[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niestety, mimo iż przeprowadzanie eksperymentów na zwierzętach i obcych zostałozdelegalizowane w większości krajów na Ziemi, tu jest inaczej.- Chce pan powiedzieć, że ci ludzie nie zrobili nic złego?!- Wręcz przeciwnie.Przypuścili atak na członków służb porządkowych podczaspełnienia obowiązków.- A zatem co się z nimi stanie?- Niedługo podejmę stosowną decyzję.Wchodząc po rampie, Simon przystanął na chwilę i spojrzał na kolejnego zakrytegopłachtą trupa.- Czy zdołaliście się czegoś o nich dowiedzieć? - spytał McKeana.- Niewiele - przyznał naukowiec.- To rdzenni mieszkańcy Floyda.Ssaki.Pod względem organizacji społecznej stanowią coś pomiędzy stadem a rojem.Ich procesyfizjologiczne zwalniają na czas nocy, gdy temperatura spada.%7ływią się wellsówką, ściślerzecz biorąc, około dziewięćdziesięciu procent czasu spędzają na poszukiwaniu pokarmu.Towszystko.- A zatem nie są rozumne?- Nie, sir.Próbujemy znalezć jakieś dane w pamięci Manhattan City, ale jak na razienie natrafiliśmy na żaden ślad.Najprawdopodobniej informacje zostały staranniezaszyfrowane.Z całą pewnością nikt na Ziemi nie wie o istnieniu takich stworzeń.Co jestdość zaskakujące.Z punktu widzenia ksenobiologii trudno przecenić wagę tego odkrycia.Kaba powinna była to ogłosić w chwili pierwszego napotkania tych stworzeń.- Ziemski zarząd Kaby prawdopodobnie nie został o niczym poinformowany -stwierdził Simon.- Nie odkrywa się dobrej ręki podczas gry w pokera, doktorze.Ruszył w górę rampy, w ślad za majorem Bibi.Wnętrze zbiornika zostało podzielonena dwa poziomy, z których każdy podzielono na kilka sekcji.Przypominał trochę bunkierprzeciwatomowy. Całkiem niezła analogia", pomyślał Simon.Personel fabryki rzeczywiście dbał obezpieczeństwo.- Zakładam, że usunęliście pluskwy? - zwrócił się do majora Bibi.- Tak, sir.Kazałem technikom przeszukać to miejsce pod kątem zabezpieczeńfizycznych, a AS fabryki został odizolowany.Wiemy, że współuczestniczył w ataku nażołnierzy, choćby dlatego, że otworzył zawory.Nasz własny AS analizuje teraz jego kod,linijka po linijce, żeby zobaczyć, jakie procedury tam zapisano.Podejrzewamy też, żedyrygował ruchami obcych.Wypuściłem też wymazowce do puli danych, by upewnić się, żenie zostały tam jakieś ukryte podprocedury.Ale to dużo obwodów do sprawdzenia, zwłaszczaw instalacji przetwórczej.Powinno się zakończyć za jakieś dziesięć godzin.- A co z AS w Manhattan City?- Zdecydowanie miał z tym coś wspólnego.Wymazanie go będzie trudniejsze, bonadzoruje sporo różnych urządzeń w mieście, w tym system podtrzymywania życia.Jak dotądzainstalowaliśmy tylko limiter i monitorujemy programy działające w puli danych.- Dobrze.- Zatrzymali się przed ciężkimi opancerzonymi drzwiami.Po jednej stronieumieszczono skomplikowany zamek analizujący DNA, ale drzwi były lekko uchylone.W środku znajdował się sprzęt medyczny ustawiony w wysokie kolumny.Osiemtakich stosów otaczało środek podłogi.Na każdym z nich umieszczono kulę z matowego plastiku o szerokości pięćdziesięciu centymetrów.Wystające z nich kable i wąskie rurki znikały we wnętrznościach stosu naróżnych poziomach.Pięć z nich było zupełnie nieruchomych, podczas gdy pozostałe trzyszumiały i warczały cicho.W różnych miejscach mrugały różnokolorowe diody.Kilkutechników Z-B krzątało się, rozbierając jedną z milczących kolumn.Dr Hendra gestemnakazał im wyjść.Posłuchali go bez słowa.Simon stanął przed pierwszą aktywną kolumną, wpatrzony w plastikową kulę.- Jakie jest pańskie zdanie na temat realności tej procedury, doktorze?- Och, jest niezwykle realna.Szczerze mówiąc, jest znacznie bardziej efektywna niżtechniki odmładzające stosowane na Ziemi.