[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mistrzem jest każda dusza choć niektóre nie pamiętają swego pochodzenia czy dziedzictwa.Mimo to każda z nich stwarza sytuacje i okoliczności służące jej najszczytniejszemu celowi i jaknajszybszemu przebudzeniu w każdej chwili, którą zwiecie teraz".Nie osądzaj przeto losu, jaki jest udziałem drugiego.Nie zazdrość innym sukcesu ani nie ubolewaj nad porażką, albowiem nie wiesz, co jestsukcesem czy porażką w końcowym rozrachunku duszy.Nie sądz pochopnie, co nieszczęściemjest, a co radosną okazją, dopóki nie przekonasz się, lub zdecydujesz, jaki z tego zostanie zrobionyużytek.Albowiem czy śmierć okropna jest, jeśli ratuje życie ty-siacom? A życie weselem, jeśli nie przyniosło nic prócz tez? Lecz nawet wtedy nie osądzaj,zachowaj swoje zdanie dla siebie i pozwól innym sadzić, co im się podoba.Nie znaczy to, abyś był głuchy na wołanie o pomoc, czy nakaz płynący z duszy, aby działać narzecz zmiany warunków czy okoliczności.Chodzi o to, abyś wystrzegał się szufladkowania i ferowaniawyroków.Gdyż każda sytuacja to dar i każde doświadczenie kryje w sobie skarb.Była kiedyś duszyczka, która wiedziała, że jest światłością, młoda i przeto żądna doświadczenia. Ja jestem światłością", powiadała. Ja jestem światłością." Jednak świadomość ani powtarzanie tegonie mogły zastąpić doświadczenia siebie jako światłości.W świecie, z którego wywodziła sięduszyczka, panowała wyłącznie jasność.Każda dusza była wspaniała, każda niepowszednia, i każdabłyszczała blaskiem Mojej światłości.Zatem owa duszyczka była niczym płomyk świecy na słońcu.Zanurzona w jasności, której stanowiła część, nie mogła siebie dostrzec, ani doświadczyć, Czym WIstocie Jest.Stało się wiec, że duszyczka zapragnęła siebie poznać.Tak mocne było jej pragnienie, żepewnego dnia powiedziałem: Czy wiesz, Maleńka, co musisz uczynić, aby zaspokoić to swojepragnienie?" Co takiego, Boże? Co? Nie cofnę się przed niczym!", odparła duszyczka. Musisz odłączyć się od nas", rzekłem, a potem pogrążyć się w ciemności." A czymże jest ciemność, o Przenajświętszy?", spytała duszyczka. Wszystkim, czym nie jesteś ty", wyjaśniłem i duszyczka zrozumiała.Tak wiec oddzieliła się od Całości i zstąpiła do innego świata.A w tym świecie miała moc ściąganiana siebie wszelkich odmian mroku.I tak postąpiła.Lecz pośród owych zgromadzonych ciemności zawołała, Ojcze, Ojcze, dlaczego mnie opuściłeś?"Ja i wy to czynicie w swej najczarniejszej godzinie.Ale przecież ja nigdy was nie porzuciłem, zawszestoję u waszego boku, gotów przypomnieć wam, Czym W Istocie Jesteście; zawsze gotów przyjąćwas z powrotem do siebie.Zatem, bądzcie światłem w ciemności i nie przeklinajcie jej.I nawet kiedy osaczy was to, czym nie jesteście, nie zapominajcie swej prawdziwej istoty.Głoście chwałę stworzenia, nawet gdy chcecie wnieść doń zmiany.I wiedzcie, iż to, jak się zachowacie w chwili najcięższej próby, może stać się zaczynemnajwspanialszego triumfu.Albowiem stwarzane przez was doświadczenie jest wyrazem tego,Czym W Istocie Jesteście I Czym Pragniecie Być.Przytoczyłem ci te przypowieść o duszyczce i