[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mogę podróżować tak, jaki mi się podoba. Oczywiście, ale obawiam się, że królowa, która przywiązuje znaczeniedo formy, może być rozczarowana. Królowa? Tak. Czy jedziemy do Anglii? Nie od razu.Królowa Maria doszła do przekonania, że powinnaodwiedzić Highlands. Stryju  zwróciła się Gwenyth do Angusa  może z łaski swojejzaprosisz naszych gości na posiłek.W tym czasie przygotuję się do podróży.99RS  Królowa jest skłócona z lordem Huntlym?  zapytał Angus, gdyzasiedli nad kuflem piwa. Podobno ostatnio przeszedł na katolicyzm, prawdato? Zawsze miał wyczucie, skąd wieje wiatr, gdy w grę wchodziłopowiększenie majątku.Jego pozycja niemal dorównuje potędze królowej.O cow tym sporze chodzi? Można by raczej oczekiwać, że Huntly będzie starał sięwkraść w łaski katolickiej monarchini. Królowa jasno wyraziła swoje intencje: nie zamierza narzucaćprzekonań religijnych poddanym, chce tylko móc praktykować w spokoju wewłasnym obrządku i innym zapewnić to samo.Nie opowiada się po żadnejstronie.John Gordon, syn George'a Gordona, hrabiego Huntly'ego, ciężko raniłw pojedynku lorda Ogilviego, a teraz hrabia Huntly odmawia wydania syna wręce sprawiedliwości, zachowując się tak, jakby jego katolicyzm dawał muprzywilej wyjątkowego traktowania.W dodatku mówi się, że uważa on syna zaodpowiedniego kandydata na małżonka królowej, i to także nie podoba sięMarii.Pierwotnie planowała podróż na północ, chciała odwiedzić tę krainę iwziąć udział w polowaniach, ale zmieniła zamiary. To niebezpieczna wyprawa. Angus kiwał głową ze zrozumieniem.Hrabia Huntly może wystawić cztery tysiące zbrojnych.Na odgłos kroków Rowan odwrócił głowę do drzwi.Polityka przestała gointeresować, bo w progu stanęła Gwenyth ubrana stosownie do podróży, wzielonej aksamitnej sukni i kapeluszu.Zatrzymała wzrok na Rowanie, który wpełni docenił jej szyk i urodę.Miała w sobie urok, którym niezmiennie gowabiła, choć niechętnie się do tego przyznawał.Mówił do Angusa, ale nieodrywał oczu od Gwenyth. Królowa zamierza obdarzyć swojego brata Jakuba tytułem hrabiegoMoraya.Natomiast Huntly zachowuje się tak, jakby ziemie i dochody hrabstwajemu się  należały.Królowa chce mu je odebrać.100RS  Kolejna wojna  orzekł Angus. Módlmy się, żeby do niej nie doszło.Możliwe, że królowa i Huntlyosiągną porozumienie. W tej sytuacji nie mogę zezwolić bratanicy na podróż.Jest zbytniebezpieczna  stwierdził Angus. Stryju, proszę. Gwenyth podeszła do Angusa. Królowa mniewzywa.Gdyby coś jej groziło, to z pewnością nie objeżdżałaby kraju.Natomiast w razie nadzwyczajnych okoliczności ma do dyspozycji tysiącełuczników i zbrojnych. Zadbam o bezpieczeństwo twojej bratanicy, Angusie  wtrącił się dorozmowy Rowan. Wiedz, że moi ludzie i ja prędzej umrzemy, niżpozwolimy, żeby uczyniono jej krzywdę. Będziesz posłuszna lairdowi Rowanowi?  naciskał Angus. Chyba że królowa rozkaże co innego  odrzekła po chwili Gwenyth.Rowan o mało się nie roześmiał.Była panią tej ziemi, ale Angussprawował faktyczną władzę.Wiedziała, że musi zabiegać o jego poparcie wewszystkich sprawach dotyczących jej przyszłości. Naprawdę, Gwenyth?  zapytał niewinnym tonem. Postaram się nie być ci ciężarem, lairdzie Lochraven  odrzekła zgodnością. Dlaczego to robisz, milordzie? Jaki masz w tym interes?  dociekałAngus. Służę Koronie.Nie boję się Huntly'ego.Jestem od niego o wielepotężniejszy, nie będzie próbował wciągać mnie do tego sporu.Podziwiamdeterminację królowej, żeby nie ulec jego nieodpowiedzialnym podszeptomutworzenia terytoriów, na których mogliby umacniać się katolicy.Jest mądra ichętnie szuka rady światłych i zdolnych ludzi, takich jak jej brat.101RS  A zatem  zakończył rozmowę Angus  komu w drogę, temu czas. Pozwoliłem sobie posłać Geoffreya do stajni.Ma dopilnować, abyodpowiednio osiodłano twojego konia, milady  zwrócił się do GwenythRowan. Dzięki za uprzejmość.Oszczędzi to nam sporo czasu.Spodziewam się,że powinniśmy postawić nogę na stałym lądzie jeszcze za dnia.Morze było niespokojne, ale w tej okolicy to nic nadzwyczajnego [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl