grace.Daniel zauważył ją- Nigdy byś czego nie zrobiła? - zapytał zimno.kątem oka i wysunąwszy się nieco do przodu, stanął przed- Skłamałam! - wykrzyknęła Grace ze łzami w oczach.dziewczyną.- Nie jestem waszym świadkiem! To nie ja byłam w banku- Najmocniej pana przepraszam - zaczęła kobieta.- Czypodczas napadu! Powiedziałam tak tylko po to, by chronićmógłby pan usunąć się z drogi? Chciałabym porozmawiaćJessikę i Rebekę.Wiem, że źle zrobiłam i bardzo mi przykroz lady Winthrop.z tego powodu.Proszę, nie złość się na mnie! Czy długo będęGrace szturchnęła lekko Daniela i wysunęła się przed niego.musiała siedzieć w więzieniu?- Dzień dobry pani - odezwała się uprzejmie.- Nie pójdziesz do więzienia - mruknął Daniel Ryan.Kobieta zrobiła coś, co miało zapewne być dygnięciem,- Ale przecież popełniłam krzywoprzysięstwo! Skłamałam.lecz niezbyt jej wyszło.- Wszystkie trzy od samego początku nie robicie nic- Poznanie pani to dla mnie zaszczyt - rzekła.- Nazywaminnego, tylko kłamiecie! - odparł gniewnie.- Naprawdę niesię Winifred Larson - dodała czerwieniąc się lekko.- Niewiem, komu wierzyć.mogłam nie zauważyć tego pięknego kapelusza, który ma pani236237JULIE GARWOODWIOSNAna sobie.Czy mogłaby mi pani powiedzieć, gdzie go kupiła- Jeżeli jest tylko jeden taki na całym świecie, moja droga Bardzo bym chciała nabyć identyczny.Czy mogłabym przyj¬- wtrącił Lionel scenicznym szeptem - powinnaś zaoferowaćrzeć mu się z bliska?znacznie więcej.Grace z uśmiechem podała jej kapelusz; słomkowe rondo- Tak, no, tak.Oczywiście.Może więc dziesięć dolarów?pokryte było koronką i sztucznymi kwiatami, a z tyłu chwiałyCzy to wystarczy?się dwa purpurowe pióra.W tej chwili Daniel postanowił włączyć się do akcji.- Jest doprawdy przepiękny - rzekła Winifred.- Po prostuWidział, że Grace robi się czerwona i pomyślał, że pewniemuszę taki mieć.Widzi pani, mam purpurową suknię i wiemczuje się szalenie niezręcznie.że doskonale by do niej pasował.- W tym momentu- Zdaje mi się, że lady Winthrop.podszedł do nich chudy, łysiejący mężczyzna, którego Winifred- Sprzedane - wypaliła w tym samym momencie Grace.szybko przedstawiła.- To mój mąż, Lionel.- Potem scenicz-- Sprzedane za dziesięć dolarów!nym szeptem kazała mu ukłonić się lady Winthrop.Lionel zapłacił jej pospiesznie, jakby w obawie, że może- Ależ to wcale nie jest konieczne - odrzekła pospieszniesię rozmyślić.Dziewczyna wsadziła pieniądze do kieszeniGrace.i wyraziwszy nadzieję, że kapelusz będzie dobrze służył,- Czy byłaby pani tak uprzejma i powiedziała mi, gdzieżyczyła im miłego dnia.kupiła to cudo? - ponowiła pytanie Winifred.- Może przejdziemy się teraz do miejskiej stajni? - zapytała- Kupiłam tylko zwykły słomkowy kapelusik - wyjaśniłaDaniela.dziewczyna.- Potem sama go przyozdobiłam.Widząc dziki błysk w jej oczach, Ryan zrozumiał, że Grace- W takim razie na całym świecie nie ma drugiego takiegochce jak najszybciej wydostać się z miasteczka.samego?- W twoim stanie nie powinnaś jeździć konno.Lepiej- Już wiem, do czego to prowadzi - mruknął jej mąż podbyłoby dla ciebie, gdybyś w trakcie podróży spokojnienosem.posiedziała w dyliżansie i odpoczęła.Grace nie zrozumiała.- Nie mam po czym odpoczywać.- Słucham?Daniel sprzeczał się z nią przez następne kilka minut, aż- Kiedy moja Winifred ma na coś ochotę.wreszcie się poddał.Po głowie cały czas kołatała mu myśl, że- Czy mogę go od pani kupić? - wypaliła w tej samejgdyby pojechali konno, faktycznie mogliby skorzystać zechwili starsza dama [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl