[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lekarze myli ręce mydłem Ivory , a dzieci w szpitalnych łó\kach ochoczo chrupały krakersy Doktor Graham.Demonstrowano działanie pasów elektrycznych i gorsetów przepuklinowych.Sprzedawcyprzy stoiskach rzucali wyzwania ponad głowami zgromadzonego tłumu, pytając, czy wśródzwiedzających znajdzie się ktoś, kto podwa\y skuteczność leku Indian Kickapoo albo środkaprzeciwrakowego doktora Fotte a.Amerykanin o nazwisku Kellogg prezentował nowe płatkiśniadaniowe z selera, które gwarantowały obni\enie popędu płciowego.A w sprzeda\yznajdowały się ksią\ki o zaskakujących tytułach, jak Turecki sposób uprawiania miłościalbo Znaczenie snów.Dorosłym wręczano za darmo próbki środków pobudzającychwitalność: Przyjaciel mę\czyzny oraz Preparat doktora Coopera gwarantującywzmocnienie włosów.Maluchy otrzymywały kolorowe pocztówki reklamujące Lekiuspokajające dla dzieci pani Winslow oraz Ró\owe tabletki dla anemików doktoraSmileya.Grupa lekarzy francuskich prowadziła wykłady na temat nowej teorii zarazków , którąostatnio sformułował ich rodak, Ludwik Pasteur.Joanna przysłuchiwała się wywodomdotyczącym bakterii i bakcyli, mikrobów oraz sposobu odkrycia ich chorobotwórczychwłaściwości.Medycy posługiwali się przykładem zarazka tyfusu i przedstawiali go naolbrzymich diagramach, a Joanna pomyślała o Davidzie Ramseyu, który oddał \ycie zamedycynę.Umarł przedwcześnie.Jego marzenia zostały urzeczywistnione przez badaczy iprzyniosły im sławę.W następnej sali natknęli się na szereg małych stoisk.Znajdowały się tam tylko stoły ikrzesła oddzielone od siebie linami.Wśród wystawców przewa\ały towarzystwa zajmującesię problematyką społeczną, takie jak: Liga Abstynencji Kobiet czy Zakład dla Obłąkanychpod wezwaniem Zwiętego Józefa.Joannę szczególnie zainteresowało jedno z nich:Towarzystwo Brytyjskich Misji dla Indian.Było usytuowane pomiędzy Organizacją na rzeczPomocy Porzuconym Kobietom, zasilaną przez Joannę od czasu do czasu datkami, a zupełnienie znaną jej Armią Zbawienia.Przystanęła przed wywieszką: Fundusz do Walki z Głodemw Indiach i nawiązała rozmowę z opiekującą się stoiskiem parą ludzi.Jak się okazało, byli tomisjonarze, którzy poświęcili dwadzieścia lat \ycia słu\bie Bogu w Pend\abie.Dzieci sięnudziły.Adam \ałował, \e nie mo\e wrócić do wystawy Królewskiego TowarzystwaOdkrywców, gdzie wśród eksponatów znajdowały się prawdziwe trofea łowców głów zNowej Gwinei. Nie miałam o tym pojęcia.Oczywiście, włączę się do pomocy powiedziała Joannamisjonarzom po wysłuchaniu ich sprawozdania na temat katastrofalnej sytuacji \ywnościowejw Indiach.Adam i Beth przeszli na drugi koniec sali, by się przyjrzeć z bliska ekspozycji, któraprzedstawiała małą farmę.Niewielką zagrodę wytyczał płot z prawdziwych sztachetek, a na podłodze le\ałarozsypana ziemia.Były tam stogi siana, koń zaprzę\ony do pługa i biegające swobodnie psy.Kilku chłopców strzygło owce i doiło krowy.Odbywał się pokaz rąbania drzewa, młóceniapszenicy i przesiewania ziarna.Grupa młodych mę\czyzn siedziała przy długim stole nadmikroskopami i uwa\nie przyglądała się próbkom gleby, nasionom oraz zdzbłom traw.Innistudiowali planszę, na której pokazano budowę anatomiczną owcy.D\entelmeni w czarnychsurdutach wyjaśniali widzom, \e są świadkami najnowocześniejszych metod postępowej iznanej na całym świecie edukacji.Beth i Adam spostrzegli napis umieszczony nad wystawą: Szkoła Rolnicza