[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To koledzy Baczyńskiego zLiceum Batorego, tuż przed wojną zdawali razem maturę.Bohaterowie Kamieni na szaniecAleksandra Kamińskiego.Jego książka wychodzi konspiracyjnie latem 1943 roku wnakładzie dwóch tysięcy egzemplarzy.I wzbudza w Warszawie jedną z najgorętszychdyskusji tamtego czasu.- Wspaniała! Jak się to czytało! - mówi z błyskiem w oku Stanisław Sieradzki.Dla kręgu socjalistycznych Płomieni , z którym związany jest Baczyński,bohaterowie książki to ludzie bez skazy, monolity, zawsze pierwsi, z załamań wewnętrznychwychodzą zwycięsko, życie jest dla nich Wielką Grą.Książka wyrządza im krzywdę, bo ichpomniejsza, odbiera ich życiu głębię wysiłku.Pokazuje uproszczony, wyidealizowany obrazwalki konspiracyjnej, gloryfikuje postawę bojowca, tworzy mit. Jest propagandą łatwizny, aani cienia jej nie było i nie ma w życiu tych chłopców.Wychowania młodzieży nie wolnosprowadzić tylko do przygotowania bojowego. Sprawy Narodu , pismo Stronnictwa Narodowego: książka wstrząsa, ale nie uzbraja.Bohaterowie tkwią w romantyzmie.Nie czują związku z tłumem. Tłum, naród w swej masie,rysuje się w książce jako bierny żywioł, w walce zaś decydują jednostki [.] obdarzoneinstynktem wodzowskim.[.] Ponieważ Piłsudski [.] chadzał wbrew społeczeństwu, więc ibohaterzy nasi dziś w ujęciu jego wyznawcy muszą się znalezć w sprzeczności z ludkiem [.],ta olbrzymia większość, ta reszta, musi być koniecznie bierna.Nic fałszywszego, nic bardziejniepedagogicznego..Związany z Konfederacją Narodu miesięcznik Sztuka i Naród stwierdzalakonicznie, że książka wzbudza wątpliwości natury pedagogicznej.Czy twardość serca nazwiemy męskością?Ci chłopcy z Kamieni na szaniec czytają w uniesieniu Słowackiego (Baczyński też goczyta).W książce umierają z poezją na ustach.Gdy Hitler odbiera defiladę w Paryżu, a Europa rozpacza, oni na przekór wszystkiemuroztrząsają wcielenie do Polski Prus Wschodnich.Na wieść o Auschwitz mówią okonieczności zachowania w walce z Niemcami rycerskich polskich obyczajów.Chce im się śpiewać w akcjach małego sabotażu: kiedy walą kamieniem w witryny zfotografiami niemieckich żołnierzy, gazują kina, oblewają kwasem suknię kobietyspacerującej z Niemcem.Poproszeni przez komendanta o ocenę akcji, nie znajdują wad.Toszkoła odwagi i opanowania, mówią, braterstwa i rycerskości, bojowego ducha.Teraz dopierożyją pełnią życia. Pełnia życia [.] - ach, to było okrutne i zachłanne bóstwo czasu podziemnejwalki! - notował w 1947 roku poeta Jerzy Zagórski.- Mało było bóstw, które byłyby bardziejchciwe krwi z ofiary młodzieży.[.] Była czymś wspaniałym, a jednocześnie zdradzieckim.Zniąc o bliskim Powstaniu, ci chłopcy widzą pola, lasy, przemarsze, zasadzki,pościgi.Podczas ćwiczeń pod Warszawą ogarnia ich poczucie mocy.Biją rekordysprawności.Wytypowanych do akcji z bronią nazywają szczęśliwcami.Broń ich odmienia.Inaczej błyszczą im oczy, stają się twardzi, szorstcy, męscy.Takjest w książce.Harcmistrz Jan Rossman, od 1942 roku kierownik Wydziału Kształcenia Starszyzny,potem wizytator Chorągwi Warszawskiej, miał decydujący wpływ na kształtowanie ideowewojennego harcerstwa - Szarych Szeregów.W 1945 roku tak oceniał nowe pokolenieinstruktorskie, które wychodziło w połowie wojny z jego kursów Szkoła za lasem : Wpracy wojennej zdali wspaniale egzamin charakteru.Może tylko, pochłonięci techniką walkipodziemnej, niedostatecznie widzą, że to, co robią, jest bardzo poważną pracąwychowawczą.Zachowały się pięćdziesiąt cztery pytania, które Maciej Dawidowski zapisał na kartce. Po co specjalnie się w to pchać - ambicja, chęć sławy, popisu itp.- rezultat: zabicienajlepszych strun. Zabicie - po co. Czy męskością nazwiemy twardość serca. Odpadnąskrupuły.Tama zostanie przerwana. Jak mnie to stawia w stosunku do zasad, Boga itp.. Jakie będą skutki tego - rozprzężenie, demoralizacja.Aleksander Kamiński w swojej książce poświęca dylematom moralnym Alka dwaakapity. Alek akceptuje walkę obronną, lecz jego sumienie jest niespokojne na myśl onapaści na kogoś z zaskoczenia.Ton tych rozważań nie jest dramatyczny - w przeciwieństwiedo pytań chłopca postawionych w życiu.Mówi Władysław Bartoszewski:- Zarzucano książce, że jest zbyt westernowa.Poznałem potem dość bliskoAleksandra Kamińskiego i wielu innych harcerzy i harcerek ze środowiska SzarychSzeregów.To byli ludzie wręcz utkani z uspołecznienia, całym życiem oddani służbiespołeczeństwu, wierni prawu harcerskiemu.Kamiński i Stanisław Broniewski, naczelnikSzarych Szeregów, opowiadali mi, że dylemat zabijania - szczególnie wykonywania wyrokówpodziemnych sądów - był przedmiotem zażartych dyskusji.Młody harcerz ma zastrzelićPolaka, Polkę.Jakie to przynosi moralne skutki? Ta sprawa nie jest poruszona w książceKamienie na szaniec, która ma charakter reportażowy.Ksiądz Jan Zieja, naczelny kapelan Szarych Szeregów, opowiadał po wojnie, że wśródżołnierzy tych formacji spotkał wielu, którzy żyli w męce.Nie wiedzieli, jak wybrać, alewybrali walkę..Jeden z harcerzy zostawił opis zabijania Niemca: Ja z drągiem.[.] Mój zamach.wstaje.[.] Popraw! [.] Charkot.Niesiemy [.].Jesteśmy podnieceni [.].Jestem chory [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.To koledzy Baczyńskiego zLiceum Batorego, tuż przed wojną zdawali razem maturę.Bohaterowie Kamieni na szaniecAleksandra Kamińskiego.Jego książka wychodzi konspiracyjnie latem 1943 roku wnakładzie dwóch tysięcy egzemplarzy.I wzbudza w Warszawie jedną z najgorętszychdyskusji tamtego czasu.- Wspaniała! Jak się to czytało! - mówi z błyskiem w oku Stanisław Sieradzki.Dla kręgu socjalistycznych Płomieni , z którym związany jest Baczyński,bohaterowie książki to ludzie bez skazy, monolity, zawsze pierwsi, z załamań wewnętrznychwychodzą zwycięsko, życie jest dla nich Wielką Grą.Książka wyrządza im krzywdę, bo ichpomniejsza, odbiera ich życiu głębię wysiłku.Pokazuje uproszczony, wyidealizowany obrazwalki konspiracyjnej, gloryfikuje postawę bojowca, tworzy mit. Jest propagandą łatwizny, aani cienia jej nie było i nie ma w życiu tych chłopców.Wychowania młodzieży nie wolnosprowadzić tylko do przygotowania bojowego. Sprawy Narodu , pismo Stronnictwa Narodowego: książka wstrząsa, ale nie uzbraja.Bohaterowie tkwią w romantyzmie.Nie czują związku z tłumem. Tłum, naród w swej masie,rysuje się w książce jako bierny żywioł, w walce zaś decydują jednostki [.] obdarzoneinstynktem wodzowskim.[.] Ponieważ Piłsudski [.] chadzał wbrew społeczeństwu, więc ibohaterzy nasi dziś w ujęciu jego wyznawcy muszą się znalezć w sprzeczności z ludkiem [.],ta olbrzymia większość, ta reszta, musi być koniecznie bierna.Nic fałszywszego, nic bardziejniepedagogicznego..Związany z Konfederacją Narodu miesięcznik Sztuka i Naród stwierdzalakonicznie, że książka wzbudza wątpliwości natury pedagogicznej.Czy twardość serca nazwiemy męskością?Ci chłopcy z Kamieni na szaniec czytają w uniesieniu Słowackiego (Baczyński też goczyta).W książce umierają z poezją na ustach.Gdy Hitler odbiera defiladę w Paryżu, a Europa rozpacza, oni na przekór wszystkiemuroztrząsają wcielenie do Polski Prus Wschodnich.Na wieść o Auschwitz mówią okonieczności zachowania w walce z Niemcami rycerskich polskich obyczajów.Chce im się śpiewać w akcjach małego sabotażu: kiedy walą kamieniem w witryny zfotografiami niemieckich żołnierzy, gazują kina, oblewają kwasem suknię kobietyspacerującej z Niemcem.Poproszeni przez komendanta o ocenę akcji, nie znajdują wad.Toszkoła odwagi i opanowania, mówią, braterstwa i rycerskości, bojowego ducha.Teraz dopierożyją pełnią życia. Pełnia życia [.] - ach, to było okrutne i zachłanne bóstwo czasu podziemnejwalki! - notował w 1947 roku poeta Jerzy Zagórski.- Mało było bóstw, które byłyby bardziejchciwe krwi z ofiary młodzieży.[.] Była czymś wspaniałym, a jednocześnie zdradzieckim.Zniąc o bliskim Powstaniu, ci chłopcy widzą pola, lasy, przemarsze, zasadzki,pościgi.Podczas ćwiczeń pod Warszawą ogarnia ich poczucie mocy.Biją rekordysprawności.Wytypowanych do akcji z bronią nazywają szczęśliwcami.Broń ich odmienia.Inaczej błyszczą im oczy, stają się twardzi, szorstcy, męscy.Takjest w książce.Harcmistrz Jan Rossman, od 1942 roku kierownik Wydziału Kształcenia Starszyzny,potem wizytator Chorągwi Warszawskiej, miał decydujący wpływ na kształtowanie ideowewojennego harcerstwa - Szarych Szeregów.W 1945 roku tak oceniał nowe pokolenieinstruktorskie, które wychodziło w połowie wojny z jego kursów Szkoła za lasem : Wpracy wojennej zdali wspaniale egzamin charakteru.Może tylko, pochłonięci techniką walkipodziemnej, niedostatecznie widzą, że to, co robią, jest bardzo poważną pracąwychowawczą.Zachowały się pięćdziesiąt cztery pytania, które Maciej Dawidowski zapisał na kartce. Po co specjalnie się w to pchać - ambicja, chęć sławy, popisu itp.- rezultat: zabicienajlepszych strun. Zabicie - po co. Czy męskością nazwiemy twardość serca. Odpadnąskrupuły.Tama zostanie przerwana. Jak mnie to stawia w stosunku do zasad, Boga itp.. Jakie będą skutki tego - rozprzężenie, demoralizacja.Aleksander Kamiński w swojej książce poświęca dylematom moralnym Alka dwaakapity. Alek akceptuje walkę obronną, lecz jego sumienie jest niespokojne na myśl onapaści na kogoś z zaskoczenia.Ton tych rozważań nie jest dramatyczny - w przeciwieństwiedo pytań chłopca postawionych w życiu.Mówi Władysław Bartoszewski:- Zarzucano książce, że jest zbyt westernowa.Poznałem potem dość bliskoAleksandra Kamińskiego i wielu innych harcerzy i harcerek ze środowiska SzarychSzeregów.To byli ludzie wręcz utkani z uspołecznienia, całym życiem oddani służbiespołeczeństwu, wierni prawu harcerskiemu.Kamiński i Stanisław Broniewski, naczelnikSzarych Szeregów, opowiadali mi, że dylemat zabijania - szczególnie wykonywania wyrokówpodziemnych sądów - był przedmiotem zażartych dyskusji.Młody harcerz ma zastrzelićPolaka, Polkę.Jakie to przynosi moralne skutki? Ta sprawa nie jest poruszona w książceKamienie na szaniec, która ma charakter reportażowy.Ksiądz Jan Zieja, naczelny kapelan Szarych Szeregów, opowiadał po wojnie, że wśródżołnierzy tych formacji spotkał wielu, którzy żyli w męce.Nie wiedzieli, jak wybrać, alewybrali walkę..Jeden z harcerzy zostawił opis zabijania Niemca: Ja z drągiem.[.] Mój zamach.wstaje.[.] Popraw! [.] Charkot.Niesiemy [.].Jesteśmy podnieceni [.].Jestem chory [ Pobierz całość w formacie PDF ]