słońcu, abyś lepiej zrozumiał, dlaczego świat jest takurządzony i w jaki sposób wszystko może ulec zmianie z chwilą, kiedy każdy przebudzi się doBoskiej prawdy swej najwyższej rzeczywistości.Niektórzy powiadają, że życie jest jak szkoła, i to, czego doświadczasz i co postrzegasz, służytwojej nauce.Wypowiadałem się już na ten temat i powtarzam ci raz jeszcze:Przychodzisz na ten świat nie po to, aby się czegokolwiek nauczyć, lecz aby objawić to, co jużwiesz.Okazując te wiedze, powołasz ją do życia i stworzyszsiebie na nowo dzięki doświadczeniu.W ten oto sposób usprawiedliwiasz życie i nadajesz mu cel.W ten sposób życie uświęcasz.Chcesz powiedzieć, że wszystkie złe rzeczy, jakie się nam przytrafiają, wybraliśmy dla siebiesami? Czy to znaczy, że nawet ogólnoświatowe nieszczęścia i klęski żywiołowe są w jakimś stopniuwywoływane przez nas po to, abyśmy mogli doświadczyć przeciwieństwa swej prawdziwej istoty"? Ajeśli tak, to czy nie ma mniej bolesnego sposobu dla nas samych i dla innych umożliwiającegonam doświadczenie siebie?Postawiłeś kilka pytań, i to celnych.Zajmijmy się nimi po kolei.Nie, nie wszystkie złe rzeczy, jak je nazywasz, które się wam przytrafiają, wybraliście dla siebiesami.Nie w sensie świadomej decyzji.Są za to waszym dziełem, bez wyjątku.Tworzeniu oddajecie się nieustannie.W każdej chwili.W każdej minucie.Każdego dnia.Jak to jestmożliwe, o tym porozmawiamy pózniej.Na razie uwierz mi na słowo człowiek to wielka machinatworząca; powołujecie do istnienia nowe manifestacje dosłownie z prędkością myśli [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Mistrzem jest każda dusza choć niektóre nie pamiętają swego pochodzenia czy dziedzictwa.Mimo to każda z nich stwarza sytuacje i okoliczności służące jej najszczytniejszemu celowi i jaknajszybszemu przebudzeniu w każdej chwili, którą zwiecie teraz".Nie osądzaj przeto losu, jaki jest udziałem drugiego.Nie zazdrość innym sukcesu ani nie ubolewaj nad porażką, albowiem nie wiesz, co jestsukcesem czy porażką w końcowym rozrachunku duszy.Nie sądz pochopnie, co nieszczęściemjest, a co radosną okazją, dopóki nie przekonasz się, lub zdecydujesz, jaki z tego zostanie zrobionyużytek.Albowiem czy śmierć okropna jest, jeśli ratuje życie ty-siacom? A życie weselem, jeśli nie przyniosło nic prócz tez? Lecz nawet wtedy nie osądzaj,zachowaj swoje zdanie dla siebie i pozwól innym sadzić, co im się podoba.Nie znaczy to, abyś był głuchy na wołanie o pomoc, czy nakaz płynący z duszy, aby działać narzecz zmiany warunków czy okoliczności.Chodzi o to, abyś wystrzegał się szufladkowania i ferowaniawyroków.Gdyż każda sytuacja to dar i każde doświadczenie kryje w sobie skarb.Była kiedyś duszyczka, która wiedziała, że jest światłością, młoda i przeto żądna doświadczenia. Ja jestem światłością", powiadała. Ja jestem światłością." Jednak świadomość ani powtarzanie tegonie mogły zastąpić doświadczenia siebie jako światłości.W świecie, z którego wywodziła sięduszyczka, panowała wyłącznie jasność.Każda dusza była wspaniała, każda niepowszednia, i każdabłyszczała blaskiem Mojej światłości.Zatem owa duszyczka była niczym