[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Anakin ustawił maszynę ledwie o kilka metrów od skrzy-dziesiąt kilometrów, gdy ich kurs przecięła nagle para ostrzeliwujących się myśliwców dła myśliwca Obi-Wana.- Spokojnie - mruknął, naciskając spust.Strzał z prawoburto-typu Tri.wego działka zamienił dwa androidy-pająki w bryły roztopionego metalu.Na konsolecie przed Anakinem zapaliła się kontrolka systemu sensorów, a R2-D2 A wraz z nimi lewe skrzydło myśliwca Obi-Wana.świsnął ostrzegawczo.- Ooo -jęknął Anakin.- Pociski!Nie martwił się o siebie.Dwa pociski, które podążały jego tropem, nadlatywały w Statkiem rzuciło na tyle mocno, że Obi-Wan grzmotnął głową o transpastalowąidealnym szyku.Standardowa procedura antykolizyjna przewidywała, że każdy z nich owiewkę.W kabinie pojawiła się smużka dymu.Mistrz Jedi z trudem zapanował nadzablokuje celownik na innym obiekcie: jeden na lewym silniku uciekającego myśliwca, sterami myśliwca, który wpadł w niekontrolowaną rotację.drugi na prawym.Wystarczyło więc wykonać szybką beczkę autorotacyjną, by tory lotu - Nie pomagasz mi w ten sposób!pocisków przecięły się i nastąpiło zderzenie.- Masz rację, mistrzu, to nie był dobry pomysł.Spróbujmy tego: przesuń się w le-Za rufą maszyny Anakina rozkwitł bezgłośnie kwiat ognia.wo i w dół.spokojnie.Obi-Wan nie miał tyle szczęścia.Pociski, które zmierzały ku jego silnikom, nie le- - Anakinie! Jesteś za blisko! Czekaj! - Obi-Wan obserwował z niedowierzaniem,ciały dokładnie obok siebie, toteż wywijanie beczek nie miało większego sensu.Kenobi jak myśliwiec Anakina zbliża się i końcówką skrzydła miażdży metalowego pająka,zdecydował się więc na inny manewr: odpalił silniki wsteczne i jednocześnie dodał rozsmarowując go na pancerzu jego maszyny.Uderzenie i tym razem było silne;ciągu z dysz górnych, by gwałtownie wytracić prędkość i pchnąć maszyną o kilka me- uszkodziło nie tylko poszycie statku Obi-Wana, ale i przednią krawędz statecznika natrów niżej, ku planecie.Pocisk lecący jako pierwszy przemknął nad nim i utraciwszy skrzydle Anakina.cel, zaczął oddalać się spiralnym kursem ku innym walczącym jednostkom.Skywalker zapomniał o pierwszej zasadzie walki.Znowu.Jak zwykle.Drugi zdołał obniżyć lot na tyle, że zadziałały zapalniki zbliżeniowe.Eksplodo- - Zabijesz nas obu!wał, rozrzucając w przestrzeni rój odłamków.Myśliwiec Obi-Wana przeleciał przez tę System oczyszczania powietrza odessał z kabiny dym.Tymczasem android ucze-chmurę.Odłamki podążyły za nim.piony przedniej części płata myśliwca Obi-Wana zdołał oderwać tyle płyt poszycia, żeMałe, srebrzyste kule przecięły mu drogę i przyssały się do kadłuba maszyny, po mógł sięgnąć uzbrojonymi ramionami głęboko w trzewia statku.Znowu sypnęło iskra-czym otworzyły się, ukazując komplet składanych ramion.Wysięgniki natychmiast mi, a sekundę pózniej w przestrzeń uleciał strumień gazu, który w lodowatej próżniprzystąpiły do pracy, odrywając płyty poszycia i odsłaniając ukryte mechanizmy statku.natychmiast przyjął postać krystaliczną.Lśniący obłok poruszał się z tą samą prędko-Teraz zaczęły niszczyć je wirującymi tarczami przypominającymi starożytne piły do ścią co statek, otaczając dziób niczym pasmo mgły.cięcia kości.- Do licha - mruknął Obi-Wan.- Nic nie widzę.Tracę sterowność.Problem był poważny.- Trzymasz się całkiem niezle.Zostań przy moim skrzydle.Aatwiej powiedzieć,niż zrobić, pomyślał Kenobi.Janko5 Janko5Matthew Stover Zemsta Sithów27 28- Muszę przyspieszyć, żeby zgubić tę chmurę.- Cóż.Dzięki, Artoo.- Jestem z tobą.Ruszaj.Zwist, który dobiegł z głośników, brzmiał zdecydowanie jak nie ma za co".Obi-Wan zwiększył ciąg silników i myśliwiec wyrwał się z chmury gazu.Po chwi- Gdy wreszcie rozproszył się obłok gazu, niebo za owiewką myśliwca Obi-Wanali jednak pojawił się nowy obłok.wypełniał bez reszty okręt [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.- Anakin ustawił maszynę ledwie o kilka metrów od skrzy-dziesiąt kilometrów, gdy ich kurs przecięła nagle para ostrzeliwujących się myśliwców dła myśliwca Obi-Wana.- Spokojnie - mruknął, naciskając spust.Strzał z prawoburto-typu Tri.wego działka zamienił dwa androidy-pająki w bryły roztopionego metalu.Na konsolecie przed Anakinem zapaliła się kontrolka systemu sensorów, a R2-D2 A wraz z nimi lewe skrzydło myśliwca Obi-Wana.świsnął ostrzegawczo.- Ooo -jęknął Anakin.- Pociski!Nie martwił się o siebie.Dwa pociski, które podążały jego tropem, nadlatywały w Statkiem rzuciło na tyle mocno, że Obi-Wan grzmotnął głową o transpastalowąidealnym szyku.Standardowa procedura antykolizyjna przewidywała, że każdy z nich owiewkę.W kabinie pojawiła się smużka dymu.Mistrz Jedi z trudem zapanował nadzablokuje celownik na innym obiekcie: jeden na lewym silniku uciekającego myśliwca, sterami myśliwca, który wpadł w niekontrolowaną rotację.drugi na prawym.Wystarczyło więc wykonać szybką beczkę autorotacyjną, by tory lotu - Nie pomagasz mi w ten sposób!pocisków przecięły się i nastąpiło zderzenie.- Masz rację, mistrzu, to nie był dobry pomysł.Spróbujmy tego: przesuń się w le-Za rufą maszyny Anakina rozkwitł bezgłośnie kwiat ognia.wo i w dół.spokojnie.Obi-Wan nie miał tyle szczęścia.Pociski, które zmierzały ku jego silnikom, nie le- - Anakinie! Jesteś za blisko! Czekaj! - Obi-Wan obserwował z niedowierzaniem,ciały dokładnie obok siebie, toteż wywijanie beczek nie miało większego sensu.Kenobi jak myśliwiec Anakina zbliża się i końcówką skrzydła miażdży metalowego pająka,zdecydował się więc na inny manewr: odpalił silniki wsteczne i jednocześnie dodał rozsmarowując go na pancerzu jego maszyny.Uderzenie i tym razem było silne;ciągu z dysz górnych, by gwałtownie wytracić prędkość i pchnąć maszyną o kilka me- uszkodziło nie tylko poszycie statku Obi-Wana, ale i przednią krawędz statecznika natrów niżej, ku planecie.Pocisk lecący jako pierwszy przemknął nad nim i utraciwszy skrzydle Anakina.cel, zaczął oddalać się spiralnym kursem ku innym walczącym jednostkom.Skywalker zapomniał o pierwszej zasadzie walki.Znowu.Jak zwykle.Drugi zdołał obniżyć lot na tyle, że zadziałały zapalniki zbliżeniowe.Eksplodo- - Zabijesz nas obu!wał, rozrzucając w przestrzeni rój odłamków.Myśliwiec Obi-Wana przeleciał przez tę System oczyszczania powietrza odessał z kabiny dym.Tymczasem android ucze-chmurę.Odłamki podążyły za nim.piony przedniej części płata myśliwca Obi-Wana zdołał oderwać tyle płyt poszycia, żeMałe, srebrzyste kule przecięły mu drogę i przyssały się do kadłuba maszyny, po mógł sięgnąć uzbrojonymi ramionami głęboko w trzewia statku.Znowu sypnęło iskra-czym otworzyły się, ukazując komplet składanych ramion.Wysięgniki natychmiast mi, a sekundę pózniej w przestrzeń uleciał strumień gazu, który w lodowatej próżniprzystąpiły do pracy, odrywając płyty poszycia i odsłaniając ukryte mechanizmy statku.natychmiast przyjął postać krystaliczną.Lśniący obłok poruszał się z tą samą prędko-Teraz zaczęły niszczyć je wirującymi tarczami przypominającymi starożytne piły do ścią co statek, otaczając dziób niczym pasmo mgły.cięcia kości.- Do licha - mruknął Obi-Wan.- Nic nie widzę.Tracę sterowność.Problem był poważny.- Trzymasz się całkiem niezle.Zostań przy moim skrzydle.Aatwiej powiedzieć,niż zrobić, pomyślał Kenobi.Janko5 Janko5Matthew Stover Zemsta Sithów27 28- Muszę przyspieszyć, żeby zgubić tę chmurę.- Cóż.Dzięki, Artoo.- Jestem z tobą.Ruszaj.Zwist, który dobiegł z głośników, brzmiał zdecydowanie jak nie ma za co".Obi-Wan zwiększył ciąg silników i myśliwiec wyrwał się z chmury gazu.Po chwi- Gdy wreszcie rozproszył się obłok gazu, niebo za owiewką myśliwca Obi-Wanali jednak pojawił się nowy obłok.wypełniał bez reszty okręt [ Pobierz całość w formacie PDF ]