- Naprawdę? Sądziłem, że to Ziemia prowadzi w tej dziedzinie.- To prawda.Ale w-wpisanie całego ludzkiego ciała jest niezwykle skomplikowane.Trzeba wprowadzić nowe geny do każdej komórki każdego narządu, każdego naczyniakrwionośnego, że już nie wspomnę o skórze.Geny muszą być idealnie dopasowane domiejsca przeznaczenia.Najlepsze wyniki, jakie dotąd osiągamy, to zrewitalizowanie każdegonarządu w dwudziestu, trzydziestu pięciu procentach.Wystarczy, aby dostrzec poprawę, aleogółem jest po prostu za dużo komórek, by zrewitalizować wszystkie.Dlatego też nie masensu przeprowadzać zabiegu więcej niż trzy razy.Rozbijamy się o prawo malejącychprzychodów.- Zależy, w jakim wieku jest pacjent, gdy przechodzi pierwszy zabieg - mruknąłSimon.Dr Hendra wzruszył ramionami.- Oczywiście.Ale to raczej niespotykane, by poddawać się kuracji przedsześćdziesiątką.W dzisiejszych czasach znacznie wydajniejsze jest dokonanie w-wpisusomatycznego w celu opóznienia procesu starzenia.Gdy człowiek ma tylko dziesięć komórekwysokości, wszystkie te nowe, lśniące ulepszone geny można w niego wpasować bezbłędnie.Simon uśmiechnął się z wyższością.- Oczywiście.- Akta dr.Hendry wskazywały na to, że on sam przyszedł na świat popoddaniu takiej procedurze, co, biorąc pod uwagę możliwości inżynierii genetycznej tamtychczasów, dawało mu oczekiwaną długość życia rzędu stu dwudziestu lat.Jego rodzice byliudziałowcami Z-B, pracowali na średnim szczeblu kierowniczym.Mieli szczęście, żezakwalifikowali się do tej procedury.Teraz, oczywiście, była ona dostępna dla każdegoudziałowca, niezależnie od wielkości udziałów.Kolejna zachęta, aby zainwestować swojeżycie w Z-B i jeden z powodów, dla których byli największą firmą na Ziemi i nie tylko.- A jednak uważa pan tę konkretną procedurę za szczególnie wydajną? - Istotnie.- Dr Hendra wskazał na plastikową kulę na szczycie stosu.- Poodizolowaniu mózgu można naprawić co najmniej osiemdziesiąt pięć procent strukturyneuronów.I nie trzeba się przejmować naprawianiem czegokolwiek innego.Dlatego tatechnika pozwala na optymalne skoncentrowanie zasobów.Odmładza się wtedy tylko jedenrodzaj komórek, choć, oczywiście, też występują one w różnych wariantach.Simon użył DNI do zaktywowania systemu komunikacyjnego kolumny.- Dzień dobry, dyrektorze Zawolijski.- Dzień dobry, prokurencie Roderick - odpowiedział mózg.- To bardzo niegrzeczne strzelać do naszych żołnierzy.- Przepraszam.Moi koledzy i ja jesteśmy bardzo utwierdzeni w swoichprzekonaniach.Wtargnięcie waszego oddziału trochę nas zaskoczyło.Kapral odkrył tenzbiornik.Chyba nie zaskoczę pana, jeśli powiem, że wolelibyśmy nie rozpowiadać o tymaspekcie życia zarządu?- W istocie.Czy obejmuje to również zarząd waszej nowej spółki macierzystej?- Oczywiście, że nie.Podkreślam tylko, że nie chcemy rozgłaszać tego na szersząskalę.Koszt społeczny takiego przedsięwzięcia mógłby zostać uznany za niedopuszczalniewysoki, przynajmniej przez pewne ludzkie fakcje.- To bardzo pocieszające.Zarząd firmy, którą reprezentuję, byłby bardzo wdzięcznyza pełen raport techniczny.- Myślę, że nie będzie z tym problemu.Osobisty AS Simona przez cały czas analizował połączenia Zawolijskiego z pamięciąpodręczną puli danych w Manhattan City.Mózg niechętnie dopuścił obecność próbników iudzielił dostępu do zablokowanych sektorów pamięci.Przed oczami Simona rozwinął sięplik.Tekst barwy indygo wykwitł wokół jednego obrazu w pełnym spektrum barw.Były toakta policyjne dotyczące niejakiego Duane'a Aldena, rozpoczynając od aresztowania zakradzież w sklepie, kradzież samochodu i czynną napaść [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl