[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Trevor skrzywił sięusiądz.Znasz moich przyjaciół, Trevora i Patrycję Merryweatherów? złośliwie.-Twój nowy przypadek nie polega na niczym więcej, jak tylko na- Tak, oczywiście.- Małe błękitne oczy pani Leacock spoglądały raz na bujnej wyobrazni znerwicowanej kobiety.Patrycję, raz na Hester.- Właściwie to moja wizyta nie jest wyłącznie towa- Nie byłabym tego pewna.- Patrycja podeszła do drzwi.- Wydaje mirzyska.Przyszłam tu, aby poradzić się panny Merryweather.się, że tam naprawdę dzieją się sprawy wymagające zbadania.- Naprawdę? - Hester podniosła dzbanek do herbaty.- Nie powiesz miHester podniosła wzrok.chyba, że masz w domu ducha, którego chciałabyś się pozbyć?- Czy przypuszczasz, że w domu Lidii pojawia się duch?Pani Leacock usiadła na obitym jedwabiem krześle.- Dopiero kiedy będę miała możliwość zastanowienia się nad moimi no- Raczej nie, ale coś dziwnego dzieje się ostatnio w zachodnim skrzy tatkami, może uda mi się coś na ten temat powiedzieć.Chciałabym, abyściedle mego domu.Wpływa to bardzo zle na stan moich nerwów i obawiamdali mi słowo, że utrzymacie tę sprawę w tajemnicy.się przykrych tego konsekwencji.Lekarz ostrzega mnie, że mam słabe ser- Możesz mi zaufać, moja droga.Nikomu nic nie powiem - zapewniła jące.Hester.Słowa przybyłej wzbudziły żywe zainteresowanie Patrycji.Trevor wstał i się skrzywił.- To, co pani mówi, jest znacznie ciekawsze niż zastanawianie się, na- Nie musisz obawiać się mojej niedyskrecji.To bardzo kłopotliwe miećktóre przyjęcie powinniśmy pójść.Proszę powiedzieć mi wszystko o tychsiostrę, która zajmuje się zjawiskami nadprzyrodzonymi.Mam nadzieję, żezdarzeniach.Będę bardzo szczęśliwa, mogąc się tym zająć.wkrótce tego poniechasz.- Moja wdzięczność nie ma granic, panno Merryweather.- Filiżanka trzy- Nie mam zamiaru zmieniać swoich upodobań - rzekła Patrycja, wychomana drżącą ręką pani Leacock zadzwoniła o spodeczek.-Jestem doprowa-dząc do holu.3839- Zaczekaj.Pat.Chciałbym jeszcze zamienić z tobą parę słów.- Trevorwybiegł za siostrą.4Patrycja stanęła na najniższym stopniu schodów prowadzących na górę.- Nie próbuj mnie odciągnąć od tej sprawy.Trevor.Jestem wystarczająco znudzona balami i przyjęciami.Jeśli mamy zostać w Londynie do końca sezonu, tak jak tego chcesz, muszę znalezć sobie jakieś interesujące zaję Cztery dni pózniej, na balu u Thornbridge ów, Patrycja doszła do wnioscie.ku, że ma już tego dosyć.Zirytowało ją postępowanie Sebastiana i dała muto odczuć, gdy odnalazł ją w tłumie.- Nie.nie chcę rozmawiać o tych twoich głupich badaniach.- Trevor- Milordzie, robi pan pośmiewisko z mojego brata.rozejrzał się, by sprawdzić, czy nie ma w pobliżu żadnego ze służących.Sebastian prezentował się tak interesująco w czarnym wieczorowym stroPotem pochylił się do Patrycji.ju, że inni mężczyzni w porównaniu z nim wyglądali nijako.Wymówka Pa- Ponieważ dowiedziałaś się o moim pojedynku z Angelstone'em, pragtrycji nie poruszyła go ani nie zdziwiła.Skrzywił lekko usta w znanym jejnę powiedzieć ci coś jeszcze o tym słynnym Upadłym Aniele.ironicznym uśmiechu.- Cóż to takiego? - zapytała Patrycja ostrożnie.- Przynajmniej jest żywym pośmiewiskiem, a nie martwym - odrzekł.-- Może on ma reputację człowieka groznego, ale wiem, że jest cholernymCzyż nie o to właśnie pani chodziło, panno Merryweather?tchórzem.Spojrzała na niego ze złością.Zwiadomie drażni się ze mną, pomyślała.Patrycja była wstrząśnięta.- Nie, nie o to.No, niedokładnie o to.Sebastian uniósł pytająco brwi.- Trevor, jak możesz mówić coś takiego.- To znaczy, wolałaby pani, żebym przyjął któreś z szeregu wyzwań na- Kiedy to prawda- potwierdził z satysfakcją.-Ten mężczyzna jest tchópojedynek, jakie otrzymałem od niego w ciągu ostatnich kilku dni?rzem.- Oczywiście, że nie! Doskonale pan wie.że ostatnią rzeczą, jakiej prag- Mylisz się.nę, jest pojedynek pomiędzy wami.Tego właśnie chciałam uniknąć.- Przecież to on odwołał pojedynek.A jak inaczej wytłumaczysz jego- A zatem spełniły się pani życzenia.- Bursztynowe oczy Sebastiana rozprzeprosiny zamiast honorowego spotkania ze mną?błysły.- Wywiązałem się z naszej umowy.Dlaczego więc ma pani do mniePatrycję oburzyła ta interpretacja.pretensje, panno Merryweather?- Moim zdaniem, Angelstone zachował się tak, jak przystało na dojrzałePatrycja zarumieniła się na myśl o umowie zawartej w jego bibliotece.go, odpowiedzialnego i dobrze wychowanego dżentelmena [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.- Trevor skrzywił sięusiądz.Znasz moich przyjaciół, Trevora i Patrycję Merryweatherów? złośliwie.-Twój nowy przypadek nie polega na niczym więcej, jak tylko na- Tak, oczywiście.- Małe błękitne oczy pani Leacock spoglądały raz na bujnej wyobrazni znerwicowanej kobiety.Patrycję, raz na Hester.- Właściwie to moja wizyta nie jest wyłącznie towa- Nie byłabym tego pewna.- Patrycja podeszła do drzwi.- Wydaje mirzyska.Przyszłam tu, aby poradzić się panny Merryweather.się, że tam naprawdę dzieją się sprawy wymagające zbadania.- Naprawdę? - Hester podniosła dzbanek do herbaty.- Nie powiesz miHester podniosła wzrok.chyba, że masz w domu ducha, którego chciałabyś się pozbyć?- Czy przypuszczasz, że w domu Lidii pojawia się duch?Pani Leacock usiadła na obitym jedwabiem krześle.- Dopiero kiedy będę miała możliwość zastanowienia się nad moimi no- Raczej nie, ale coś dziwnego dzieje się ostatnio w zachodnim skrzy tatkami, może uda mi się coś na ten temat powiedzieć.Chciałabym, abyściedle mego domu.Wpływa to bardzo zle na stan moich nerwów i obawiamdali mi słowo, że utrzymacie tę sprawę w tajemnicy.się przykrych tego konsekwencji.Lekarz ostrzega mnie, że mam słabe ser- Możesz mi zaufać, moja droga.Nikomu nic nie powiem - zapewniła jące.Hester.Słowa przybyłej wzbudziły żywe zainteresowanie Patrycji.Trevor wstał i się skrzywił.- To, co pani mówi, jest znacznie ciekawsze niż zastanawianie się, na- Nie musisz obawiać się mojej niedyskrecji.To bardzo kłopotliwe miećktóre przyjęcie powinniśmy pójść.Proszę powiedzieć mi wszystko o tychsiostrę, która zajmuje się zjawiskami nadprzyrodzonymi.Mam nadzieję, żezdarzeniach.Będę bardzo szczęśliwa, mogąc się tym zająć.wkrótce tego poniechasz.- Moja wdzięczność nie ma granic, panno Merryweather.- Filiżanka trzy- Nie mam zamiaru zmieniać swoich upodobań - rzekła Patrycja, wychomana drżącą ręką pani Leacock zadzwoniła o spodeczek.-Jestem doprowa-dząc do holu.3839- Zaczekaj.Pat.Chciałbym jeszcze zamienić z tobą parę słów.- Trevorwybiegł za siostrą.4Patrycja stanęła na najniższym stopniu schodów prowadzących na górę.- Nie próbuj mnie odciągnąć od tej sprawy.Trevor.Jestem wystarczająco znudzona balami i przyjęciami.Jeśli mamy zostać w Londynie do końca sezonu, tak jak tego chcesz, muszę znalezć sobie jakieś interesujące zaję Cztery dni pózniej, na balu u Thornbridge ów, Patrycja doszła do wnioscie.ku, że ma już tego dosyć.Zirytowało ją postępowanie Sebastiana i dała muto odczuć, gdy odnalazł ją w tłumie.- Nie.nie chcę rozmawiać o tych twoich głupich badaniach.- Trevor- Milordzie, robi pan pośmiewisko z mojego brata.rozejrzał się, by sprawdzić, czy nie ma w pobliżu żadnego ze służących.Sebastian prezentował się tak interesująco w czarnym wieczorowym stroPotem pochylił się do Patrycji.ju, że inni mężczyzni w porównaniu z nim wyglądali nijako.Wymówka Pa- Ponieważ dowiedziałaś się o moim pojedynku z Angelstone'em, pragtrycji nie poruszyła go ani nie zdziwiła.Skrzywił lekko usta w znanym jejnę powiedzieć ci coś jeszcze o tym słynnym Upadłym Aniele.ironicznym uśmiechu.- Cóż to takiego? - zapytała Patrycja ostrożnie.- Przynajmniej jest żywym pośmiewiskiem, a nie martwym - odrzekł.-- Może on ma reputację człowieka groznego, ale wiem, że jest cholernymCzyż nie o to właśnie pani chodziło, panno Merryweather?tchórzem.Spojrzała na niego ze złością.Zwiadomie drażni się ze mną, pomyślała.Patrycja była wstrząśnięta.- Nie, nie o to.No, niedokładnie o to.Sebastian uniósł pytająco brwi.- Trevor, jak możesz mówić coś takiego.- To znaczy, wolałaby pani, żebym przyjął któreś z szeregu wyzwań na- Kiedy to prawda- potwierdził z satysfakcją.-Ten mężczyzna jest tchópojedynek, jakie otrzymałem od niego w ciągu ostatnich kilku dni?rzem.- Oczywiście, że nie! Doskonale pan wie.że ostatnią rzeczą, jakiej prag- Mylisz się.nę, jest pojedynek pomiędzy wami.Tego właśnie chciałam uniknąć.- Przecież to on odwołał pojedynek.A jak inaczej wytłumaczysz jego- A zatem spełniły się pani życzenia.- Bursztynowe oczy Sebastiana rozprzeprosiny zamiast honorowego spotkania ze mną?błysły.- Wywiązałem się z naszej umowy.Dlaczego więc ma pani do mniePatrycję oburzyła ta interpretacja.pretensje, panno Merryweather?- Moim zdaniem, Angelstone zachował się tak, jak przystało na dojrzałePatrycja zarumieniła się na myśl o umowie zawartej w jego bibliotece.go, odpowiedzialnego i dobrze wychowanego dżentelmena [ Pobierz całość w formacie PDF ]