[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Była w nim żywotność i ciepło (podsycane mocą pierścienia Narya); jakowróg Saurona przeciwstawiał jego niszczycielskim płomieniom ogień, który rozpalał nadziejęw uwiędłych sercach.Jednak całą radość Mithrandira, całą zapalczywość skrywał strój szaryjak popiół i tylko ci, którzy bliżej poznali Pielgrzyma, dostrzegali blask bijący z jego duszy.Potrafił być pogodny, umiał uprzejmie odnosić się do istot młodych i maluczkich, czasembywał prędki w słowach, zwłaszcza gdy ganił głupotę.Próżno by w nim szukać dumy, żądzywładzy czy głodu pochwał, tak i miłowali go w szerokim świecie ci, którzy cenili w sobie iinnych podobny charakter.Niestrudzony w wędrówce Mithrandir podróżował zwykle pieszo,wspierając się na długim kiju, przez co Ludzie Północy przezwali go Gandalfem, "ElfemLaski [Różdżki]".Mieli go bowiem (błędnie, jak już wspomniano) za elfa, jako że czasemczynił cuda, szczególnie często wykorzystując piękno płomieni.Zawsze jednak chodziłowyłącznie o niewinną zabawę służącą uciesze widzów, a nie o straszenie kogokolwiek dlaposłuchu.Gdzie indziej opowiedziano, jak to za ponownego powstania Saurona Gandalf ujawnił częśćswej potęgi, zwyciężając ostatecznie w walce, której niejawnie przewodził.Wytrwałą inieustającą pracą zrealizował to, co zaplanowali Valarowie pod wodzą Jedynego.Mówi sięjednak, że pod koniec wycierpiał wiele; zginął, ale na czas krótki został przywrócony światu,już w białych szatach, a jaśniał wtedy niczym płomień (chociaż blask ujawniał jedynie wchwilach wielkiej potrzeby).Kiedy rzecz już się dokonała i zniknął Cień Saurona, Gandalfwrócił za Morze.Kurunir natomiast upadł bardzo nisko i zaznawszy krańcowego poniżenia,zginął z ręki ciemiężonego niewolnika.Jego duch uleciał gdzieś wedle wyroku i nie wróciłnigdy do Zródziemia, czy w cielesnej, czy w jakiejkolwiek innej postaci.We Władcy Pierścieni pojawia się tylko jeden fragment o Istarich - we wstępie do zapiskówpoświęconych Trzeciej Erze w Kronikach Królestw Zachodnich (Powrót Króla, str.478-479):W jakieś tysiąc lat potem, kiedy pierwszy cień padł na Wielki Zielony Las, zjawili się wZródziemiu Czarodzieje, czyli Istari.Pózniej opowiadano, że przybyli zza Morza, przysłanipo to, aby się przeciwstawili potędze Saurona i zjednoczyli tych wszystkich, którzy chcieliSauronowi stawić opór; zabroniono im jednak walczyć tą samą co Sauron bronią i zdobywaćwładzę nad elfami lub ludzmi przemocą bądz postrachem.Zjawili się więc pod postacią ludzką.Nigdy nie byli młodzi, a starzeli się bardzo powoli; znaliwiele sztuk, zarówno umysły, jak i ręce mieli wyćwiczone.Mało komu wyjawiali sweprawdziwe imiona, przyjmując te, które im w Zródziemiu nadawano.Dwaj najdostojniejsi ztego bractwa (które podobno liczyło pięciu członków) nazwani zostali przez Eldarów - jedenKurunirem, "Mistrzem Rzemiosł", drugi zaś Mithrandirem, "Szarym Pielgrzymem", a przezludzi z Pomocy - Sarumanem i Gandalfem.Kurunir często zapuszczał się na Wschód, aleosiadł w końcu w Isengardzie.Mithrandir zaprzyjaznił się najserdeczniej z Eldarami,wędrował przeważnie po krajach zachodnich i nie obrał sobie nigdy stałej siedziby.Dalej następuje relacja o ukryciu przez elfy Trzech Pierścieni, z których jeden, Czerwony,Kirdan przekazał Gandalfowi przy pierwszym spotkaniu w Szarej Przystani ("Kirdan bowiemdalej i głębiej sięgał wzrokiem niż ktokolwiek z mieszkańców Zródziemia".Tamże, str.479).Cytowany już szkic o Istarich powiada wiele o nich samych i o pochodzeniu Mędrców(których to informacji zabrakło we Władcy Pierścieni) oraz dorzuca to i owo w tak istotnychkwestiach, jak nieustające zainteresowanie Valarów Zródziemiem oraz uznanie przez nichdawnych strategu za błędne (o czym jednak trudno rozprawiać tu szerzej).Najważniejszezdaje się przedstawienie Istarich jako należących do bractwa (czyli do Valarów) iograniczonych (na czas misji) swą cielesnością5.Istotne są również wzmianki, że Istariprzybywali do Zródziemia w różnym czasie, że Kirdan z miejsca uznał Gandalfa zanajwiększego z nich, a Saruman dowiedział się o darze Pierścienia i poczuł zazdrość.Ważnejest także, iż Radagast zajął się innymi sprawami, tracąc serce do misji, a dwaj pozostali,bezimienni "Błękitni Czarodzieje", powędrowali wraz z Sarumanem na Wschód, jednak wodróżnieniu od Kurunira nie wrócili nigdy do Janin zachodnich; że liczba członków bractwapozostaje nieznana, chociaż tych najważniejszych, którzy zjawili się na Pomocy, było pięciu.Znajdujemy też wyjaśnienie znaczenia imion Gandalfa i Radagasta oraz sindarińskiebrzmienie słowa Istari: ithron, liczba mnoga ithryn.Fragment Pierścieni Władzy (Silmarillion, str.365) dotyczący Istarich powtarza w zasadzieto, co powiedziano już we Władcy Pierścieni, zawiera wszakże jedno zdanie, którepotwierdza informacje podane w szkicu o Istarich:Z nich zaś starszy był Kurunir, który najwcześniej ze wszystkich Istarich przybył doZródziemia.Następni z kolei pojawili się Mithrandir i Radagast, a potem inni, którzyskierowali się do krain wschodnich i nie występują w tych opowieściach [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Była w nim żywotność i ciepło (podsycane mocą pierścienia Narya); jakowróg Saurona przeciwstawiał jego niszczycielskim płomieniom ogień, który rozpalał nadziejęw uwiędłych sercach.Jednak całą radość Mithrandira, całą zapalczywość skrywał strój szaryjak popiół i tylko ci, którzy bliżej poznali Pielgrzyma, dostrzegali blask bijący z jego duszy.Potrafił być pogodny, umiał uprzejmie odnosić się do istot młodych i maluczkich, czasembywał prędki w słowach, zwłaszcza gdy ganił głupotę.Próżno by w nim szukać dumy, żądzywładzy czy głodu pochwał, tak i miłowali go w szerokim świecie ci, którzy cenili w sobie iinnych podobny charakter.Niestrudzony w wędrówce Mithrandir podróżował zwykle pieszo,wspierając się na długim kiju, przez co Ludzie Północy przezwali go Gandalfem, "ElfemLaski [Różdżki]".Mieli go bowiem (błędnie, jak już wspomniano) za elfa, jako że czasemczynił cuda, szczególnie często wykorzystując piękno płomieni.Zawsze jednak chodziłowyłącznie o niewinną zabawę służącą uciesze widzów, a nie o straszenie kogokolwiek dlaposłuchu.Gdzie indziej opowiedziano, jak to za ponownego powstania Saurona Gandalf ujawnił częśćswej potęgi, zwyciężając ostatecznie w walce, której niejawnie przewodził.Wytrwałą inieustającą pracą zrealizował to, co zaplanowali Valarowie pod wodzą Jedynego.Mówi sięjednak, że pod koniec wycierpiał wiele; zginął, ale na czas krótki został przywrócony światu,już w białych szatach, a jaśniał wtedy niczym płomień (chociaż blask ujawniał jedynie wchwilach wielkiej potrzeby).Kiedy rzecz już się dokonała i zniknął Cień Saurona, Gandalfwrócił za Morze.Kurunir natomiast upadł bardzo nisko i zaznawszy krańcowego