[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.-- PaÅ„ska niegrzeczna uwaga wywarÅ‚ana mnie jak najgorsze wrażenie.- Ja tylko myÅ›laÅ‚em, milady, że.- Wiem, co pan myÅ›laÅ‚.MyÅ›laÅ‚ pan, że skoro zerwaliÅ›myzarÄ™czyny na moje życzenie, to lord Blackwood wypadÅ‚z Å‚ask i jest w moich oczach zwykÅ‚ym szubrawcem.Otóżnie, i dlatego byÅ‚abym wdziÄ™czna, gdyby przestaÅ‚ mnie pannachodzić.%7Å‚yczÄ™ miÅ‚ego wieczoru, sir.RuszyÅ‚a w stronÄ™ sali muzycznej, trzÄ™sÄ…c siÄ™ ze zÅ‚oÅ›ci nawszystkich mężczyzn.Jaka irytujÄ…ca byÅ‚a ich skÅ‚onność do przyjmowania bezpodstawnych zaÅ‚ożeÅ„! Najpierw Dawiddespotycznie dyktowaÅ‚ jej, jak należy siÄ™ zachowywać, a te­raz pan O'Donnell niedwuznacznie daÅ‚ do zrozumienia, żepotrzebuje jego pomocy.Co za arogancja! Tymczasem po­moc byÅ‚a jej potrzebna jedynie w wyborze odpowiedniegomężczyzny, bo do tej pory intuicja stanowczo jÄ… zawodziÅ‚a!- DziÄ™ki Bogu, że wreszcie koniec! - wykrzyknęła Nicoladwie godziny pózniej, gdy Å›wiatÅ‚a rezydencji Ramslandów zaczÄ™­Å‚y niknąć w oddali.- Już myÅ›laÅ‚am, że nigdy nie wyjdziemy.- Tak, byÅ‚o rzeczywiÅ›cie wyjÄ…tkowo nudno - przyznaÅ‚alady Dorchester.- Tenor byÅ‚ okropny, a umiejÄ™tnoÅ›ci pannyHowlett w grze na klawesynie pozostawiajÄ… wiele do życze­nia.Jednakże jeden cel osiÄ…gnęłyÅ›my.ZachowywaÅ‚aÅ› siÄ™wspaniale, moja miÅ‚a, i jestem z ciebie bardzo dumna.Nachmurzona Nicola odwróciÅ‚a siÄ™ do okna.- Owszem, udaÅ‚o mi siÄ™ przetrwać ten wieczór, choć szczerzemówiÄ…c, mam poważne wÄ…tpliwoÅ›ci co do swoich sukcesów.- Bzdura, poradziÅ‚aÅ› sobie doskonale - powiedziaÅ‚a ladyDorchester.- Wszyscy goÅ›cie zauważyli, że przez kilka minutprowadziliÅ›cie z Blackwoodem uprzejmÄ… rozmowÄ™, póki niewróciÅ‚ ten okropny pan O'Donnell i nie chciaÅ‚ tobÄ… zawÅ‚adnąć.- Trudno nazwać naszÄ… rozmowÄ™ uprzejmÄ…, nie powiemteż, by sprawiÅ‚a mi ona przyjemność - rzekÅ‚a Nicola, bawiÄ…csiÄ™ paskami torebki.- W gruncie rzeczy pokłóciÅ‚am siÄ™ dzi­siaj nawet nie z jednym, lecz z dwoma dżentelmenami.- Czyżby?- Z panem O'Donnellem również nie rozmawiam. - To raczej niewielka strata - stwierdziÅ‚a oschle lady Do­rchester.- Moim zdaniem Humphrey O'Donnell nigdy niestanowiÅ‚ dla ciebie odpowiedniego towarzystwa.- Tak, ale pokłóciÅ‚am siÄ™ z nim tylko dlatego, że zacho­waÅ‚ siÄ™ wyjÄ…tkowo ohydnie wobec lorda Blackwooda - przy­znaÅ‚a Nicola.- WyjÄ…tkowo ohydnie? - Lady Dorchester spojrzaÅ‚a nasiostrzenicÄ™ z nagÅ‚ym zainteresowaniem.- Wielkie nieba, coon takiego powiedziaÅ‚?- %7Å‚e lord Blackwood przyszedÅ‚ na koncert tylko dlatego,że znowu szuka żony, bo daÅ‚am mu kosza.- No, nie! To byÅ‚ szczyt zÅ‚ego wychowania.- Lady Do­rchester odwróciÅ‚a gÅ‚owÄ™, by ukryć uÅ›miech.- Dobrze zro­biÅ‚aÅ›, że przywoÅ‚aÅ‚aÅ› go do porzÄ…dku.- Tak, ale teraz lord Blackwood sÄ…dzi, zgoÅ‚a bezpodstaw­nie, że sama szukaÅ‚am towarzystwa pana O'Donnella, a janie miaÅ‚am okazji wyprowadzić go z bÅ‚Ä™du.- Dlaczego miaÅ‚oby ciÄ™ obchodzić, co sÄ…dzi lord Black­wood, moja miÅ‚a? - spytaÅ‚a obojÄ™tnie ciotka.- Przecież tojuż dla ciebie nie ma znaczenia.- Istotnie nie ma.Nic a nic mnie nie obchodzi, co sÄ…dzilord Blackwood - przyznaÅ‚a wyzywajÄ…cym tonem Nicola.-Tylko nie chcÄ™, żeby uważaÅ‚.to znaczy, wolaÅ‚abym, żebynie myÅ›laÅ‚.Och, zawracanie gÅ‚owy! -zawoÅ‚aÅ‚a zirytowanai znów odwróciÅ‚a siÄ™ do okna.- Masz caÅ‚kowitÄ… racjÄ™, cio­ciu.Jakie to ma teraz znaczenie, co kto sobie myÅ›li? LordBlackwood pogardza mnÄ…, zarÄ™czyny sÄ… zerwane, a ja gorzkożaÅ‚ujÄ™, że daÅ‚am siÄ™ namówić na ten okropny koncert! RozdziaÅ‚ jedenastyNastÄ™pne dni nie byÅ‚y dla Nicoli Å‚atwe.Gdy zÅ‚ość jÄ… opu­Å›ciÅ‚a, pozostaÅ‚o przykre uczucie pustki i beznadziejnoÅ›ci.Wprawdzie w obecnoÅ›ci ojca lub ciotki staraÅ‚a siÄ™ przybieraćwesoÅ‚Ä… minÄ™, ale to udawanie miaÅ‚o swojÄ… cenÄ™.WreszciektóregoÅ› ranka obudziÅ‚a siÄ™ wyjÄ…tkowo pózno, wyrwana zesnu ujadaniem psów.Na Å›mierć zapomniaÅ‚a o polowaniu!- Szybko, Maire, pomóż mi siÄ™ ubrać! - zawoÅ‚aÅ‚a, wy­skakujÄ…c z łóżka.W czasie gdy pokojówka kompletowaÅ‚agarderobÄ™, Nicola ostrożnie podeszÅ‚a do okna i wyjrzaÅ‚a nadwór.Na dziedziÅ„cu zebraÅ‚o siÄ™ mniej wiÄ™cej dwudziestujezdzców.I chociaż powtarzaÅ‚a sobie, że nikogo wÅ›ród nichnie wypatruje, prawda byÅ‚a inna.SzukaÅ‚a Dawida [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl