[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Minęły może dwa, trzy miesiÄ…ce.PrzyszÅ‚a zabrać Lo na obiad i trochÄ™rozmawialiÅ›my, kiedy Lo siÄ™ szykowaÅ‚a.WydaÅ‚a mi siÄ™ dość miÅ‚a, chociaż raczej passé, jeÅ›li wolnotak powiedzieć.Starannie dobrany kostium, ale trochÄ™ siÄ™ już sypie.WyglÄ…daÅ‚a, jakby zostaÅ‚awyciÄ™ta z magazynu z lat pięćdziesiÄ…tych.Jak ktoÅ›, kto jezdzi chryslerem imperialem z wszystkimiszykanami i tylnym siedzeniem wypeÅ‚nionym zakupami z Bullocks Wilshire. Konserwatywna podrzuciÅ‚em. Chce siÄ™ zakonserwować dodaÅ‚. Teatralnie smutna.Jest jednÄ… z tych kobiet, które chcÄ…walczyć z czasem makijażem, odpowiednim doborem butów, maÅ‚ymi kanapeczkami z poobcinanymiskórkami od chleba. Niepodobna do Lauren. Nie.Lauren jest tr%0Å„s naturelle. Jeszcze raz machnÄ…Å‚ szmatkÄ…. Jestem pewien, że wszystko zniÄ… w porzÄ…dku.Musi być w porzÄ…dku. WestchnÄ…Å‚, znowu rozmasowaÅ‚ tatuaż. WiÄ™c kiedy poznaÅ‚eÅ› paniÄ… Abbot, wybieraÅ‚y siÄ™ zjeść obiad? spytaÅ‚em. DÅ‚ugi obiad.JakieÅ› trzy godziny.Kiedy Lo wróciÅ‚a, nie wyglÄ…daÅ‚a, jakby dobrze siÄ™ bawiÅ‚a. ByÅ‚a zdenerwowana? Zdenerwowana i rozkojarzona, jakby jÄ… ktoÅ› uderzyÅ‚ w gÅ‚owÄ™.PodejrzewaÅ‚em, że wydarzyÅ‚o siÄ™coÅ› ważnego, wiÄ™c przyrzÄ…dziÅ‚em jej ulubionego drinka i zapytaÅ‚em, czy chce porozmawiać.PocaÅ‚owaÅ‚a mnie w policzek i powiedziaÅ‚a, że to nic takiego.Ale kiedy wypiÅ‚a koktajl do ostatniejkropli, a ja siedziaÅ‚em przy niej, emitujÄ…c fale, że jÄ… wysÅ‚ucham, powiedziaÅ‚a: W koÅ„cu tym siÄ™wÅ‚aÅ›nie zajmujÄ™. przerwaÅ‚. Czy powinienem to panu opowiadać? Dyskrecja to część tego, czym ja siÄ™ zajmujÄ™. SÅ‚usznie.Lauren mówiÅ‚a, że pana lubi.W porzÄ…dku, to i tak nic strasznego czy zÅ‚ego.Po prostupowiedziaÅ‚a mi, że caÅ‚e dzieciÅ„stwo walczyÅ‚a z tym, że jÄ… kontrolowano, znalazÅ‚a wÅ‚asnÄ… drogÄ™ wżyciu, a teraz matka próbowaÅ‚a jÄ… znowu kontrolować. Kontrolować?SkinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. Czy powiedziaÅ‚a, w jaki sposób? Nie, przykro mi, doktorze.Nie czujÄ™ siÄ™ dobrze, tyle gadajÄ…c.I tak nie ma nic wiÄ™cej doopowiadania.To wÅ‚aÅ›ciwie wszystko.UÅ›miechnÄ…Å‚em siÄ™ do niego.Dalej nie chciaÅ‚ mówić. NaprawdÄ™ wszystko panu już powiedziaÅ‚em.I to dlatego, że wiem, że Lo pana lubi.ZobaczyÅ‚apana nazwisko w gazecie, to byÅ‚ artykuÅ‚ o jakiejÅ› policyjnej sprawie, i powiedziaÅ‚a: Hej, Andrew,znaÅ‚am tego faceta.PróbowaÅ‚ mnie wyprostować.ZrobiÅ‚em jakÄ…Å› uwagÄ™ o tym, że siÄ™ to panu nieudaÅ‚o.UznaÅ‚a, że to zabawne, i powiedziaÅ‚a, że może przez takie przypadki jak ona rzuciÅ‚ pan terapiÄ™i zaczÄ…Å‚ pracować z policjÄ….Ja. jego policzki poczerwieniaÅ‚y podÅ›miewaÅ‚em siÄ™, żepsychoanalitycy sÄ… bardziej Å›wirniÄ™ci od swoich pacjentów i zapytaÅ‚em, czy pan też byÅ‚ taki.PowiedziaÅ‚a, że nie, wydawaÅ‚ siÄ™ pan caÅ‚kiem.chyba powiedziaÅ‚a: konwencjonalny.ZauważyÅ‚em,że w takim razie musiaÅ‚ pan być nudny.Ale ona odpowiedziaÅ‚a, że nie, i że tego wÅ‚aÅ›niepotrzebowaÅ‚a.PowiedziaÅ‚a też, że schrzaniÅ‚a sprawÄ™ i nie wykorzystaÅ‚a dostatecznie terapii z panem,ale i tak jej siÄ™ to przydaÅ‚o. Co ma pan na myÅ›li? zapytaÅ‚em. ZdaÅ‚a sobie sprawÄ™, że rodzice zrobili z, niej buntowniczkÄ™.Starali siÄ™ użyć pana jako broniprzeciwko niej, ale pan nie daÅ‚ siÄ™ wciÄ…gnąć w ich grÄ™.Nie ugiÄ…Å‚ siÄ™ pan. Na pewno nie chce pannic do picia?WyschÅ‚o mi w gardle, wiÄ™c powiedziaÅ‚em: Wystarczy cola.ZaÅ›miaÅ‚ siÄ™. Bezalkoholowo? TrochÄ™ dla mnie za wczeÅ›nie. ProszÄ™ mi wierzyć, nigdy nie jest za wczeÅ›nie.Ale w porzÄ…dku, jedna cola por favor.Z cytrynÄ…czy limonkÄ…? Z limonkÄ….PoszedÅ‚ do kuchni i wróciÅ‚ z wysokÄ… szklankÄ… coli z lodem dla mnie i kieliszkiem biaÅ‚ego wina dlasiebie.UsiadÅ‚, oparÅ‚ Å‚okieć na kolanie, ukryÅ‚ podbródek w dÅ‚oni i popatrzyÅ‚ mi prosto w oczy. WiÄ™c Lauren uważaÅ‚a, że matka chce jÄ… kontrolować, ale nie powiedziaÅ‚a jak? A nastÄ™pnego dnia zajęła siÄ™ swoimi sprawami i nawet nie wspomniaÅ‚a o matce.Prawda jesttaka, że chyba matka nie liczyÅ‚a siÄ™ za bardzo w jej życiu.Lo od lat mieszkaÅ‚a sama.To jużabsolutnie wszystko, co mogÄ™ panu powiedzieć o jej życiu rodzinnym, wiÄ™c niech pan pije.WyciÄ…gnÄ…Å‚ z kieszeni zegarek. Pana przyjaciel powiedziaÅ‚em.DrgnÄ…Å‚. Tak. Czy Lauren ma jakichÅ› przyjaciół, z którymi mógÅ‚bym porozmawiać? Nie. W ogóle? Ani jednego.Nie umawia siÄ™ na randki, nie przyjazni z innymi dziewczynami.Oboje jesteÅ›myodludkami.To kolejna rzecz, która nas Å‚Ä…czy. Ranny ptaszek i nocny marek. To naprawdÄ™ Å›wietny