[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Nie chcÄ™ ciÄ™ stracić, moja Raiju - szepnÄ…Å‚.Spo­glÄ…daÅ‚ gdzieÅ› ponad belki w suficie.- Należymy te­raz do siebie, Raiju.Ty i ja.My.- Ja też chcÄ™ zostać. W taki sposób jeszcze mocniej wiÄ…zali siÄ™ ze sobÄ….SÅ‚owami.- Mikkal byÅ‚ moim życiem - powiedziaÅ‚a Raija ci­cho.- StanowiÅ‚ jakby część mnie.Tacy byliÅ›my sobiebliscy.Lecz wiele czasu upÅ‚ynęło.ChcÄ™ zostać tutaj,Reijo.Tu, przy tobie.Leżeli opleceni ramionami.Starali siÄ™ bliskoÅ›ciÄ…odegnać strach.Czekali, aż wstanie dzieÅ„.Mattias nazywaÅ‚ to snami na jawie.Nigdy wczeÅ›­niej nie widziaÅ‚ ani tej kobiety, ani tego mężczyzny.Ale imiona byÅ‚y znajome.NależaÅ‚y do Rozy.Czy wyczarowywaÅ‚a ich dla niego?Czy wysnuwaÅ‚a ich z wÅ‚asnych myÅ›li, które prze­kazywaÅ‚a jemu?Czy miaÅ‚ w nich wierzyć?Czy to ma być pociecha?A może to on sam snuÅ‚ ten sen? Może naprawdÄ™tak bardzo chciaÅ‚ wiedzieć, że ktoÅ› inny równieższarpaÅ‚ siÄ™ z wÄ…tpliwoÅ›ciami i myÅ›lami podobnymido jego wÅ‚asnych?Czy to siÄ™ dziaÅ‚o naprawdÄ™, czy to tylko urojenia?UÅ‚uda faÅ‚szywego zÅ‚ota, kruszÄ…cego siÄ™ w palcach?- Palicie? O tej porze? - Ole szarpniÄ™ciem otwo­rzyÅ‚ drzwi, Å›ciÄ…gajÄ…c na siebie caÅ‚Ä… uwagÄ™, jak gdybybyÅ‚ królem, który nagle siÄ™ tu pojawiÅ‚.Roza nie przeczuÅ‚a jego przybycia.KlÄ™czaÅ‚a aku­rat przy wielkim piecu w kuchni i na widok bratadrgnęła przestraszona.- A ja sÄ…dziÅ‚em, że Mattias potrafi dać kobiecie dość ciepÅ‚a - ciÄ…gnÄ…Å‚ Ole, krÄ™cÄ…c jasnÄ… gÅ‚owÄ….- Zwiatpragnie być oszukiwany, Rozo, siostrzyczko.Zwiatpragnie być oszukiwany! - RozejrzaÅ‚ siÄ™ dokoÅ‚a.-A gdzie on jest? Tylko nie mów mi, że już go prze­gnaÅ‚aÅ›?Roza upewniÅ‚a siÄ™, że ogieÅ„ siÄ™ dobrze rozpaliÅ‚.Zamknęła drzwiczki pieca i przeÅ‚knęła żart Olego.Ole nie zawsze zastanawiaÅ‚ siÄ™ dostatecznie dÅ‚ugonad tym, co mówiÅ‚.- Dlaczego nie zabraÅ‚eÅ› Liisy? - spytaÅ‚a.Ole bez skrÄ™powania znalazÅ‚ sobie miejsce przystole i rozsznurowaÅ‚ skórzane buty, ciążyÅ‚y po dÅ‚u­gim lecie, podczas którego stopy mogÅ‚y zaznać wiÄ™k­szej swobody.- Ponieważ nie jadÄ™ z domu - wyjaÅ›niÅ‚ bez cieniaskrÄ™powania.- ZawÄ™drowaÅ‚em w te okolice z Å‚adun­kiem dla Kopalni.Nie sÄ…dziÅ‚em, że popeÅ‚niÄ™ prze­stÄ™pstwo, jeÅ›li przy okazji odwiedzÄ™ jedynÄ… siostrÄ™.MusiaÅ‚em sprawdzić, czy rzeczywiÅ›cie jest u was takzle, jak mówiÄ… plotki.Te sÅ‚owa do niej nie dotarÅ‚y.Nie wpuÅ›ciÅ‚a ich dosiebie.ZagrodziÅ‚a siÄ™ przed nimi.- Z tego, co miaÅ‚em okazjÄ™ zobaczyć, to nie mażadnych upiorów wychylajÄ…cych siÄ™ zza wÄ™gÅ‚a - ciÄ…g­nÄ…Å‚ brat, Å›ciÄ…gajÄ…c buty i weÅ‚niane skarpety.- Na po­dwórzu nie byÅ‚o też widać żadnego obcego Å›wiatÅ‚a.Jeżeli wiÄ™c Mattias nie umarÅ‚ i nie leży w piwnicy nanawóz, to przypuszczam, że wiedzie wam siÄ™ nie naj­gorzej.Roza nie odpowiedziaÅ‚a.- SpotkaÅ‚em zresztÄ… po drodze lensmana.A w tej okolicy nie ma zbyt wielu zagród, które mógÅ‚by od­wiedzać.MilczaÅ‚ przez chwilÄ™, zanim dodaÅ‚, tym razemo wiele poważniej:-Również z tego powodu chciaÅ‚em tu przyjść,Rozo.MyÅ›laÅ‚em, że ciÄ™ ostrzegÄ™, ale najwidoczniejzjawiÅ‚em siÄ™ za pózno.- Przed czym chciaÅ‚eÅ› mnie ostrzec?- Liisa rozmawiaÅ‚a o was z pastorem.O tobiei o Mattiasie.MówiÅ‚a, że ze sobÄ… żyjecie.Powtórzy­Å‚a wszystkie babskie plotki o grzechu, o haÅ„bie i pie­kielnych mÄ™kach.Zawstydzony, oglÄ…daÅ‚ wÅ‚asne dÅ‚onie, zanim pod­niósÅ‚ gÅ‚owÄ™.Jasna grzywka spadÅ‚a na czoÅ‚o.Oczy pa­trzyÅ‚y przepraszajÄ…co, a przecież on niczemu nie byÅ‚winien.- Ona jest na ciebie zÅ‚a, Rozo.Nigdy jej takiej niewidziaÅ‚em.Nie wiem, jak temu zaradzić.Nie mampojÄ™cia, co robić.- PróbowaÅ‚eÅ› okazać jej trochÄ™ czuÅ‚oÅ›ci? - spytaÅ‚aRoza sztywno.- Teraz? - rzuciÅ‚ ze zdumieniem i zadrżaÅ‚, jak gdy­by myÅ›l ta byÅ‚a mu wstrÄ™tna.- MyÅ›lisz, że miaÅ‚bymteraz ochotÄ™ okazywać jej czuÅ‚ość? Kiedy jest takazÅ‚oÅ›liwa? Wydaje mi siÄ™ tylko odpychajÄ…ca, Rozo,bardziej niż kiedykolwiek przedtem.MusiaÅ‚emwyjść z domu, żeby nie wdychać tego jadu, który jÄ…otacza.PojechaÅ‚bym z Å‚adunkiem nawet do Lakselv,gdyby mnie o to poprosili!OparÅ‚ siÄ™ o Å›cianÄ™ i obiema rÄ™kami odgarnÄ…Å‚ wÅ‚osyz twarzy.DÅ‚onie zmieniÅ‚y siÄ™ w gruby grzebieÅ„.Zo- stawiaÅ‚y jaÅ›niejsze smugi na zakurzonych policzkach [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkasanepid.xlx.pl