w Tongarra.Pod spodem znajdowała się mniejsza wywieszka: Przeczytaj , a pod nią le\ał stos broszur.Adam sięgnął po jedną z nich.Zawierała mnóstwo ilustracji przedstawiających chłopcówstrzygących owce, je\d\ących konno i kierujących nowoczesnymi pługami.Na jednej z rycinuczniowie śpiewali w kaplicy, na innej grali w krykieta.Były tam te\ zamieszczone zdjęciasal lekcyjnych.Dzieci obeszły stoisko wzdłu\ płotu.Były zafascynowane, \e mogą oglądać wewnątrzbudynku typowo wiejską scenerię. To cudowna szkoła, Beth stwierdził Adam. Do niej powinienem się zapisać, a niedo liceum w Cameron Town. Ja te\ tam kiedyś pójdę! rzekła Beth. Głuptasie, to niemo\liwe. Dlaczego? Poniewa\ to szkoła tylko dla chłopców, nie widzisz? Adam wskazał młodzieńcówuczestniczących w pokazie, a potem udowadniał siostrze, \e na zdjęciach w broszurze nie makobiet ani dziewcząt. Gdy dorośniesz, będziesz się kształcić na pensji dla panien.Beth zmarszczyła brwi.Wcale nie podobał się jej ten pomysł. Wszędzie was szukałyśmy rzekła Joanna, podchodząc do dzieci razem z Sarą.Skierowali się do Sali Sztuki i Architektury.Gdy zbli\yli się do stoiska amerykańskiego,Sara była zdumiona, słysząc bicie własnego serca.Nagle go spostrzegła.Choć miał na sobiestaromodny zielony surdut i szare spodnie, wyglądał dokładnie tak jak we wspomnieniach wysoki, szczupły i przystojny. Dzień dobry, panie McNeal! rzekła Joanna. Witam panią, pani Westbrook podszedł, podając jej rękę. Miałem nadzieję, \e sięspotkamy. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy od pana list.Miło mi znowu pana widzieć, panieMcNeal! A ja jestem Beth przedstawiła się sześcioletnia dziewczynka.Philip roześmiał się i potrząsnął małą rączką [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Lekarze myli ręce mydłem Ivory , a dzieci w szpitalnych łó\kach ochoczo chrupały krakersy Doktor Graham.Demonstrowano działanie pasów elektrycznych i gorsetów przepuklinowych.Sprzedawcyprzy stoiskach rzucali wyzwania ponad głowami zgromadzonego tłumu, pytając, czy wśródzwiedzających znajdzie się ktoś, kto podwa\y skuteczność leku Indian Kickapoo albo środkaprzeciwrakowego doktora Fotte a.Amerykanin o nazwisku Kellogg prezentował nowe płatkiśniadaniowe z selera, które gwarantowały obni\enie popędu płciowego.A w sprzeda\yznajdowały się ksią\ki o zaskakujących tytułach, jak Turecki sposób uprawiania miłościalbo Znaczenie snów.Dorosłym wręczano za darmo próbki środków pobudzającychwitalność: Przyjaciel mę\czyzny oraz Preparat doktora Coopera gwarantującywzmocnienie włosów.Maluchy otrzymywały kolorowe pocztówki reklamujące Lekiuspokajające dla dzieci pani Winslow oraz Ró\owe tabletki dla anemików doktoraSmileya.Grupa lekarzy francuskich prowadziła wykłady na temat nowej teorii zarazków , którąostatnio sformułował ich rodak, Ludwik Pasteur.Joanna przysłuchiwała się wywodomdotyczącym bakterii i bakcyli, mikrobów oraz sposobu odkrycia ich chorobotwórczychwłaściwości.Medycy posługiwali się przykładem zarazka tyfusu i przedstawiali go naolbrzymich diagramach, a Joanna pomyślała o Davidzie Ramseyu, który oddał \ycie zamedycynę.Umarł przedwcześnie.Jego marzenia zostały urzeczywistnione przez badaczy iprzyniosły im sławę.W następnej sali natknęli się na szereg małych stoisk.Znajdowały się tam tylko stoły ikrzesła oddzielone od siebie linami.Wśród wystawców przewa\ały towarzystwa zajmującesię problematyką społeczną, takie jak: Liga Abstynencji Kobiet czy Zakład dla Obłąkanychpod wezwaniem Zwiętego Józefa.Joannę szczególnie zainteresowało jedno z nich:Towarzystwo Brytyjskich Misji dla Indian.Było usytuowane pomiędzy Organizacją na rzeczPomocy Porzuconym Kobietom, zasilaną przez Joannę od czasu do czasu datkami, a zupełnienie znaną jej Armią Zbawienia.Przystanęła przed wywieszką: Fundusz do Walki z Głodemw Indiach i nawiązała rozmowę z opiekującą się stoiskiem parą ludzi.Jak się okazało, byli tomisjonarze, którzy poświęcili dwadzieścia lat \ycia słu\bie Bogu w Pend\abie.Dzieci sięnudziły.Adam \ałował, \e nie mo\e wrócić do wystawy Królewskiego TowarzystwaOdkrywców, gdzie wśród eksponatów znajdowały się prawdziwe trofea łowców głów zNowej Gwinei. Nie miałam o tym pojęcia.Oczywiście, włączę się do pomocy powiedziała Joannamisjonarzom po wysłuchaniu ich sprawozdania na temat katastrofalnej sytuacji \ywnościowejw Indiach.Adam i Beth przeszli na drugi koniec sali, by się przyjrzeć z bliska ekspozycji, któraprzedstawiała małą farmę.Niewielką zagrodę wytyczał płot z prawdziwych sztachetek, a na podłodze le\ałarozsypana ziemia.Były tam stogi siana, koń zaprzę\ony do pługa i biegające swobodnie psy.Kilku chłopców strzygło owce i doiło krowy.Odbywał się pokaz rąbania drzewa, młóceniapszenicy i przesiewania ziarna.Grupa młodych mę\czyzn siedziała przy długim stole nadmikroskopami i uwa\nie przyglądała się próbkom gleby, nasionom oraz zdzbłom traw.Innistudiowali planszę, na której pokazano budowę anatomiczną owcy.D\entelmeni w czarnychsurdutach wyjaśniali widzom, \e są świadkami najnowocześniejszych metod postępowej iznanej na całym świecie edukacji.Beth i Adam spostrzegli napis umieszczony nad wystawą: Szkoła Rolnicza w Tongarra.Pod spodem znajdowała się mniejsza wywieszka: Przeczytaj , a pod nią le\ał stos broszur.Adam sięgnął po jedną z nich.Zawierała mnóstwo ilustracji przedstawiających chłopcówstrzygących owce, je\d\ących konno i kierujących nowoczesnymi pługami.Na jednej z rycinuczniowie śpiewali w kaplicy, na innej grali w krykieta.Były tam te\ zamieszczone zdjęciasal lekcyjnych.Dzieci obeszły stoisko wzdłu\ płotu.Były zafascynowane, \e mogą oglądać wewnątrzbudynku typowo wiejską scenerię. To cudowna szkoła, Beth stwierdził Adam. Do niej powinienem się zapisać, a niedo liceum w Cameron Town. Ja te\ tam kiedyś pójdę! rzekła Beth. Głuptasie, to niemo\liwe. Dlaczego? Poniewa\ to szkoła tylko dla chłopców, nie widzisz? Adam wskazał młodzieńcówuczestniczących w pokazie, a potem udowadniał siostrze, \e na zdjęciach w broszurze nie makobiet ani dziewcząt. Gdy dorośniesz, będziesz się kształcić na pensji dla panien.Beth zmarszczyła brwi.Wcale nie podobał się jej ten pomysł. Wszędzie was szukałyśmy rzekła Joanna, podchodząc do dzieci razem z Sarą.Skierowali się do Sali Sztuki i Architektury.Gdy zbli\yli się do stoiska amerykańskiego,Sara była zdumiona, słysząc bicie własnego serca.Nagle go spostrzegła.Choć miał na sobiestaromodny zielony surdut i szare spodnie, wyglądał dokładnie tak jak we wspomnieniach wysoki, szczupły i przystojny. Dzień dobry, panie McNeal! rzekła Joanna. Witam panią, pani Westbrook podszedł, podając jej rękę. Miałem nadzieję, \e sięspotkamy. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy od pana list.Miło mi znowu pana widzieć, panieMcNeal! A ja jestem Beth przedstawiła się sześcioletnia dziewczynka.Philip roześmiał się i potrząsnął małą rączką [ Pobierz całość w formacie PDF ]