ukÅ‚ad.Jeszcze z nikim tak dobrze mi siÄ™ nie mieszkaÅ‚o.Lauren jestnaprawdÄ™ sÅ‚odka i dlatego mam nadziejÄ™, że nic siÄ™ jej nie staÅ‚o.A teraz, jeÅ›li pan chce, mogÄ™ panuprzelać colÄ™ do styropianowego kubeczka, żeby mógÅ‚ jÄ… pan zabrać ze sobÄ….Najbardziej czarujÄ…ce wyproszenie, z jakim zdarzyÅ‚o mi siÄ™ spotkać.WstaÅ‚em, odstawiwszyszklankÄ™. Jeszcze tylko kilka pytaÅ„.Pani Abbot powiedziaÅ‚a, że Lauren nie spakowaÅ‚a żadnej walizki. Ja jej to powiedziaÅ‚em odparÅ‚. Znam każdÄ… rzecz z jej garderoby.Ma wspaniaÅ‚e rzeczy.Kiedy siÄ™ przeprowadziÅ‚em, zrobiÅ‚em jej porzÄ…dek w szafie.Lo ma dwie stylowe walizki Samsonite,które kupiliÅ›my na pchlim targu w Santa Monica, i obie tutaj sÄ….Tak samo jej szkolny plecak.I jejksiążki.WiÄ™c pewnie zamierza tu wrócić. UpiÅ‚ Å‚yk wina. To niedobrze, prawda? Tak znikać bezbagażu? Chyba że Lauren jest impulsywna. %7Å‚e niby spotkaÅ‚a jakiegoÅ› przystojniaka i poleciaÅ‚a do Cuernavaca? To byÅ‚oby miÅ‚e powiedziaÅ‚z powÄ…tpiewaniem. MaÅ‚o prawdopodobne? Cóż odparÅ‚ to nie w jej stylu.Gdyby siÄ™ zakochaÅ‚a, wiedziaÅ‚bym o tym [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl matkasanepid.xlx.pl
.Minęły może dwa, trzy miesiÄ…ce.PrzyszÅ‚a zabrać Lo na obiad i trochÄ™rozmawialiÅ›my, kiedy Lo siÄ™ szykowaÅ‚a.WydaÅ‚a mi siÄ™ dość miÅ‚a, chociaż raczej passé, jeÅ›li wolnotak powiedzieć.Starannie dobrany kostium, ale trochÄ™ siÄ™ już sypie.WyglÄ…daÅ‚a, jakby zostaÅ‚awyciÄ™ta z magazynu z lat pięćdziesiÄ…tych.Jak ktoÅ›, kto jezdzi chryslerem imperialem z wszystkimiszykanami i tylnym siedzeniem wypeÅ‚nionym zakupami z Bullocks Wilshire. Konserwatywna podrzuciÅ‚em. Chce siÄ™ zakonserwować dodaÅ‚. Teatralnie smutna.Jest jednÄ… z tych kobiet, które chcÄ…walczyć z czasem makijażem, odpowiednim doborem butów, maÅ‚ymi kanapeczkami z poobcinanymiskórkami od chleba. Niepodobna do Lauren. Nie.Lauren jest tr%0Å„s naturelle. Jeszcze raz machnÄ…Å‚ szmatkÄ…. Jestem pewien, że wszystko zniÄ… w porzÄ…dku.Musi być w porzÄ…dku. WestchnÄ…Å‚, znowu rozmasowaÅ‚ tatuaż. WiÄ™c kiedy poznaÅ‚eÅ› paniÄ… Abbot, wybieraÅ‚y siÄ™ zjeść obiad? spytaÅ‚em. DÅ‚ugi obiad.JakieÅ› trzy godziny.Kiedy Lo wróciÅ‚a, nie wyglÄ…daÅ‚a, jakby dobrze siÄ™ bawiÅ‚a. ByÅ‚a zdenerwowana? Zdenerwowana i rozkojarzona, jakby jÄ… ktoÅ› uderzyÅ‚ w gÅ‚owÄ™.PodejrzewaÅ‚em, że wydarzyÅ‚o siÄ™coÅ› ważnego, wiÄ™c przyrzÄ…dziÅ‚em jej ulubionego drinka i zapytaÅ‚em, czy chce porozmawiać.PocaÅ‚owaÅ‚a mnie w policzek i powiedziaÅ‚a, że to nic takiego.Ale kiedy wypiÅ‚a koktajl do ostatniejkropli, a ja siedziaÅ‚em przy niej, emitujÄ…c fale, że jÄ… wysÅ‚ucham, powiedziaÅ‚a: W koÅ„cu tym siÄ™wÅ‚aÅ›nie zajmujÄ™. przerwaÅ‚. Czy powinienem to panu opowiadać? Dyskrecja to część tego, czym ja siÄ™ zajmujÄ™. SÅ‚usznie.Lauren mówiÅ‚a, że pana lubi.W porzÄ…dku, to i tak nic strasznego czy zÅ‚ego.Po prostupowiedziaÅ‚a mi, że caÅ‚e dzieciÅ„stwo walczyÅ‚a z tym, że jÄ… kontrolowano, znalazÅ‚a wÅ‚asnÄ… drogÄ™ wżyciu, a teraz matka próbowaÅ‚a jÄ… znowu kontrolować. Kontrolować?SkinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. Czy powiedziaÅ‚a, w jaki sposób? Nie, przykro mi, doktorze.Nie czujÄ™ siÄ™ dobrze, tyle gadajÄ…c.I tak nie ma nic wiÄ™cej doopowiadania.To wÅ‚aÅ›ciwie wszystko.UÅ›miechnÄ…Å‚em siÄ™ do niego.Dalej nie chciaÅ‚ mówić. NaprawdÄ™ wszystko panu już powiedziaÅ‚em.I to dlatego, że wiem, że Lo pana lubi.ZobaczyÅ‚apana nazwisko w gazecie, to byÅ‚ artykuÅ‚ o jakiejÅ› policyjnej sprawie, i powiedziaÅ‚a: Hej, Andrew,znaÅ‚am tego faceta.PróbowaÅ‚ mnie wyprostować.ZrobiÅ‚em jakÄ…Å› uwagÄ™ o tym, że siÄ™ to panu nieudaÅ‚o.UznaÅ‚a, że to zabawne, i powiedziaÅ‚a, że może przez takie przypadki jak ona rzuciÅ‚ pan terapiÄ™i zaczÄ…Å‚ pracować z policjÄ….Ja. jego policzki poczerwieniaÅ‚y podÅ›miewaÅ‚em siÄ™, żepsychoanalitycy sÄ… bardziej Å›wirniÄ™ci od swoich pacjentów i zapytaÅ‚em, czy pan też byÅ‚ taki.PowiedziaÅ‚a, że nie, wydawaÅ‚ siÄ™ pan caÅ‚kiem.chyba powiedziaÅ‚a: konwencjonalny.ZauważyÅ‚em,że w takim razie musiaÅ‚ pan być nudny.Ale ona odpowiedziaÅ‚a, że nie, i że tego wÅ‚aÅ›niepotrzebowaÅ‚a.PowiedziaÅ‚a też, że schrzaniÅ‚a sprawÄ™ i nie wykorzystaÅ‚a dostatecznie terapii z panem,ale i tak jej siÄ™ to przydaÅ‚o. Co ma pan na myÅ›li? zapytaÅ‚em. ZdaÅ‚a sobie sprawÄ™, że rodzice zrobili z, niej buntowniczkÄ™.Starali siÄ™ użyć pana jako broniprzeciwko niej, ale pan nie daÅ‚ siÄ™ wciÄ…gnąć w ich grÄ™.Nie ugiÄ…Å‚ siÄ™ pan. Na pewno nie chce pannic do picia?WyschÅ‚o mi w gardle, wiÄ™c powiedziaÅ‚em: Wystarczy cola.ZaÅ›miaÅ‚ siÄ™. Bezalkoholowo? TrochÄ™ dla mnie za wczeÅ›nie. ProszÄ™ mi wierzyć, nigdy nie jest za wczeÅ›nie.Ale w porzÄ…dku, jedna cola por favor.Z cytrynÄ…czy limonkÄ…? Z limonkÄ….PoszedÅ‚ do kuchni i wróciÅ‚ z wysokÄ… szklankÄ… coli z lodem dla mnie i kieliszkiem biaÅ‚ego wina dlasiebie.UsiadÅ‚, oparÅ‚ Å‚okieć na kolanie, ukryÅ‚ podbródek w dÅ‚oni i popatrzyÅ‚ mi prosto w oczy. WiÄ™c Lauren uważaÅ‚a, że matka chce jÄ… kontrolować, ale nie powiedziaÅ‚a jak? A nastÄ™pnego dnia zajęła siÄ™ swoimi sprawami i nawet nie wspomniaÅ‚a o matce.Prawda jesttaka, że chyba matka nie liczyÅ‚a siÄ™ za bardzo w jej życiu.Lo od lat mieszkaÅ‚a sama.To jużabsolutnie wszystko, co mogÄ™ panu powiedzieć o jej życiu rodzinnym, wiÄ™c niech pan pije.WyciÄ…gnÄ…Å‚ z kieszeni zegarek. Pana przyjaciel powiedziaÅ‚em.DrgnÄ…Å‚. Tak. Czy Lauren ma jakichÅ› przyjaciół, z którymi mógÅ‚bym porozmawiać? Nie. W ogóle? Ani jednego.Nie umawia siÄ™ na randki, nie przyjazni z innymi dziewczynami.Oboje jesteÅ›myodludkami.To kolejna rzecz, która nas Å‚Ä…czy. Ranny ptaszek i nocny marek. To naprawdÄ™ Å›wietny ukÅ‚ad.Jeszcze z nikim tak dobrze mi siÄ™ nie mieszkaÅ‚o.Lauren jestnaprawdÄ™ sÅ‚odka i dlatego mam nadziejÄ™, że nic siÄ™ jej nie staÅ‚o.A teraz, jeÅ›li pan chce, mogÄ™ panuprzelać colÄ™ do styropianowego kubeczka, żeby mógÅ‚ jÄ… pan zabrać ze sobÄ….Najbardziej czarujÄ…ce wyproszenie, z jakim zdarzyÅ‚o mi siÄ™ spotkać.WstaÅ‚em, odstawiwszyszklankÄ™. Jeszcze tylko kilka pytaÅ„.Pani Abbot powiedziaÅ‚a, że Lauren nie spakowaÅ‚a żadnej walizki. Ja jej to powiedziaÅ‚em odparÅ‚. Znam każdÄ… rzecz z jej garderoby.Ma wspaniaÅ‚e rzeczy.Kiedy siÄ™ przeprowadziÅ‚em, zrobiÅ‚em jej porzÄ…dek w szafie.Lo ma dwie stylowe walizki Samsonite,które kupiliÅ›my na pchlim targu w Santa Monica, i obie tutaj sÄ….Tak samo jej szkolny plecak.I jejksiążki.WiÄ™c pewnie zamierza tu wrócić. UpiÅ‚ Å‚yk wina. To niedobrze, prawda? Tak znikać bezbagażu? Chyba że Lauren jest impulsywna. %7Å‚e niby spotkaÅ‚a jakiegoÅ› przystojniaka i poleciaÅ‚a do Cuernavaca? To byÅ‚oby miÅ‚e powiedziaÅ‚z powÄ…tpiewaniem. MaÅ‚o prawdopodobne? Cóż odparÅ‚ to nie w jej stylu.Gdyby siÄ™ zakochaÅ‚a, wiedziaÅ‚bym o tym [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]