poniżenia,zginął z ręki ciemiężonego niewolnika.Jego duch uleciał gdzieś wedle wyroku i nie wróciłnigdy do Zródziemia, czy w cielesnej, czy w jakiejkolwiek innej postaci.We Władcy Pierścieni pojawia się tylko jeden fragment o Istarich - we wstępie do zapiskówpoświęconych Trzeciej Erze w Kronikach Królestw Zachodnich (Powrót Króla, str.478-479):W jakieś tysiąc lat potem, kiedy pierwszy cień padł na Wielki Zielony Las, zjawili się wZródziemiu Czarodzieje, czyli Istari.Pózniej opowiadano, że przybyli zza Morza, przysłanipo to, aby się przeciwstawili potędze Saurona i zjednoczyli tych wszystkich, którzy chcieliSauronowi stawić opór; zabroniono im jednak walczyć tą samą co Sauron bronią i zdobywaćwładzę nad elfami lub ludzmi przemocą bądz postrachem.Zjawili się więc pod postacią ludzką.Nigdy nie byli młodzi, a starzeli się bardzo powoli; znaliwiele sztuk, zarówno umysły, jak i ręce mieli wyćwiczone.Mało komu wyjawiali sweprawdziwe imiona, przyjmując te, które im w Zródziemiu nadawano.Dwaj najdostojniejsi ztego bractwa (które podobno liczyło pięciu członków) nazwani zostali przez Eldarów - jedenKurunirem, "Mistrzem Rzemiosł", drugi zaś Mithrandirem, "Szarym Pielgrzymem", a przezludzi z Pomocy - Sarumanem i Gandalfem.Kurunir często zapuszczał się na Wschód, aleosiadł w końcu w Isengardzie.Mithrandir zaprzyjaznił się najserdeczniej z Eldarami,wędrował przeważnie po krajach zachodnich i nie obrał sobie nigdy stałej siedziby.Dalej następuje relacja o ukryciu przez elfy Trzech Pierścieni, z których jeden, Czerwony,Kirdan przekazał Gandalfowi przy pierwszym spotkaniu w Szarej Przystani ("Kirdan bowiemdalej i głębiej sięgał wzrokiem niż ktokolwiek z mieszkańców Zródziemia".Tamże, str.479).Cytowany już szkic o Istarich powiada wiele o nich samych i o pochodzeniu Mędrców(których to informacji zabrakło we Władcy Pierścieni) oraz dorzuca to i owo w tak istotnychkwestiach, jak nieustające zainteresowanie Valarów Zródziemiem oraz uznanie przez nichdawnych strategu za błędne (o czym jednak trudno rozprawiać tu szerzej).Najważniejszezdaje się przedstawienie Istarich jako należących do bractwa (czyli do Valarów) iograniczonych (na czas misji) swą cielesnością5.Istotne są również wzmianki, że Istariprzybywali do Zródziemia w różnym czasie, że Kirdan z miejsca uznał Gandalfa zanajwiększego z nich, a Saruman dowiedział się o darze Pierścienia i poczuł zazdrość.Ważnejest także, iż Radagast zajął się innymi sprawami, tracąc serce do misji, a dwaj pozostali,bezimienni "Błękitni Czarodzieje", powędrowali wraz z Sarumanem na Wschód, jednak wodróżnieniu od Kurunira nie wrócili nigdy do Janin zachodnich; że liczba członków bractwapozostaje nieznana, chociaż tych najważniejszych, którzy zjawili się na Pomocy, było pięciu.Znajdujemy też wyjaśnienie znaczenia imion Gandalfa i Radagasta oraz sindarińskiebrzmienie słowa Istari: ithron, liczba mnoga ithryn.Fragment Pierścieni Władzy (Silmarillion, str.365) dotyczący Istarich powtarza w zasadzieto, co powiedziano już we Władcy Pierścieni, zawiera wszakże jedno zdanie, którepotwierdza informacje podane w szkicu o Istarich:Z nich zaś starszy był Kurunir, który najwcześniej ze wszystkich Istarich przybył doZródziemia.Następni z kolei pojawili się Mithrandir i Radagast, a potem inni, którzyskierowali się do krain wschodnich i nie występują w tych opowieściach [ Pobierz całość w formacie PDF ]