płomyk świecy na słońcu.Zanurzona w jasności, której stanowiła część, nie mogła siebie dostrzec, ani doświadczyć, Czym WIstocie Jest.Stało się wiec, że duszyczka zapragnęła siebie poznać.Tak mocne było jej pragnienie, żepewnego dnia powiedziałem: Czy wiesz, Maleńka, co musisz uczynić, aby zaspokoić to swojepragnienie?" Co takiego, Boże? Co? Nie cofnę się przed niczym!", odparła duszyczka. Musisz odłączyć się od nas", rzekłem, a potem pogrążyć się w ciemności." A czymże jest ciemność, o Przenajświętszy?", spytała duszyczka. Wszystkim, czym nie jesteś ty", wyjaśniłem i duszyczka zrozumiała.Tak wiec oddzieliła się od Całości i zstąpiła do innego świata.A w tym świecie miała moc ściąganiana siebie wszelkich odmian mroku.I tak postąpiła.Lecz pośród owych zgromadzonych ciemności zawołała, Ojcze, Ojcze, dlaczego mnie opuściłeś?"Ja i wy to czynicie w swej najczarniejszej godzinie.Ale przecież ja nigdy was nie porzuciłem, zawszestoję u waszego boku, gotów przypomnieć wam, Czym W Istocie Jesteście; zawsze gotów przyjąćwas z powrotem do siebie.Zatem, bądzcie światłem w ciemności i nie przeklinajcie jej.I nawet kiedy osaczy was to, czym nie jesteście, nie zapominajcie swej prawdziwej istoty.Głoście chwałę stworzenia, nawet gdy chcecie wnieść doń zmiany.I wiedzcie, iż to, jak się zachowacie w chwili najcięższej próby, może stać się zaczynemnajwspanialszego triumfu.Albowiem stwarzane przez was doświadczenie jest wyrazem tego,Czym W Istocie Jesteście I Czym Pragniecie Być.Przytoczyłem ci te przypowieść o duszyczce i słońcu, abyś lepiej zrozumiał, dlaczego świat jest takurządzony i w jaki sposób wszystko może ulec zmianie z chwilą, kiedy każdy przebudzi się doBoskiej prawdy swej najwyższej rzeczywistości.Niektórzy powiadają, że życie jest jak szkoła, i to, czego doświadczasz i co postrzegasz, służytwojej nauce.Wypowiadałem się już na ten temat i powtarzam ci raz jeszcze:Przychodzisz na ten świat nie po to, aby się czegokolwiek nauczyć, lecz aby objawić to, co jużwiesz.Okazując te wiedze, powołasz ją do życia i stworzyszsiebie na nowo dzięki doświadczeniu.W ten oto sposób usprawiedliwiasz życie i nadajesz mu cel.W ten sposób życie uświęcasz.Chcesz powiedzieć, że wszystkie złe rzeczy, jakie się nam przytrafiają, wybraliśmy dla siebiesami? Czy to znaczy, że nawet ogólnoświatowe nieszczęścia i klęski żywiołowe są w jakimś stopniuwywoływane przez nas po to, abyśmy mogli doświadczyć przeciwieństwa swej prawdziwej istoty"? Ajeśli tak, to czy nie ma mniej bolesnego sposobu dla nas samych i dla innych umożliwiającegonam doświadczenie siebie?Postawiłeś kilka pytań, i to celnych.Zajmijmy się nimi po kolei.Nie, nie wszystkie złe rzeczy, jak je nazywasz, które się wam przytrafiają, wybraliście dla siebiesami.Nie w sensie świadomej decyzji.Są za to waszym dziełem, bez wyjątku.Tworzeniu oddajecie się nieustannie.W każdej chwili.W każdej minucie.Każdego dnia.Jak to jestmożliwe, o tym porozmawiamy pózniej.Na razie uwierz mi na słowo człowiek to wielka machinatworząca; powołujecie do istnienia nowe manifestacje dosłownie z prędkością myśli [ Pobierz całość w formacie PDF ]