[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy pracuję z pacjentami w stanie hipnozy, którzy w poprzednim życiu popełnili samobójstwo, najczęściej słyszę okrzyk: O Boże, dlaczego byłem taki głupi!" Są to ludzie zdrowi fizycznie, których nie wyniszczyła żadna ciężka choroba.Samobójstwo popełnione przez osobę - nieważne: starą czy młodą - której jakość życia na skutek ciężkiej choroby zostałazredukowana niemal do zera, jest w świecie dusz traktowane inaczej niż kogoś, kto miał zdrowe, silne ciało.Chociaż 98wszystkie przypadki samobójstw traktuje się z życzliwością i zrozumieniem, ludzie, którzy zabili się, choćbyli zdrowi, muszą poddać się osądowi.Z mojego doświadczenia wynika, że dusze, które zdały się na miłosierdzie śmierci, nie mają poczucia klęski czy winy.Autentyczny przykład tego rodzaju zgonu brata i siostry podam w rozdziale dziewiątym dotyczącym wolnej woli.Kiedycierpimy fizyczne męki nie do zniesienia, mamy prawo uwolnić się od bólu oraz upokorzenia płynącego z faktu, iżtraktuje się nas jak bezradne dzieci, podłączone do systemu podtrzymywania życia.W swoich badaniach nie spotkałemsię z tym, by na duszy, która w ten sposób opuściła straszliwie zdewastowane ciało, ciążyło jakieś piętno.Pracowałem także z dość dużą liczbą osób, które na wiele lat przed spotkaniem ze mną podjęły próbę samobójczą.Niektórzy z tych ludzi nadal znajdowali się w chaosie emocjonalnym, podczas gdy inni zdołali odsunąć od siebie myśli osamozagładzie.Przekonałem się o jednej rzeczy - jeśli ktoś twierdzi, że jego miejsce nie jest na Ziemi, należypotraktować to bardzo poważnie.Może to być potencjalny przypadek samobójcy.Z mojej praktyki wynika, że pacjencitacy mieszczą się w jednej z trzech duchowych kategorii:1.Młode, bardzo wrażliwe dusze, które rozpoczęły inkarnowanie na Ziemi, lecz spędziły tu niewiele czasu.Niektóre dusze ztej kategorii mają wielki kłopot z przystosowaniem się do ludzkiego ciała.Znajdują je tak okrutnym, iż wydaje im się, że zagrożona jest sama ich egzystencja.2.Zarówno młode, jak i starsze dusze, które inkarnowały na innej planecie, zanim przybyły na Ziemię.Jeśli dusze te żyływ światach mniej surowych niż Ziemia, mogą czuć się zdruzgotane prymitywnymi emocjami i wysoką gęstością ludzkiegociała.To dusze hybrydyczne, które omawiałem w ostatnim rozdziale.Na ogół mają one poczucie przebywania w obcymciele.3.Dusze poniżej poziomu III, które od momentu ich stworzenia inkarnowały na Ziemi, lecz nie potrafią się skuteczniestopić ze swoim obecnym ciałem.Dusze te zasadniczo zaakceptowały inkarnację w ciele, którego umysł fizyczny jestcałkowicie odmienny od ich nieśmiertelnego charakteru, jednak nie potrafią się odnalezć w tym akurat konkretnymżyciu.Co spotyka dusze, które popełniły czyn samobójczy, choć miały zdrowe ciała? Otóż okazuje się, że czują się oneniejako pomniejszone w oczach przewodnika i swoich kolegów z grupy, bowiem złamały podjęte zobowiązanie.Zmarnowały okazję, wobec tego nie mają powodu do dumy.%7łycie jest darem, a wybranie przeznaczonego nam ciaławymagało naprawdę dużo wysiłku.Jesteśmy zatem kimś w rodzaju jego kustosza, co oznacza, iż obdarzono naszaufaniem.Moi pacjenci nazywają to zawarciem umowy.Zwłaszcza wówczas, gdy samobójstwo popełnia młoda,zdrowa osoba, nasi nauczyciele uznają to za akt wielkiej niedojrzałości i wykręcenie się od odpowiedzialności.Nasimistrzowie duchowi zaufali naszej odwadze i umiejętności radzenia sobie z trudnościami.Odnoszą się do nas znieskończoną wręcz cierpliwością, lecz dusze, które wielokrotnie przedwcześnie zerwały zawartą umowę, muszą liczyćsię z ich niezadowoleniem.Pracowałem kiedyś z młodym pacjentem, który rok wcześniej próbował popełnić samobójstwo.W trakcie seansu hipnozyodnalezliśmy dowód na istnienie w przeszłych życiach wzorca autodestrukcji.Podczas spotkania z mistrzami pozakończeniu ostatniego wcielenia, mój pacjent usłyszał od jednego ze Starszych co następuje:Kolejny raz pojawiłeś się tu przedwcześnie i czujemy się tym rozczarowani.Czy nie nauczyłeś się, że ten sam test stajesię jeszcze trudniejszy z każdym nowym wcieleniem, które zbyt wcześnie kończysz? Twoje zachowanie jest samolubne, niemyślisz o cierpieniu bliskich, których pozostawiłeś na Ziemi.Ile jeszcze razy masz zamiar odrzucić doskonałe ciała,które ci dajemy? Powiadom nas, kiedy będziesz gotowy zaprzestać litowania się nad sobą i niedoceniania swoichmożliwości.Nie przypuszczam, żebym kiedykolwiek słyszał cięższą reprymendę na temat samobójstwa, wypowiedzianą przezczłonka Rady.Wiele miesięcy pózniej pacjent ten napisał mi, że ilekroć przejdzie mu przez głowę samobójcza myśl,odsuwa ją natychmiast, bo bynajmniej nie ma zamiaru spotkać się z tym Starszym po kolejnej przedwczesnej śmierci.Niewielka sugestia pohipnotyczna z mojej strony ułatwia powracanie tej sceny do świadomego umysłu pacjenta i służyjako środek odstraszający. 99W przypadku samobójstw dotyczących zdrowych ciał, dusze zazwyczaj spotykają się z dwiema rodzajami reakcji.Jeśli dusza nie jest wielokrotnym sprawcą, najczęściej zostaje dosyć szybko wysłana do nowego ciała, na własną prośbęzresztą, by nadrobić stracony poprzednio czas.Może się to zdarzyć już po pięciu latach od samobójczej śmierci.Dla tych dusz, które przejawiają tendencję do wypisywania się", ilekroć sprawy przybierają zły obrót, przeznaczonomiejsca, w których mogą okazać swą skruchę.Nie są to jednak jakieś niższe, ciemne rejony zarezerwowane dlagrzeszników.Zamiast cierpieć męki w jakimś ponurym czyśćcu, dusze te mogą na ochotnika udać się na jakąś pięknąplanetę, z wodą, górami, drzewami, ale pozbawioną innych form życia.Nie mają one wówczas kontaktu z innymiduszami, poza sporadycznymi wizytami przewodnika, który pomaga im w refleksji nad sobą i swoimi czynami.Istnieje wiele rozmaitych miejsc izolacji i muszę przyznać, że wszystkie one są straszliwie nudne.Być może o to właśniechodzi.Podczas gdy ty przez jakiś czas grzejesz ławę", twoi koledzy kontynuują zmagania z nowymi wyzwaniami.Najwyrazniej zaaplikowanie takiego lekarstwa odnosi skutek, bowiem dusze te wracają do swoich grup odświeżone, leczjednocześnie z poczuciem straty wielu ciekawych okazji do osobistego rozwoju.Niemniej jednak są dusze, które nigdy nieprzystosują się do warunków ziemskich.Słyszałem, że niektóre z nich dostają dla swoich przyszłych inkarnacji nowemiejsca przeznaczenia.Kolejne dwa przykłady dotyczą pobytu dusz w duchowych bibliotekach i wpływu, jaki wywarło na nie ujrzenie własnejKsięgi %7łycia.Kobieta z przykładu 29, samobójczyni, ogląda serię alternatywnych wyborów, których mogła dokonać wżyciu, zaprezentowanych w czterech współistniejących sekwencjach czasu.Pierwsza taka sekwencja dotyczyłaaktualnego życia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Kiedy pracuję z pacjentami w stanie hipnozy, którzy w poprzednim życiu popełnili samobójstwo, najczęściej słyszę okrzyk: O Boże, dlaczego byłem taki głupi!" Są to ludzie zdrowi fizycznie, których nie wyniszczyła żadna ciężka choroba.Samobójstwo popełnione przez osobę - nieważne: starą czy młodą - której jakość życia na skutek ciężkiej choroby zostałazredukowana niemal do zera, jest w świecie dusz traktowane inaczej niż kogoś, kto miał zdrowe, silne ciało.Chociaż 98wszystkie przypadki samobójstw traktuje się z życzliwością i zrozumieniem, ludzie, którzy zabili się, choćbyli zdrowi, muszą poddać się osądowi.Z mojego doświadczenia wynika, że dusze, które zdały się na miłosierdzie śmierci, nie mają poczucia klęski czy winy.Autentyczny przykład tego rodzaju zgonu brata i siostry podam w rozdziale dziewiątym dotyczącym wolnej woli.Kiedycierpimy fizyczne męki nie do zniesienia, mamy prawo uwolnić się od bólu oraz upokorzenia płynącego z faktu, iżtraktuje się nas jak bezradne dzieci, podłączone do systemu podtrzymywania życia.W swoich badaniach nie spotkałemsię z tym, by na duszy, która w ten sposób opuściła straszliwie zdewastowane ciało, ciążyło jakieś piętno.Pracowałem także z dość dużą liczbą osób, które na wiele lat przed spotkaniem ze mną podjęły próbę samobójczą.Niektórzy z tych ludzi nadal znajdowali się w chaosie emocjonalnym, podczas gdy inni zdołali odsunąć od siebie myśli osamozagładzie.Przekonałem się o jednej rzeczy - jeśli ktoś twierdzi, że jego miejsce nie jest na Ziemi, należypotraktować to bardzo poważnie.Może to być potencjalny przypadek samobójcy.Z mojej praktyki wynika, że pacjencitacy mieszczą się w jednej z trzech duchowych kategorii:1.Młode, bardzo wrażliwe dusze, które rozpoczęły inkarnowanie na Ziemi, lecz spędziły tu niewiele czasu.Niektóre dusze ztej kategorii mają wielki kłopot z przystosowaniem się do ludzkiego ciała.Znajdują je tak okrutnym, iż wydaje im się, że zagrożona jest sama ich egzystencja.2.Zarówno młode, jak i starsze dusze, które inkarnowały na innej planecie, zanim przybyły na Ziemię.Jeśli dusze te żyływ światach mniej surowych niż Ziemia, mogą czuć się zdruzgotane prymitywnymi emocjami i wysoką gęstością ludzkiegociała.To dusze hybrydyczne, które omawiałem w ostatnim rozdziale.Na ogół mają one poczucie przebywania w obcymciele.3.Dusze poniżej poziomu III, które od momentu ich stworzenia inkarnowały na Ziemi, lecz nie potrafią się skuteczniestopić ze swoim obecnym ciałem.Dusze te zasadniczo zaakceptowały inkarnację w ciele, którego umysł fizyczny jestcałkowicie odmienny od ich nieśmiertelnego charakteru, jednak nie potrafią się odnalezć w tym akurat konkretnymżyciu.Co spotyka dusze, które popełniły czyn samobójczy, choć miały zdrowe ciała? Otóż okazuje się, że czują się oneniejako pomniejszone w oczach przewodnika i swoich kolegów z grupy, bowiem złamały podjęte zobowiązanie.Zmarnowały okazję, wobec tego nie mają powodu do dumy.%7łycie jest darem, a wybranie przeznaczonego nam ciaławymagało naprawdę dużo wysiłku.Jesteśmy zatem kimś w rodzaju jego kustosza, co oznacza, iż obdarzono naszaufaniem.Moi pacjenci nazywają to zawarciem umowy.Zwłaszcza wówczas, gdy samobójstwo popełnia młoda,zdrowa osoba, nasi nauczyciele uznają to za akt wielkiej niedojrzałości i wykręcenie się od odpowiedzialności.Nasimistrzowie duchowi zaufali naszej odwadze i umiejętności radzenia sobie z trudnościami.Odnoszą się do nas znieskończoną wręcz cierpliwością, lecz dusze, które wielokrotnie przedwcześnie zerwały zawartą umowę, muszą liczyćsię z ich niezadowoleniem.Pracowałem kiedyś z młodym pacjentem, który rok wcześniej próbował popełnić samobójstwo.W trakcie seansu hipnozyodnalezliśmy dowód na istnienie w przeszłych życiach wzorca autodestrukcji.Podczas spotkania z mistrzami pozakończeniu ostatniego wcielenia, mój pacjent usłyszał od jednego ze Starszych co następuje:Kolejny raz pojawiłeś się tu przedwcześnie i czujemy się tym rozczarowani.Czy nie nauczyłeś się, że ten sam test stajesię jeszcze trudniejszy z każdym nowym wcieleniem, które zbyt wcześnie kończysz? Twoje zachowanie jest samolubne, niemyślisz o cierpieniu bliskich, których pozostawiłeś na Ziemi.Ile jeszcze razy masz zamiar odrzucić doskonałe ciała,które ci dajemy? Powiadom nas, kiedy będziesz gotowy zaprzestać litowania się nad sobą i niedoceniania swoichmożliwości.Nie przypuszczam, żebym kiedykolwiek słyszał cięższą reprymendę na temat samobójstwa, wypowiedzianą przezczłonka Rady.Wiele miesięcy pózniej pacjent ten napisał mi, że ilekroć przejdzie mu przez głowę samobójcza myśl,odsuwa ją natychmiast, bo bynajmniej nie ma zamiaru spotkać się z tym Starszym po kolejnej przedwczesnej śmierci.Niewielka sugestia pohipnotyczna z mojej strony ułatwia powracanie tej sceny do świadomego umysłu pacjenta i służyjako środek odstraszający. 99W przypadku samobójstw dotyczących zdrowych ciał, dusze zazwyczaj spotykają się z dwiema rodzajami reakcji.Jeśli dusza nie jest wielokrotnym sprawcą, najczęściej zostaje dosyć szybko wysłana do nowego ciała, na własną prośbęzresztą, by nadrobić stracony poprzednio czas.Może się to zdarzyć już po pięciu latach od samobójczej śmierci.Dla tych dusz, które przejawiają tendencję do wypisywania się", ilekroć sprawy przybierają zły obrót, przeznaczonomiejsca, w których mogą okazać swą skruchę.Nie są to jednak jakieś niższe, ciemne rejony zarezerwowane dlagrzeszników.Zamiast cierpieć męki w jakimś ponurym czyśćcu, dusze te mogą na ochotnika udać się na jakąś pięknąplanetę, z wodą, górami, drzewami, ale pozbawioną innych form życia.Nie mają one wówczas kontaktu z innymiduszami, poza sporadycznymi wizytami przewodnika, który pomaga im w refleksji nad sobą i swoimi czynami.Istnieje wiele rozmaitych miejsc izolacji i muszę przyznać, że wszystkie one są straszliwie nudne.Być może o to właśniechodzi.Podczas gdy ty przez jakiś czas grzejesz ławę", twoi koledzy kontynuują zmagania z nowymi wyzwaniami.Najwyrazniej zaaplikowanie takiego lekarstwa odnosi skutek, bowiem dusze te wracają do swoich grup odświeżone, leczjednocześnie z poczuciem straty wielu ciekawych okazji do osobistego rozwoju.Niemniej jednak są dusze, które nigdy nieprzystosują się do warunków ziemskich.Słyszałem, że niektóre z nich dostają dla swoich przyszłych inkarnacji nowemiejsca przeznaczenia.Kolejne dwa przykłady dotyczą pobytu dusz w duchowych bibliotekach i wpływu, jaki wywarło na nie ujrzenie własnejKsięgi %7łycia.Kobieta z przykładu 29, samobójczyni, ogląda serię alternatywnych wyborów, których mogła dokonać wżyciu, zaprezentowanych w czterech współistniejących sekwencjach czasu.Pierwsza taka sekwencja dotyczyłaaktualnego życia [ Pobierz całość w formacie PDF ]